Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chce mi się oświadczyć

Polecane posty

Gość gość
a po co ma się oświadczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie chce...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem...chce by mi sie oswiadczył :( nie chce być konkubiną, gdyby mnie kochał i byl mnie w 100% pewny to juz dawno by to zrobil prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a planujecie wspólną przyszłość? może żartem wspomnij o małym ślicznym pierścionku ;) Mój On też na to nigdy nie wpadanie...ale dam Mu jeszcze trochę czasu a potem powiem Mu że CHCĘ :):):) Mam w nosie dumę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty mu sie oswiadcz sieroto i bedziesz wiedziala na czym stoisz :P baby mnie zalamuja :O :O wielkie ksiezniczki zgrywaja i oczekuja super romantycznych zareczyn a potem chyba k***a lotu balonem w kierunku zachodzacego slonca :D zejdzcie na ziemie, please.... to nie bajka tylko szare i brutalne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkacie razem? uprawiacie seks? jeśli tak to na 85% nie będzie oświadczyn. Mądry mężczyzna gdy ma to co wyżej to się nie oświadcza bo po co?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybacz ale jesteś chyba kolejną kretynką, dla której oświadczyny są jakimś "dowodem". Eh baby, baby. P.S. sama jestem kobietą, ślub wzięliśmy po 6 latach, pół roku wcześniej mąż dla formalności mi się oświadczył ;) Po prostu przyszedł na to czas. Jakoś nigdy nie sądziłam, że mnie nie kocha. Razem zamieszkaliśmy po pół roku związku i było to dla mnie ważniejsze - bo razem żyliśmy. A on każdego dnia udowadnia mi, że mnie kocha. Przy każdej decyzji pokazuje, że liczy się z moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym zapytala po prostu ktoregos dnia przy sniadaniu: wezmiemy slub? ;) pewnie powie ze tak, wiec mozna od razu przejsc do ustalania daty :D ale ja nienawidze tych wszystkich ceregieli - klekania, pierscionkow, lzawej atmosfery - ktore uwielbiaja inne kobiety i biora za oznake wielkiej milosci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna idiotka która mieszka przed slubem, tworzy z facetem związek przypominajacy małżeństwo (wpólne życie, mieszkanie, seks, sprawy domowe) i dziwi się, że nie ma oświadczyn. Bo i po co??? Jak ma wszystko to się nie oświadczy. Same dajecie się wykorzystywać. Miejcie trochę szacunku do siebie, myslenie nie kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady gaga maga
ciekawe jak to jest byc konkubiną? hmmm brzmi to podle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż - ja mieszkałam z moim mężem przed ślubem 5 lat, żyliśmy razem i jakoś się oświadczył i to nawet romantycznie ;) Nie ma co generalizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż to debil i c***a po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna przed trzydz
Generalnie tak jest, że po co ma się oświadczać skoro ma to co w małżeństwie: d*pe, jedzenie, mieszkanie, sprawy. "Cóż - ja mieszkałam z moim mężem przed ślubem 5 lat, żyliśmy razem i jakoś się oświadczył i to nawet romantycznie Nie ma co generalizować"- to, że Tobie się "udało" nie znaczy, że nie ma co generalizować, bo właśnie trzeba. I z reguły jest właśnie tak, że jeśli facet ma to wszystko podane, to po co jeszcze sobie zakładać pętle na szyję w postaci usidlenia...bo tak to już jest odbierane przez mężczyzn. Tak jest i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy 2-i raz byscie czekały po 5,6 , 8 i wiecej lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to znaczy -byscie czekaly? Jesli by mi nie zalezalo na zareczynach, slubie , dziecku to czemu nie .Bawmy sie , poki mam ochote w zwiazek .Gdyby jednak bylo inaczej, to facet niezdecydowany bylby w 30 minut wyrzucony z mojego zycia .Dostalby slownie - pol godziny na zabranie swoich zabawek z mego podworka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale pierdzielicie głupoty - jasne, nie zamieszkam z facetem przed ślubem i nie będzie seksu, wtedy na pewno oświadczy się z miłości... a nie pomyślałyscie, że wtedy oświadczy się, żeby wreszcie był ten seks!? Ja mieszkałam z facetem 10 miesięcy przed oświadczynami - oświadczył się bo KOCHA, a seks był dopełnieniem tej miłości także przed ślubem, mieszkaliśmy ze soba, dobrze się znaliśmy i ślub był kolejnym etapem tej miłości a nie przepustką do wspólnego poznawania się mieszkając razem... Autorko osobiście uważam, że największą porażką dla NORMALNEGO faceta jest gdy to kobieta mu się oświadcza... to strasznie niemęskie moim zdaniem. A ile jesteście razem i ile macie lat? Może jeszcze nie jest gotowy? A jak chcesz delikatnie wybadać jego ogólne zdanie na temat oświadczyn/ślubu to może zacznij luźną rozmowę, że np koleżanka się zaręczyła, pokazywała pierścionek, mają datę ślubu itp i wtedy spytaj jakie ma zdanie na temat ślubu itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej wyjdź z tematu bo w ogóle nie znasz mężczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GosiaWarszawa
Może napisz o poradę do psychologa? znam dobrego, który jest darmowy, udziela szybko odpowiedzi email a ponadto rady są bardzo pomocne. To email: pomoc.psychologiczna.online@wp.pl POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co jej psycholog, bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1Jeżeli zalezy Ci na ślubie a on sie ni chce oświadczyc to go zostaw. 2Możesz go zmuszac do łsubu, ale zastanówsię czy byłabyś szcześliwa więdzac, że go to tego zmusiłaśi nie zrobił tego z własnej woli? 3Jeśli Ci na ślubie nie zalezy to sobie poprostu z nim bądz i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×