Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pezesadzilai to bardzo

mam dość mojej przyszłej teściowej

Polecane posty

Gość pezesadzilai to bardzo

W sierpniu zareczylismy się. Wraz z narzeczonym zamieszkaliśmy w jego rodzinnym mieście. Przyszła teściowa mnie chyba nie lubi. Wytyka mi wszystko. Ma klucze do mieszkania narzeczonego. Dzisiaj jest sobota. Wstalismy wcześniej no i zazelismy miło poranek, później lezeliśmy w łóżku nago przykryci pościelą i wpadła do sypialni bez pukania. Tym razem już przesądziła. Zrobiłam wojnę narzeczonemu. Ona chce być najważniejsza w życiu narzeczonego, chce kierować jego życiem. Narzeczony nie daje się jej. Kurde co ja mam zrobić. Przepraszam Was ale pisze w takich nerwach, że nie wiem czy rozumiecie co napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pezesadzilai to bardzo
Czy ona kiedykolwiek ona da nam żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale o co mu wojnę zrobiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic z tym nie zrobisz, póki twój facet nie zrobi porządku. mam podobną teściową. Wiele znosiłam w milczeniu,ale jak się urodził nam syn i mąż dalej wielbił mamę to kazałam mu wybrać albo ona albo my bo dłużej tak być nie mogło. Nie powinnam go stawiać w takiej sytuacji,ale nie miałam wybory i opłaciło się. Mam święty spokój, bo nie lubię cholery jak nie wiem co,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pezesadzilai to bardzo
Mieszkanie jest mojego narzeczonego. O to, że jego matka nie daje nam żyć. Ja zostawiam swoją pracę, mieszkanie dla niego. Przeprowadziłam się z dużego miasta do małego dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to jest za pytanie "czyje jest mieszkanie"? :-o Niech nawet mieszkają u teściowych, skoro wyrazili zgodę, to ewidentnym przejawem ignorancji jest włażenie do pokoju bez pukania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pezesadzilai to bardzo
Płakać mi się chce. Narzeczony rozmawiał ze swoją mamusią i nic nie pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pezesadzilai to bardzo
Byłam nastawiona do niej pozytywnie. Ale po tym co robi mam dość. A jakby przyszła pół godziny wcześniej ? Cholera o co jej chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pezesadzilai to bardzo
Moja przyszła teściowa chyba nie odpuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie po prostu zaczęłam naśmiewać z takich zachowań do męża i jemu chyba głupio się zrobiło i jej uwagę zwrócił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na waszym miejscu udałabym że zgubiłam klucze :p zamek do wymiany oczywiście i teściowa "przypadkiem" zostałaby pominięta podczas rozdawania kluczy :p Bo poprosić ją o zwrot klucza, który już ma byłoby mi jakoś niezręcznie...zresztą jak cwana mogłaby sobie odrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaka to różnica czyje mieszkanie!!!!! U mnie teraz mieszka siostra, co nie znaczy, że mam prawo wlazic jej rano do pokoju bez pukania. Nawet jeśli mieszkanie jest teściowej to kultura nakazuje zadzwonić i uprzedzić o wizycie, a nie wpadać z rana i zaskakiwać syna w łóżku z narzeczoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma do mojego na wszelki wypadek. Ale nie wpada bez zapowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jej będzie tłumaczyć? Jak powiedział jej jasno że ma nie przychodzić bez zapowiedzi czy nie wchodzić jak do siebie, a ona to robi niech zmieni zamki i po problemie (bo pewnie klucz sobie i tak zostawi). Ja miałam podobny problem ze szwagrem, przyzwyczaił się jak mąż mieszkał sam że wpadał jak do siebie, siadali i gadali, potem był problem jak ja tam zamieszkałam. Z mężem pogadałam delikatnie, bo jednak brat i mają dobre kontakty, a chłopak bez wyczucia, sam się nie zorientował. Chyba za delikatnie powiedziałam bo efekt był taki że szwagier do mieszkania dalej wchodził, ew. do naszego pokoju pukał i czekał moment, i też wchodził... Sama z nim pogadałam, wytłumaczyłam, teraz normalnie dzwoni i jak otworzymy to wchodzi, nie to nie. Wszyscy z rodziny mają klucze do siebie nawzajem, ale nie wchodzimy nigdy do siebie bez zaproszenia. Nieraz prosimy żeby jedno do drugiego podeszło, bo np. wyjadę a jedzenie w lodówce zostało, albo chcę od teściowej pożyczyć narzędzia a jej nie ma w domu, ale nigdy nikt nie nadużywa tego, więc się da po ludzku załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja z kolei nie ma klucza i nigdy nie dostanie :), ale potrafiła wpadać bez zapowiedzi o 7 rano bo po drodze miała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pezesadzilai to bardzo
No właśnie moi rodzice mają klucze do mojego mieszkania, ale zawsze dzwonią aby uprzedzić o wizycie. Narzeczony nie mieszkał w tym mieszkaniu kilka miesięcy i wtedy dał klucze zapasowe swojej mamie. Jak mieszkaliśmy razem u mnie (50 km od jego rodzinnego miasta) mieliśmy święty spokój, a teraz.. Żałuję że wogóle się zgodziłam przeprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pezesadzilai to bardzo
Płakać mi się chciało dzisiaj. Nie wiem za co ona mnie tak nie nawiedzi ? Ona gra moim narzeczonym. Gra nim jak piłką. Narzeczony umie się jej przeciwstawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pezesadzilai to bardzo
Jesli może byc gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam klucze do mieszkania syna i do domu córki.Nigdy nie wchodzę gdy dzieci nie ma.Jeżeli zaistnieje taka sytuacja; syn, czy synowa dzwonią do mnie i proszą żebym odebrała wnuczke ze szkoły bo teściowa nie zdąży, wówczas idę. To się w głowie nie mieści takie prostackie zachowanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro to mieszkanie twojego narzeczonego to w takim razie klucz i wejście do mieszkanie powinien mieć tylko on i ty, nikt więcej. Skoro matka chłopaka nie rozumie co się do niej mówi i o co prosi, trzeba będzie to powtórzyć w waszym towarzystwie (ty, chłopak i jego matka) i to syn powinien matce dobitnie powiedzieć co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego ona ma mieć te klucE powinien nieco tylko jej facet. To mieszkanie jej faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ona z nim tam mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc tego
Narzeczony wróciła z kluczami jego matka się na niego obraziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ma kobieta racje, co Ty myslisz,że mieszkanie u kogoś do niczego nie zobowiązuje? Myslisz,ze bedziesz leżała do południa w łóżku, bo sex uprawiałaś? Do roboty od rana a nie księżniczkę udawać. A po drugie to myślisz,że jak Ty się pojawiłaś w życiu Twojego męża to on ma się z matką już nawet słowem nie odezwać? Chyba po to ona ma syna,aby mogła na niego liczyć. musiałam swoje zdanie wyrazić,bo już mam dosyć tego słuchania jaka to teściowa zła. Już się nasłuchałam jak koleżanka z pracy mi opowiadała i co? nie miała racji. i Tobie radze abyś ruszyła d**e do roboty to nie bedzie kobieta Ci nic wytykała..a nie aby narzekać się każdy nauczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pezesadzilai to bardzo
Otóż pracuje od poniedziałku do piątku od 8 do 18. W piątek wieczorem sprzątam. Ja nie mam dzieci, żebym musiała w weekend wstawać o 6. Była ledwo 9, w tygodniu nie mamy nawet czasu na seks rano, a co.dopiero przytulenie się do sobie po nim. Dla mnie to nie problem wynieść się z mieszkania narzeczonego. Ja mam swoje mieszkanie. Ale przeniosła się tu tylko ze względu na narzeczonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×