Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile dajecie kostek do rosolu

Polecane posty

Gość gość
0 kostek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie przyprawy di pomidorowki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przyprawiam pomidorówkę pietruchą, lubczykiem, pieprzem świeżo zmielonym, liściem laurowym, gałką muszkatołową, tymiankiem itp... w sumie tak jak rosół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcześniej ze 2 liście laurowe i kilka ziaren ziela angielskiego, na koniec lubczyk lub bazylia, no i sól i pieprz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do rosołu tymianek pasuje wybitnie :) do każdej zupy dużo włoszczyzny,marchew, pietruszka, por, cebula, nać pietruszki i seler bulwa i nać często ząbek czosnku do innych zup. To wszystko gotowane na maleńkim gazie. Każda zupa wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie domyśliłam się dlaczego niektórym paniom nie wychodzą zupy i dają chemię, pewnie robią to na zbyt dużym ogniu i myślą że w godzinę da się ugotować pyszną zupę na mięsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja gotuję 3h a nie 1...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kostki rosołowe to sama chemia. Ja wlewam pół garnka (średni) wody 4 skrzydełka, podgotowuje i zbieram ścięte białko. Potem dodaję warzywa(marchew, seler,korzeń pietruszki, por), ziele ang.sól. Żadna kostka nie jest tu potrzebna. w życiu bym nie wpadła na to żeby zrobić rosół na samych kostkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie dodaje kostek nikt nie kupuje to ciekawe dlaczego w sklepach tego tyle i ciągle dokładają bo im wchodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od czasu mojej ciazy w sumie ponad 8 lat zadna ksotka rosolowa nie pojawila sie w mojej zupe, glutamian sodu mnie odrzuca, tak samo wszedzie wyczuje aspartam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówkattttt
Daje vegete wiec w sumie to samo co kostki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
przecież pisały laski, że dają jak ktoś całe życie jechał na zupach na kostkach to mu cięzko się przestawić smakowo, mnie też jak zaczynałam gotować sama i bez nich to czegoś brakowało, teraz gotuję dobre zupy (wydaje mi się), ale jak ktos jada z kostkami to mu czegoś brak;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha ale bzdury bądź czujny jak pies podwójny wyczuje aspartam hahaba już to widzę idiotka co to się Gessler naogladała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aspartam akurat ma inny smak i ja też jestem w stanie go wyczuć kilka lat temu przeszłam odwyk od kostek i w sumie to tylko czasem pół kostki dodaje mój Mąż do smaku:) pomidorówkę robie na własnych przecierach do rosołu dodaje: liście laurowe, ziele angielskie, lubczyk. pieprz w kulkach, przypaloną cebulę, suszonego grzybka, duuużo włoszczyzny:) dla tych co nie mogą zdobyć swojskiej kury, w kaulandzie jest kura rosołowa-wychodzi lepszy rosół niz na kurczaku, do tego wołowinka, skrzydełka z indyka:) No i długo gotować na malutkim ogniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×