Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Widetta

Jak zaczac rozmowe na temat slubu Smutno mi

Polecane posty

Gość Widetta

Obydwoje jestesmy po rozwodach, na szczescie bez dzieci. Obydwoje dobrze zarabiamy, finansowo niczego nam nie brakuje. Po mniej wiecej 6 miesiacach znajomosci on wspomnial o planach na przyszlosc robiac aluzje ze sie pobierzemy. Napisal mi nawet takiego maila. Potem regularnie co kilka miesiecy wspominal o tym dalej robiac jakies aluzje a nawet wypytujac sie o rozmiar pierscionkow ktore nosze i jakie mi sie podobaja. To co byscie pomysleli? Bylam przekonana, ze cos sie szykuje. Noi tak minelo juz 2 i pol roku a oswiadczyn jak nie bylo tak nie ma :O Nie wiem co o tym sadzic? Bajkopisarz gawedziarz? Po co wogole podejmowal ten temat? (bo ode mnie ani slowka nie bylo ani zadnych aluzji, doslownie nic.). Nie mam parcia na malzenstwo, sama sie utrzymam, nic mi nie brakuje. Ale jest mi jakos tak przykro...:O Skoro tyle czasu strzepil sobie jezyk to po co? Po co we mnie rozbudzac takie uczucia czy rozmyslania o przyszlosci, czy wogole chce znowu wyjsc za maz itd. W sumie to bez tego gadania zylabym sobie szczeliwa dalej a tak to sie zastanawiam co sie stalo? Czy nie jestem po prostu ta wlasciwa osoba? :O W jaki sposob mozna jakos zrecznie zaczac rozmowe na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łona jest Aniołem
ładne imię Wioletta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widetta
ale moje imie jest Widetta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łona jest Aniołem
a too przepraszam ...:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widetta
Nie ma sprawy :) Moze jakas sugestia na temat mojego dylematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co we mnie rozbudzac takie uczucia czy rozmyslania o przyszlosci, czy wogole chce znowu wyjsc za maz itd.- wlasnie po to , by takie uczucia rozbudzic, bys sie wkrecila w ten zwiazek .By pociagac twymi emocjami , jak sznureczkami .Taki psychologiczny myk .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łona jest Aniołem
cóż nie ma takich rzeczy których nie można załatwić w ramach "3 W" W******ie(wyluzowanie) W*******ie ( kochać jak to łatwo powiedzieć ;) i Wypróżnianie (zdrowie +higiena ) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widetta
W takim razie tryk podzialal bo sie wkrecilam. Duzo o tym myslalam i poniewaz kocham mojego partnera to zaczelam sobie juz w myslac ukladac zycie gdzie jedym z elementow byl nasz slub. Teraz mam wrazenie, ze po prostu nie jestem ta osoba z ktora on chcialby sie ozenic bo trudno mi to sobie inaczej wytlumaczyc :O Czuje sie zraniona jego zachowaniem i ciaglymi aluzjami bez pokrycia w rzeczywistosci. Chcialabym jakos podjac z nim ten temat ale nie wiem jak :( Jestem dorosla kobieta ale czuje sie jakos dziwnie zazenowana :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łona jest Aniołem
cenzura psia mać - w*yj*e*b*an*i*e , wy-ru**ch*ani*e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie przyszło Ci do głowy, że skoro przez dwa lata nie reagowałaś na te aluzje i unikałaś tematu ślubu uznał, że nie chcesz za niego wychodzić...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trać dłużej czasu z tym facetem. moim zdaniem nagromadzone żale są wystarczającym powodem do rozpadu w związku, o jego manipulacji twoją osobą nie wspominając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byc zazenowana ? Toz Ty nie pensjonarka przeciez , a duza dziewczynka , ktora bawi sie z nim w dom . Czego sie obawiasz ? Ze odejdzie? Ze bedzie sie smial z Ciebie, ze uzna Cie za desperatke ? Kochana sypiasz z facetem, nie wstydzisz sie przy nim rozebrac ,sciagasz majtki ku swej i jego rozkoszy , dajesz mu milosc, emocje , czas a wstydzisz sie postawic wprost pytania : dokad zmierzamy i kiedy sfinalizujemy to o czym raczyles ciagle mowic? Nie baw sie w ceregiele , nie baw sie w polslowki , a jasno postaw pytania .Powiedz o swoim uczuciu, o swych dazeniach i pragnieniach .Byc moze jest to facet, ktory tylko bawi sie w zwiazek, a slub jest tylko instrumentem psychologicznym.Daje Ci tylko podbramkowe informacje, bys byla jego syrenka , niekoniecznie zamezna syrenka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Zgadza sie z wypowiedzia powyzej. Chyba powinnas zaczac sie liczyc z tym ze tego slubu nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam terapie wstrzasowa, w tej sytuacji to i tak jedyne wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się za dużo trzesie to ze zwiazku ulatuje cały gaz ,zwiazek bez gazu jest jak zwiazek dla kasy ,wygody albo pod jakimś tam przymusem ,chooj nie zwiazek innymi słowy .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widetta
Wbrew pozorom latwiej jest obnazyc przyslowiowa duupe niz dusze :-D Trudno mi jakos zaczac ta rozmowe prosto z mostu :O Mam wrazenie, ze stawia mnie to w takiej sytuacji jakbym sie nastreczala :O a tego uczucia nei cierpie :( Nie rozumiem po co mi zawracal glowe? Ja sie niczego nie dopraszalam i nie w glowei byly my sluby. Myslalam ze bedziemy po prostu ze soba. I moglabym z nim byc do tej pory na zasadach partnerskich bez najmniejszych problemow ale teraz zwyczajnie czuje sie jak wybrakowany towar :O Klient sie namyslil i nie chce. W momencie gdy zaczne to rozmowe bedzie to i tak koniec naszego zwiazku. Po tym to juz na 100% bym za niego nie wyszla bo zawsze mialabym wrazenie ze sie jakos "wyprosilam" slubu :( Nie, nie, dziekuje. Mnie trzeba chciec i juz. Zreszta i tak pewnie zadna rozmowa nic mi nie da. Bo kto przycisniety do muru powie prawde? Jak zaczne drazyc "a mowiles, ze" to na pewno nie uzyskam prawdziwej odpowiedzi. Chocby ze wzgledu na to, ze to w gruncie rzeczy porzadny czlowiek wiec nie powie mi "wiesz, po prostu nie jestes dla mnie ta jedyna" :O Smutno mi ale rozumiem ze on ni emoze swoich uczuc zmienic. Jezeli pozna taka co naprawde ja pokocha to nie bedzie mial problemu z realizacja tego o czym do mnie sobie gawedzil :O Czemu faceci zawracaja czlowiekowi w ten sposob glowe? Po co to wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie masz parcia na ślub to po co chcesz zaczynać rozmowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widetta
Zastanawiam sie tez ile razy w zyciu mozna zaczynac od nowa?...Nie mam sily na to wszystko. Poznajesz kogos, wydaje Ci sie ze szczescie ci w koncu w zyciu dopisalo tylko zeby sie przekonac, ze znowu nie wyszlo... Zaufania i nadzieji za kazdym razem coraz mniej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widetta
Gosciu, chce zaczynac rozmowe poniewaz moj partner wielokrotnie w ciagu dwoch lat wspominal o slubie, pierscionku i zareczynach. Skoro tego nie zrobil to znaczy, ze stracil do tego przekonanie, ze mnie nie kocha albo ze nie jestem dla niego ta jedyna. Bo jak inaczej to wytlumaczysz? Dlatego chce o tym porozmawiac bo nie potrzebuje ani nie chce byc z kims dla kogos jestem tymczasowym przystankiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chcesz rozmawiac , czy nie w koncu ? Bo kompletnie sie gubisz ? A jak chcesz rozmawiac to o czym ? O motylach , wazkach czy o tym co cie dreczy ? Jestes chyba mala dziewczynka a nie dorosla kobieta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widetta
Owszem, chce z nim porozmaiwac dlaczego mowil tyle o slubie a sie nie oswiadczyl. Ale ta rozmowa bedzie rowniez oznaczac koniec narzego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli jakiej odpowiedzi sie spodziewasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze strachu, żeby jej nie rzucił wcale nie będzie tego tematu z nim zaczynać! lepiej dalej żyć w złudzeniach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widetta
Jezeli bedzie szczery to powie, ze mnie kocha ale nie na tyle. Podejrzewam jednak, ze nie powie mi tego w ten sposob tylko bedzie sie staral uzyc jakis wymowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj go wprost i to najlepiej jak najszybciej.Przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz,i czy facet jest Ciebie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko jak znam życie to powie że kiedyś się przejechał,i nie chce tego powtórzyć,że po ślubie wszystko się zmienia na gorsze itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze facet chce intercyze i nie wie jak ci o tym powiedziec? U mojej kolezanki tak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezuuu babeczko! W normalnym związku to wygląda tak: to co pobieramy się? A Ty dywagacje i przeżycia jakby nie wiem co się działo. Wyprosiłaś ślub? No jakby tak się zachowywała każda to by może 90% małżeństw nie zostało zawartych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×