Czy usnełybyście gdyby ciąża zagrażała życiu lub zdrowiu pytajnik

Proszę o poważne odpowiedzi bo temat jest dla mnie poważny.

Nie, bo decydując się na ciążę byłam świadoma tego, że coś może pójść nie tak. Nie po to dawałam życie, by je teraz odbierać, bo okazało się, że moje życie jest zagrożone. Sorry, ale jesteśmy istotami myślącymi i decydując się na ciążę, musimy liczyć się również z negatywnymi konsekwencjami!!!

Usunęłabym na pewno, tak samo jak w przypadku, gdyby ciąża nie pasowała mi w jakikolwiek sposób

Poważnie odpowiadam: tak. Kilka lat temu koleżanka mojej mamy umarła po porodzie. Zapadła w śpiączkę na kilka miesięcy i umarła. Wiedziała, że ciąża zagraża życiu. Osierociła 15-letnią wtedy córkę i 6-letniego syna. Córka jest z pierwszego małżeństwa, więc została z ojczymem. Tragedia dla całej rodziny.

Co innego, jak kobieta ma już kilka dzieci, a co innego, jeśli to jej pierwsza ciąża.

Gdyby to była pierwsza ciąża usunęłabym też.

Gdyby wiedziała że ciąża zagraza zyciu, albo urodze chore dziecko USUNĘŁA BYM bez wahania! Nasze panństwo nie wspiera takich rodzin, więc o co chodzi?! Z czego miałabym utrzymywac chore dziecko?! Każdy sie wy6pina na takich ludzi! Nie da sie ukryć.Idiotyczne pytanie, nie w******j przyzwoitych ludzi!

A co to ma za znaczenie czy ma dzieci czy nie?

Tak,a uzasadnienie tej decyzji zawarte jest w pyt.autorki tematu.

Ja też. Usunęłabym w takich przypadkach: 1.G***t 2.Zagrożenie mojego życia 3.Dziecko miałoby urodzić się chore. Na pewno z ciężkim sercem i bólem,ale bez wahania.

No tak się składa,że ja właśnie musiałabym usunąć bo jestem w takiej sytuacji.Nie da się o tym nie myśleć.Dla każdego byłaby to ciężka decyzja.

markonetka współczuję :( Mam nadzieję, że masz wsparcie w tej trudnej chwili.

Pewnie że ciężka. Ale Twoja własna i w tak poważnej sprawie powinnaś brać pod uwagę swoje zdanie i ewentualnie ojca dziecka...ale na pewno nie pseudokatolickich świrusek z forum

Oczywiscie ze tak

Gość z 15:32 a co to jest za odpowiedzialnosc urodzic dziecko i je osierocic od razu? Wez sie j e b n i j

Ja nie jestem w ciąży ale mam partnera i może się to zdarzyć choć się zabezpieczamy,ale ja niestety mam już taką paranoje że ciągle myślę co będzie gdy...

tak

cóż można powiedzieć z dogmatami katolickimi, nie można walczyć, bo to daremny trud, i tak Maryja zawsze Dziewica!!!!!

szczerze? tak, usunęłabym bez wachania

Nie rozumiem dlaczego człowiek jest zmuszony do podejmowania takich decyzji...

nie osierocilabym pierwszego dziecka, by poswiecic sie nie narodzonemu, nie wyobrazam sobie mojego meza z 2 dzieci , beze mnie..

nie rozumiesz, bo takie jest życie. Ktoś o poglądach fatalistycznych, przyjmie do wiadomości, że będzie nieszczęście, a ktoś inny, spojrzy realnie na życie i zrobi rachunek ekonomiczny Jeśli nauka daje możliwość, poznania i zapobieżeniu nieszczęściu, usunie odbędzie żałobę i wróci do życia.

Realnie?Jak to jest realnie w takim przypadku?

zimno i bez uczuć, z myślą o przyszłości swojej i dziecka.

Ja bym usunęła.

ja nie usunelabym, zbyt bardzo boje sie piekla :/

Haha jakie piekło? Piekło to tu jest na Ziemi już teraz...i za co mielibyśmy iść do tego Piekła?Za to że wybraliśmy siebie?

do powyzej: glupoty gadasz, skoncz szatanie!

tak jak również w wielu innych przypadkach /

tak