Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz chce bym poszla do pracy i zostawila mala z tesciowa lecz ja nie chce

Polecane posty

Gość gość
22:33 Bu hah ha haaaaa. Ja ci nie będę nic udowadniać. Nie pracuję w zawodzie. Żal d*pe ściska że mam swoje grosze dla siebie a ty żyjesz z nieudacznikiek któremu musisz dokładać się do opłat za norę w której żyjecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 miesięczne dzieci nie jeżdżą na koniach idiotko, w tym wieku ich światem są rodzice :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pracy idz kobieto, maz ma racje,z dzieckiem niech zostanie tesciowa, meza ci wychowala to dziecko tez potrafi,powinnas się cieszyc ze masz kogos z kim możesz zostawić dziecko ! maz ma racje , będziecie dziadować, a ty będziesz na d***e w domu siedziała z dzieckiem, przecież masz z kim dziecko zostawić, len z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakarakaaa
No jasne PRACUJĄC spędzasz czas z dzieckiem ha ha ha Nie zesraj się Pracując spełniasz SWOJE pseudo ambicje a nie czas z dzieckiem, KRETYNKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty z tym starzeniem? Kompleksy jakieś masz. Jak się zestastarzeje i nie będzie mi się chciało pracować to będę żyła z tego co zostanie mi chociażby po rodzicach:-) A mają kilka nieruchomości. A warte są tyle że nawet jak mąż mnie kopnie to znajdzie się nie jeden młody co mi za cipke wyliże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety i wy jesteście matkami???? od kretynek, idiotek się wyzywać... ale to tylko swiadczy o waszym poziomie, brak normalnych argumentów=obrażanie xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx przestańcie sie wtrącać w życie innych autorka tematu CHCE zostać w domu z dzieckiem i ma do tego święte prawo. ja bym w zyciu nie oddała takiego małego dziecka nawet swojej mamie a co dopiero teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie chcemmmmmmmmmmmmm ale muszemmmmmm jutro wstać i co? kogo to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie chce,i co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obrażanie innych jest wyrazem braku argumentów w dyskusji, więc ciał bambino! Zanim zamknę ten topic: Tak pracując spędzam czas z dzieckiem. Pracuje 5-6 godzin dziennie. Tyle samo nie było mnie.przy dziecku nawet jak nie pracowałam, zaraz po urodzeniu. Tyle samo w sumie spędzałam na zakupach, kawie u koleżanki, siłowni....Teraz kiedy pracuje maksymalnie ograniczam te rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dotyczyło tej twojej i męża jedności cymbale, jeżeli męska k***a jest ci w stanie zapewnić taką jedność to współczuję takiego raju :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie siedziała z dzieckiem na d***e w domu,i będzie zgrzedzila,Bedzie zaniedbana mamuska w dresie i tłustymi włosami. Zaczna się problemy finansowe i klotnie, maz będzie miał wszystkiego dość,i znajdzie odskocznie w postaci kochanki tesciowa tez swoje 3 grosze dolozy -bo chcila zostać i taka przyszlosc ci wroze pozdrawiam wrozka beniamina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:02 Musisz mieć żałosną matkę :-( Ja nie musiłam iść do pracy i w sumie mi się nie chciało, ale jak widziałam jak mama cieszy się na opiekę nad córką to to był jeden z srgumentów który mnie przekonał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe dobre wrozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy chcecie od tej kobiety która pisze ze pogodzila prace z wychowaniem dziecka?Ta kobieta jest niezlezna i daje sobie rade! A wy pieprzone mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ąxxcujdjddjdjjjdjdudjdjdjdjdudjdjdjfjfjdjdjdjdjdjdjdjdjdieiekekekemmekememdkdkdemdmdkdmdkdjdjdjdjdjdndjd jdkdkdk kdjdjdjdjdjdjdjdj jdjdjdjdjdjdj dkkdkdkdjdjdjxkxk jdkdkdkdkddk dkdkdkdkdkdkdkdkdkdkdkdkdkdk kxkdxdkdkdkdmdkdkdkdkdkd kdkdkdkdmdkdddmdmdm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta co tak atakuje tą pracującą to jakaś zakompleksiona oouszczona przez męża albo tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
atakują ta pracujaca i zaradna kobiete te które nadaja się tylko do rodzenia i nianczenia dzieci a maz niech na wszytsko z********a.Wiekszosc z nich to zaniedbane(nie wszystkie) i tłuste baby które trzymają na smyczy meza bo boja się kochanek, a i tak ich to nie minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:33 I jesz ze jedno: o co ci chodzi z tym że mąż mnie kopnie? Patrząc z boku na nas (bo dla mnie mąż to moja 2 połowa) to ja jestem młodsza, atrakcyjniejsza, lepiej wykształcona i mam znacznie bogatszych rodziców, więc poradziłabym sobie gdyby chciał mnie zostawić. Ponadto, po 10 latach należałoby mi się z 1/2 firmy i gdybym chciała alimenty na mnie oprócz tych na dziecko...więc to mi bardziej opłacałoby się "kopnąć " męża :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:33 A jak poczeka 5 lat zanim mnie kopnie to zdążymy spłacić kredyt na dom i przypadnie mi 200 tys za moją połowę...więc o co ci chodzi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:33 Opowiadam mężowi co tu sobie piszę i przypomniał mi że auto jest na mnie :-) Mąż mówi że boi się mnie kopnąć bo w samych gaciach zostanie :-) :-) :-D:-D:-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do ktoregos wpisu ze tesciowa nie moze źle wychowywać wnuka,owszem może, nawet jeśli syn byl dobrze wychowany,powiem na przykladzie mojej rodziny, moja babcia byla okropna matka dla mojej mamy,straszna egoistka,ona jadla szyneczke,baleron,dzieci pasztetowke, ona miała pelna szafę ubrań a moja mama i jej rodzeństwo musieli sie prosic nawet jak mieli podarte juz rzeczy, kazala dziadkowi ich bic, jako dziecko pytalam go czemu sie nie rozwiedzie, moja mama poznala mojego tatę gdy miala 16 lat, razem juz od 30!!!, i moja mama jest wartościowa,wrażliwą osoba,ma dobre serce i jest uczciwa, a moja babcia..hmm..stara egoistka,nieszanujaca ludzi, licza sie dla niej tylko pieniądze,wnuki faworyzuje te które maja takie samo zdanie co ona i się nie sprzeciwiają..nie raz jako dziecko bylam przy jej awanturach względem dziadka,gdy wyzywala go od najgorszych..i co taka osoba miala by nas wychowywać?tylko dlatego ze moja mama jest dobrym czlowiek,nie nigdy,to mój tata harowal poki nie podroslismy u nie poszliśmy do przedszkola by mama poszla do pracy, jaka ja bym byla spod reki babci?na szczęście nie musial sie nikt przekonac, nie twierdze ze autorka tez ma taka tesciowa jak moja babcia, jaka mial mój ojciec,ale chce pokazać ze to ze ma takiego męża nie do końca świadczy ze ona musi dobrze wychowywać wnuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nigdy nie zostawiła dzieci z moja teściowa. Bardzo ja lubie i szanuje, mamy dobre relacje ale ona do dzieci sie nie nadaje. Jak jest u nas to wiecznie "warczy" do tych dzieci, jak tylko zapłaczą to ta od razu panikuje i zamiast zabawić dzieci to płacze razem z nimi, jak dziecko upadnie.lub ma stan podgoraczkowy to od razu levialaby do szpitala. Nie wspomnę juz o tym jak kiedyś sis zapomniala i odkrecila gaz w kuchence i zostawiła na godzinę!!! Tak wiec ja wolałabym biedowac niż zostawić dzieci z nia. Ja i tak mam taką prace,ze dzieci sa ze mna wiec i tak nie musze jej prosić o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego każda kobieta które chce zostać w domu z dzieckiem jest wyzywana od leniucha itp jesteście żałosne i tyle powiem w tym temacie albo zazdrosne nie wiem, tak czy siak normalne zachowanie to nie jest. xxx Zastanów się nie wiem jakie masz relacje z teściową czasem warto wziąć kogoś obcego kto będzie słuchał tego co mówisz jak życzysz sobie wychowywać dziecko itp bo niestety teściowe mają to do siebie że się strasznie wcinają i wychowują po swojemu i nie znam ani jednego przypadku w którym byłoby inaczej. Z matką to inaczej bo powiesz szczerze itp, bo to Twoja matka z teściową jest 100 razy trudniej u mnie by to nie przeszło. xxx u nas tez niby tak prosto miało być mama zostanie mąż nie widział problemów jak miałam trochę obaw po miesiącu mąż sam stwierdził że nie chce żeby jego matka wychowywała nasze dziecko, małą nauczyła usypiać na racach rozregulowała jej jedzenie często dawała to czego nie powinna dziecko zrobiło się niesamodzielne i wymuszało wszystko płaczem. Do tej pory tak jest i wystarczy jeden dzień u teściowej lub mamy by trzeba było małą do pionu stawiać bo babcie jakby mogły poszły by za wnuczkę do wc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jesli nie chcesz to nie idz do pracy, rób to co uszczesliwia ciebie i córke, kase macie odłozona to dacie rade ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy wszystkie do cholery jasnej macie do tych teściowych, ja za moja może bardzo nie przypada (bo gdy były ostre kłótnie między mną a mężem to teściowa miała dużo do powiedzenia na mój temat) ale akurat moja córką świetnie się zajmowała, zawsze mogłam na nią liczyć, zawsze mogłam córkę zaprowadzić do niej, ba teraz to nawet mogę psa na cały dzień do niej zaprowadzić żebym nie musiała się spieszyć. Czasem jest obłudna ta moja teściowa, bo pewnie mi jest miła a czasem za plecami obgaduje (ale kto tego nie robi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ja myślę, że skoro mąż autorki zarabia 2 tys, a autorka ma z kim zostawić dziecko to powinna iść do pracy, bo te 2 tys to nie jest dużo. Powinna nawet iść dla siebie do pracy bo jakoś zadbać powinna o siebie nie, a żeby zadbać o siebie to trzeba zarobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli dobrze Ci w domu z dzieckiem i pieniędzy Wam wystarcza, to ja bym została z mała... ale wiesz, powrót do pracy ma swoje plusy...ja z płaczem wróciłam po roku....bo musiałam (finanse)...pierwszy tydzień był okropny, ale potem - przywykłam. Nie jest łatwo! ale widzę plusy... Teściowa - nie znam szczegółów - ale lepsza teściowa, niż obca osoba. A dziecko musi przebywać z różnymi osobami, nie tylko z mamą... Chyba im później, tym gorzej się rozstać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepsza obca osoba niż teściowa czy matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×