Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz chce bym poszla do pracy i zostawila mala z tesciowa lecz ja nie chce

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam problem, a moze i nie...? Jestem na "wychowawczym" tzn umowe mialam do dnia porodu, potem macierzynski, obecnie jestem do listopada na zasilku. Moj maz chce bym od nowego roku poszla do jakiejs pracy, a z mala bylaby tesciowa. Niestety ja sobie jakos tej rozlaki nie wyobrazam dodatkowo nie do konca podoba mi sie opieka tesciowej nad mala gdy z nia zostaje. Co byscie zrobily ? Moze wyolbrzymiam ? Moze powinnam sie cieszyc ze bede miala z kim zostawic mala i isc do pracy nie martwiac sie o zlobki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro chcesz zostać z małą to zostań ja bym wybrała to czego ja chce i pragne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chce byc jeszcze z mala w domu, a on mowi ze bedziemy dziadowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile maz zarabia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź do roboty, dobrze ci to zrobi na mózg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli macie klopoty finansowe, to idz. zawsze mlzesz wynajac opiekunke, jesli nie chcesz tesciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 tys, do tej pory tez tyle zarabialam wiec odlozylismy pieniadze i dobrze bylo. opiekunka nie wchodzi w gre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym skorzystala z tej propozycji, jesli tesciowa chce zajac sie dzieckiem korzystaj :-) chyba ze nie masz pewnosci czy tesciowa odpowiednio zajmie sie dzieckiem, a ile ma dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jakos nie wyobrazam sobie tej rozlaki z mala, jestem z nia non stop, malej leci 11 miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z czego ma niby "korzystać"???? nie każdy marzy o oddaniu dziecka w inne ręce i pójściu do pracy. Ja naprawde nie rozumiem po co wy decydujecie sie na dzieci skoro opieka nad nimi to taki ciężki los dla was??? ja decydowałam sie na dzieic swiadomie, jak córka miała półtora roku urodziłam drugie dziecko, spędziłam w domu łącznie 5 lat i z perspektywy czasu były to dla mnie najpiękniejsze lata w życiu!!!! dzieci poszły do przedszkola, ja wróciłąm do pracy i wszyscy zadowoleni. Pracę znalazłam mimo takiego długiego okresu przerwy, pracuję juz 2 lata, nie uwsteczniłam się, na mózg mi się nie rzuciło itd juz nie mogę czytać o tej waszej niby "nowoczesności" parcia na karierę, równouprawnienia.... tekstów typu: po co gotować? można zamówić jedzenie, po co prasować dlaczego nie możecie zrozumieć że są kobiety którym pobyt w domu daje szczęście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśl o tym czego ty chcesz, skoro macie cos odlozone na ten okres a ty nie czujesz sie gotowa zostawic mala to zostan w domu, pogadaj z mężem ze wrócisz co pracy ale jeszcze nie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEważneCOchcesz
To zależy od waszej sytuacji! Dorosłe życie to nie "ja chce". Opieka nad dzieckiem to nie tylko przytulanie. Dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje nie tylko maminych ramion, ale także bezpiecznej pewnej sytuacji i wielu materialnych rzeczy. Jak was stać i nie obchodzi cię że siedząc w domu nie nabywasz żadnych świadczeń i jesteś uzażniona od męża i to cię realizuke to siedź. Ale jak nie macie własnego porządnego kąta i żyjecie od pierwszego do pierwszego to rozsądniej byłoby iść do pracy. TEŚCIOWA NIE MOŻE ŹLE WYCHOWYWAĆ DZIECI SKORO WZIEŁAŚ SOBIE JEJ SYNA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, ale 3 osobowa rodzina za 2 tys...faktycznie bedziecie dziadowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz że ci się robić nie chce anie pierdziel o rozłące ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwie się kobietom które zdają się tylko na łaskę męża. Ja swojego kocham nad życie ale nie wyobrażam sobie nie mieć własnego grosza...Nie zamierzam nawet skorzystać z rocznego urlopu i wracam do pracy po 26. Chociaż synek jest moim największym szczęściem nie spełniak się siedząc z nim w domu, potrzebuje kontaktu z ludzmi a jie ukrywam że więcej pieniędzy to większe moźliwości dla dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Wy zaraz ze się robic nie chce...roboty nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 tysiące??????????????? Ja tyle zarabiam, ale w sumie mam to dla siebie, płacę tylko za telewizję cyfrową i wywóz śmieci reszta na pierdoły i ubranka dla dziecka jak coś mi wpadnie w oko; opłaty i większe wydatki robi mąż. A ja z tymi swoimi i tak nie moge poszaleć a jak ma starczyć na 3.os. rodzine????? PEWNIE MIESZKACIE U RODZICÓW?! PATOLOGIA I ŻENADA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gośc poczytaj sobie w słowniku co znaczy słowo patologia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie Wy zarabiacie te 2 tyś? kobiety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I odezwała się nowobogacka Paniusia - wstyd Kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie.że jesteś śmieeeeeeerdzącym leniem. Takie p********ie. Z dzieckiem możezz być przez pozostŁe 15 godzin których nie spędzasz w pracy. Ja mam czas na bycie z dzieckim, prowadzenie domu i pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 tysiące może mało ale na swoje mam! Zresztą pracuje na 3/4 etatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 29.09.13 patologia to jesteś ty, pracujesz jedynie na j***ną kablówkę i pasożytujesz na mężu, jak się zestarzejesz to cię kopnie w d**ę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana ja cie rozumiem bo byłam w domu z córka 3 lata . Pieniążków było i wiele mniej ale lata spędzone z dzieckiem są dla mnie bardzo wazne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nowobogacka paniusia" do kogo to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i już zleciały sie pseudonowoczesne mamuśki które zrobiły sobie dziekco dla fanaberii chyba urodzić i oddać innym do niańczenia a one wracają do mega rozwijającej pracy zwykle na kasie sklepowej. obiad niech mąż zrobi przecież mamy równouprawnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:33 Kopnie w d*pe? No i co z tego? Kochana jestem z wykształcenia prawnikiem, pracyje od 22 roku życia, te 2 tys dostaje za 20 godzin tygodniowo, pracuje tam z sentymentu bo uwielbiam swoją pracę. Nie pasożytuje bo tworzymy jedność. 2 tys to nie dużo przy dochodach męża i akurat tyle ile potrzebuje, to dlaczego "pasożytuję". Zresztą mąż nie pracuje u kogoś tylko ma firmę, więc jak będzie chciał mnie "kopnąć" to będzie się musiał nią podzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz fantazję, można założyć że to twoje marzenia albo raczej fantazje seksualne bo prawnik zarabiający 2 tyś to porażka, śmieciarz więcej zarabia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się zestarzejesz to z twoją głupotą nie będziesz stanowiła jedności nawet z bezdomnym hindusem chorym na trąd ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wy tłumaczycie to swoje lenistwo i nieudacznictwo "lata spędzone z córką"...ja pracując też cieszę się "latami spędzonymi z dzieckiem". Pracuję, zarabiam, spełniam swoje ambicje a z synem spędzam ranki, popołudnia, wieczory, jak trzeba to noce, weekendy święta... A dzięki mojej pracy stać nas na realizowanie np. pasji syna (600 miesięcznie jazda konna) i pokazywanie mu świata : co weekend wycieczki, zwiedzanie...Co można zaoferować dziecku za 2 tys zl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×