strach przed placem zabaw

Mam problem z moją czteroletnią córeczką, która panicznie boi się chodzić na plac zabaw w przedszkolu. Do tej pory uwielbiała spędzać czas na placu zabaw. Strach pojawił się ponieważ Pani nauczycielka, żeby pośpieszyć dzieci używa sformułowania "jak sie nie pośpieszycie to was tu zostawię". Najgorsze jest to że nie boi się o siebie tylko o inne dzieci. Po innych dzieciach takie słowa spływają jak po kaczce. Ona ma dopiero 4 latka a bierze na siebie odpowiedzialność pilnowania innych. Nie wiem skąd jej sie to wzięło. Jest bardzo wrażliwa. Nigdy jej nie straszę, że ją zostawię. Tłumacze jej, że Pani chce tylko pośpieszyć dzieci i dlatego tak mówi i, że jest dzieckiem i powinna się bawić a opieka należy do dorosłych ale i tak to do niej to nie dociera. Co robić?