Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
pomocy2013

POMOCY

Polecane posty

Wszystko zaczelo sie gdzies w gimnazjum chyba mialem w tedy 14 lat , bowiem wpadła mi w oko piekna dziewczyna w moim wieku , ale problem byl taki ze bałem sie wyjaowc mojej tajemnicy no i po 2 latach gdy znowu ja zobaczylem u gdy z wrażenia jej piękności nie upadłem prawie , dowiedzialem soe ze ma juz od roku chłopaka i zrozumiałem ze straciłem szanse bycia z osobą do której coś czułem miałem traumę przez jakieś kilka miesiecy normalnie miałem uczucie jakbym umierał od środka lecz powiem szczerze że to raczej nie było zwiazane z uczuciami , a bardziej z obwinianiem siebie za to sie stało . Dalej rok później moja klasa została połączona z inna i tam poznalem inna dziewczyne ale na poczatku nie chciałem przechodzić to samo co dawniej wiec sie nie angażowałem no ale cóż wpadłem zakochalem sie juz naprawde no cóż znowu piekne uczucie i chęć pokazania siebie z jak najlepszej strony ale znowu brak siły by wyjawic jej prawde , spotykaliśmy sie nawet w 4 oczach codziennie robilismy wiele rzeczy razem , ale czas na wybranie szkół wiec koniec roku i dowodzenia przez całe wakacje o niej myślę ale teraz wiem ze to naprawde z milosci i co zrobic to już nie bylo poczucie winy tylko prawdziwa miłość i naprwde okrpnie sie czułem to bylo o stokroć gorsze uczucie niż poprzednie , no ale tu niespodzianka patrze a ona stoi w moim liceum tylko w innym oddziale , po kilku dniach wiedziałem że musze tajemnice wyjawic , w czasie naszych wspólnych lekcji mój znajomy zrozumial ze coś do niej czuje , woec sie spytał wprost no to ja po prostu potwierdzilem , on bez pytania poszedł i powiedzial to tej dziewczynie w formie pytania , ona oznajmiła ze jestem dziecinny, jie w jej typie , okropny itd. I on mi o tym powiedział , przed wyjściem zatrzymalem ja i powiedzialem ze wszystko wiem ukazujac jej ze coś czuje do niej ale ona bez mowienia niczego wyszła .... no i bolało ale przestalem sie bac mowic kobietom kocham ...bylo wiele potem spotkań z kobietami nigdy uczucia sie moje nie powtórzyły ale też nigdy moje spotkania sie nigdy nie zmienily na zwiazek , może były jakieś spotkania, randki ale nigdy nic poaznego aktualnie jestem optymista ale i tak czuje okropna samotność i czasem mi sie wydaje ze jest to zwiazane z moim wygladem , moze z moim zachowaniem , czasami ludzie mi mówią (starsi po 20stce) że mam ambicje jestem mądry itd, rówieśnicy w moim wieku moi przyjaciele bądź znajomi nie wierza we mnie , czasem wydaje mi sie ze mnie nie szanuja może dlategoe że jestem naiwny i pomagam im w wielu sprawach oczywiscie bez wzajemności, mam proste pytanie jak moge sie zmienic , jak zmienic stosunek do kobiet ? Jak znaleść tą jedyna ? Mam 18lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×