Budowa domu

budujesz raz a porządnie i nie potrzebujesz potem juz przerabiac, dobudowywać czy modernizować. a dach remontuje sie raz na iles tam lat. ewentualne remonty w srodku, lub elewacje jesli komus sie znudzi.

No wlasnie, ma M racje. Ciezko zbudowac dom, nie majac odlozonych pieniedzy;). Brac kredytu nie chcemy. A wy jak dlugo budowaliscie ? I jeszcze raz zapytam o projekt indywidualny: dom z pustakow, dach to raczej blachodachowka, bez piwnicy, garazu, dach dwospadowy, 120m/2...Ile czasu wazne sa wszystkie pozwolenia

My budowaliśmy się 2 lata. Pustak, blachodachówka. Dużo wyszło tego dachu bo zadaszyliśmy też taras. Pozwolenie na budowę nie traci ważności jeśli w ciągu 2 lat podejmie się jakieś czynności na budowie. To jest zwykła fikcja, kierownik budowy będzie wiedział jak prowadzić dokumentację. O to się nie martw.

Zapewniam, ze czytam wiele opinii na temat budowy domow. I zdania sa raczej podzielone. Sa tacy ktorzy twierdza, że wydali 500 tys za 120m/2 a sa i tacy co mowią, ze zmiescili sie w 250 tys... Mi zreszta podoba sie duzo bardziej ta druga opcja, pytanie tylko, czy bedzie to dom dobrej jakosci...

Do blondyna 333- Przepraszam, ze tak bezposrednio pytam- a ile czasu zbieraliscie na budowe? I za ile udalo Wam sie wybudowac? Projekt indywidualny czy gotowy? Mnie sie wydaje, ze jezeli projekt gotowy to tani, ale dom w budowie drogi, materialy itd., a jesli projekt indywidualny to drogi, ale dom bedzi tanszy, bo z tego z czego my chcemy i jak chcemy. Mam racje? Duzo wyrzeczen Was kosztowala budowa domu?

Nie będzie dobrej jakości. Owszem da się zbudować "coś: za 250 i zamieszkać zgodnie z prawem - pokój kuchnia i kibelek a za oknem błoto i srające psy sąsiadów. Ja zbudowałem 130 plus garaż i do końca kosztowało prawie 500 - z oglądaniem złotówek, materiałami ze średniej półki i pewnym wkładem pracy własnej. Taniej da się ale nie warto. Pozwolenie jest ważne 2 lata od ostatniego wpisu w dzienniku.

Dziekuje za odpowiedzi. Mimo wszystko 500 tys nie uda nam sie chyba uzbierac.:( Pozostanie chyba wersja tanszego, gorszego w jakosci domu, ale mimo wszystko swojego. Jak uda sie uzbierac i na taki to bedzie sukces

U nas jest trochę inna sytuacja, bo mamy dobre zarobki. Jedynym wyrzeczeniem to była nieustanna praca,taka po 14 godz na dobę. Koszt tak jak pisałam zamknął się w 500 tyś. Co do kosztu projektu to się nie wypowiem, bo tym akurat mąż się zajmował. Wiem, że kupiliśmy gotowy projekt i dostosowywany był do naszych sugestii

blondyna 333- dziekuje bardzo. Troche rozjasniliscie mi sytuacje. Mam nadzieje, ze mimo wszystko w tych 250 no gora 300 tys uda nam sie zamknac... zawsze to ciasne ale wlasne:)

nie zapomnij żeby w tańszym czy droższym projekcie zawrzeć pomieszczenia gospodarcze minimum 2: ciepłe/czyste (pranie, narzędzia, "kotłownia", może kwiaty na zimę) tak minimum z 8-10m i zimne/brudne (kosiarka,rowery, narzędzia, w tym ogrodnicze) tego jest w domu od cholery. Ja trochę przyoszczędziłem "ciepłym" i teraz żałuję

na co komu cena stanu surowego,pewnie na to ,że ceny materiałów budowlanych są porównywalne ławy fundamentowe,blok komórkowy,więźby dachowe,pokrycie dachu. i o ile np nam fundament wylewała firma to mury,ściany,schody mąż stawiał sam,okna drzwi też,elektrykę położył wujek,energetyka tylko odebrała,c.o. zrobił sąsiad z mężem,dach zrobił pan "po godzinach"który dachy robi. Po pół roku wykończyliśmy parter i się wprowadziliśmy. potem elewacja i góra.Na wiosnę zrobimy ogrodzenie. Cena wykończenia jest naprawdę indywidualna bo tu już przedział widełek cenowych zdaje się nie mieć końca.

Jak juz pisalam- kotlownie bedziemy potrzebowac, ale na inne "rupiecie" miejsca nie potrzebujemy. Ja mam przepisany domek po babci. Pokoj i kuchnia, ale do generalnego remontu. Tak, ze chyba nie oplaca sie go ruszac. Na podworku jest takze piwnica. Moj M ma przepisana polowe domu, na podworku ma swoja przechowalnie. Bedziemy sie budowac albo za jego przechowalnia albo kolo mojej babci. Takze dostep do wody i pradu bedzie.

Aha, domy mojej babci i meza leza w odleglosci niecalego kilometra od siebie :)

piwnica na podwórku może robić za pomieszczenie brudne a to już połowa sukcesu. Cena stanu surowego nie ma żadnego sensu bo to w najlepszym przypadku połowa ceny pod klucz Dom niby stoi ale bezużyteczny, polecam lekturę lokalnych ogłoszeń sprzedaży nieruchomości w stanie surowym. Widełki wykończenia nie zaczynają się na zerze ale od około 200kafli. A w górę oczywiście dowolnie dużo.

No to teraz d**a... Moj domek oddalil sie ode mnie o jakies 200 tys zl... :(

a ile szykowałaś ?

gość z 00:09 skąd ty się urwałeś rozpoczynając zabawę w budowę domu pierwszą ceną o jakiej rozmawiasz z firmą budowlaną czy deweloperem i również na etapie projektu jest właśnie cena stanu surowego,otwartego lub zamkniętego,wariant wykończenia jest odrębną sprawą i ceną.

Ja urwałem się z choinki bo mówię o cenie kompletnego domu gotowego do zamieszkania w średnim (nie wysokim) standardzie z XXI w a nie o stanie surowym. Jeśli Milka zechce mieszkać w stanie surowym niech taką cenę rozważa i na taką się przygotowuje

dziewczyno a co ty się pytasz ludzi na g****anej kafeterii? przecież wiadomo że na kafe siedzi sama chołota co to mieszka w dwa pokolenia w kawalerce po dziadku i kiszą się jak ogóry w słoiku. a tu fatntazjują o domach i willach.

no urwałeś się z choinki,na początku dziewczyna napisała przecież ,że stan surowy zamkniety a POTEM będą powoli wykanczać. Logiczne jest,że jeśli mieszka w trudnych warunkach to przeprowadzi sie do niewykończonego domu a nie do gotowego pałacu.

I jak długo będzie mieszkać w stanie surowym zbierając te 200 kafli ? Wycierać cementowy pył z łóżka dziecka który sypie się z poddasza, a w listopadzie przebierać się z kaloszy w szpilki w samochodzie ?

szczęśliwi my posiadacze urządzonych już domów ale tak się zastanawiam jak szybko byście się wprowadzili do niewykończonego domku mieszkając dotychczas w 5cio pokojowym z 11 ludzi i płacili rachunki za wiekszość domowników, o prywatności nie wspominając.

Dokladnie. Chcemy postawic domek i powoli go wykanczac. Mieszkac mozemy w 1 pokoju, tak jak dotychczas, ale przynajmniej bez tesciowej za sciana i placac SWOJE rachunki... :(

Za 40 tysięcy to można postawić samo ogrodzenie domu - sprawdź sobie ceny http://grot-ogrodzenia.pl :) szału ogólnie nie ma z taką kasą jeśli chodzi o stawianie czegoś przez ekipę. Na własną rękę możesz próbować może się uda :)

Jeśli będziecie wybierali ogrodzenie, to śmiało możecie skorzystać ze strony http://ogrodzeniaplastikowe.pl/, naprawdę mają świetne pomysły oraz projekty, a i ich cena jest bardzo tania :)

ja jak budowalam dom, to zdecydowalam sie na wykop studni, znalazlam te firme www.hydroel.com.pl i teraz nie zaluje, na poczatku sie wahalam, ale w koncu uwazam, ze to super decyzja :)

A ja jestem na etapie robienia ogrodzenia oraz balustrad. Zdecydowałem się na takie stalowe. Zamawiałem stal w http://www.primostal.pl/ a potem zlecałem wykonanie kowalowi.

jeśli budujecie dom w Białymstoku lub w okolicach to polecam firmę handlową http://www.zajkowska.com.pl w której kupicie wszystko co potrzeba, aby wybudować lub wyremontować dom. Oni mają atrakcyjne ceny na materiały budowlane i duży wybór wszystkiego.

jeśli budujecie dom w Białymstoku lub w okolicach to polecam firmę handlową http://www.zajkowska.com.pl w której kupicie wszystko co potrzeba, aby wybudować lub wyremontować dom. Oni mają atrakcyjne ceny na materiały budowlane i duży wybór wszystkiego.

Pamietajcie o tym,ze najwazniejsze są solidne fundamenty, a to mozna osiągnąc tylko dizęki porzadnemu betonowi! Np. od http://www.contractor.com.pl/ :) Mąz u nich zamawiał i bardzo chwalił zarówno obsługę jak i produkty.