Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość on umiera a ja go dalej kocham

Guz mózgu byłego

Polecane posty

Gość on umiera a ja go dalej kocham

Byliśmy razem 10 miesięcy pół roku temu rozstaliśmy się. Ja dalej go kocham. W tamtym tygodniu przyszedł do mnie przeprosić mnie za to, że mnie skrzywdził. Powiedział, że byłam jego wielką miłością i że dalej mnie kocha. Dowiedziałam się, że ma guza mózgu. Poddał się, powiedział,że nie ma po co walczyć, że nie ma kopa do życia odkąd się rozstaliśmy. Kocham go, nie chce żeby umarł. Nie wiem co mam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on umiera a ja go dalej kocham
Cholera życie jest skomplikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XsioncMatorucha
można rozważyć ewentualną mumifikację, albo jak motyw z Królewny Śnieżki i szklana trumna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróć do niego, pozytywne bodźce mogą zdziałać cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on umiera a ja go dalej kocham
On nawet nie chce poddać się leczeniu. Namowilam go, żebym poszła z nim do lekarza. Cholera aż głupio mi, że wywalam takie żale na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to nie jest prowo to jak najbardziej wywalaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on umiera a ja go dalej kocham
Chyba, największy idiota nie założył by takiej prowokacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on umiera a ja go dalej kocham
Nie wiem jak go namawiać na dalsze leczenia, co mogę zrobić dla niego. Ponoć większość ludzi nie wychodzi ztego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to forum widziało już różnych idiotów ale ja biorę za dobra monete ten wątek. Na twoim miejscu bym się zaopiekowała chłopakiem, co zresztą chyba robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my mamy 6 tys na dwoje
skoro oboje sie kochacie, to czemu sie rozeszliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście wierzący? Możesz poprosić o modlitwę w różnych miejscach. Gdzie mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on umiera a ja go dalej kocham
Opiekuje sie nim. Tyle, że on uważa, że jest wszystko ok i nie chce być traktowany jak chory. Dlaczego roweszlismy się...dluga historia. I bardzo ciężka dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on umiera a ja go dalej kocham
Tak jesteśmy wierzący. Mieszkamy w dolnośląskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moze zerwal z Toba jak sie dowiedzial, ze jest chory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on umiera a ja go dalej kocham
Byliśmy już na poważnym etapie związku. Mieszkaliśmy razem, mieliśmy w planach ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że on ściemnia z tą chorobą po to tylko żebyś do niego wróciła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on umiera a ja go dalej kocham
Nie klamal by.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romeo z osaki
-wiesz ja mam kumpla ktoremu ta operacja sie powiodla, jest niestety samotny z tego powodu prawie cale zycie /prawie z malymi przerwami/ ma okolo 50 - tki i mieszka w centrum duzego miasta i jakos sobie nadal sam radzi, bardzo go lubie chetnie bym go zapoznala z panna ale nie o tym tu pisac,wiec po operacji moze byc zupelnie dobrze nie zalamujcie sie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on umiera a ja go dalej kocham
Wiem, że może być dobrze. Ale jak ma być dobrze skoro on nie chce się leczyć. Boli mnie cholernie, że nie chce walczyć. Boję się o niego. Widzę jaki jest załamany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on umiera a ja go dalej kocham
Zamierzam być przy nim w jego chorobie. Jutro idziemy do lekarza. Zrobił badania, no ale na tym się skończyło. Chce żeby wyszedł z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on umiera a ja go dalej kocham
Jest młody ma 28 lat, całe życie przed nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróć do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młody to on nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak tam po badaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on umiera a ja go dalej kocham
Bylismy u lekarza. Okazało się, że jest to guz 2 stopnia. Musi powtórzyć kilka badań. No ale on dalej twierdzi, że nie ma po co się leczyć, że nie widzi sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 stopnia można wyleczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak tam sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×