Moj facet mnie wkurwia bo nie myśli

Ja pracuję w domu, on nie (ale ma 7min do pracy). W związku z tym ja często gotuję, robię zakupy - ale później wieczorem muszę nadrabiać. Ok, chętnie mu pomogę, on pracuje 10h, ja 8 (choć czasem 12). Tyle, że on kompletnie nie myśli... Jak z nim rano wstaję, to smaruję kanapki, żeby mu pomóc, potem się kładę na pół godziny dospać. I jak wstaję często zauważam wyżarty ser, wychlane całe mleko (od wczoraj wieczora wychlał całą butelkę), brudne gary i spis co mam kupić. Do cholery! Ja też pracuję!!! A potem ze śniadaniem muszę poczekać, aż otworzą sklepy i głodna się nie mogę skupić, nie mogę się nawet napić gorącej kawy, bo nie ma mleka!!! Chciałam iść po zakupy dopiero o 14-ej, najpierw wypić kawę, potem umyć włosy - a tu zonk.Nie ma mleka. Jako, że ja się nie dobudzę, zanim nie napiję kawy (a przełknę tylko z mlekiem), godzinę zbierałam się do kąpieli, bo ledwo widziałam na oczy, potem godzinę schłam, potem a później byłam w****iona że tyle czasu zmarnowałam i ze złości teraz się nie mogę skupić :/ Niestety strasznie mnie wkurza jak mi coś zaburza początek dnia... Tak, wiem, zrzędzę. Ale kuźwa czemu on nie pomysli, że ja też chcę jeść?

może tak by wystarczyło powiedzieć

kazdy facet mysli od pasa w dol albo o wlasnej d***e albo o wlasnym fiucie

zrob dokladnie to co On wypij mleko zostaw butelke wpierdziel ser zostaw resztki nie sprzataj po sobie olej calkowicie inaczej sie nie oduczy

moze wystarczy porozmawiac o tym ? mozesz rowniez kupic cala zgrzewke mleka i nakreslic mu ze jezeli widzi ze mleko sie konczy nalezy cos z tym zrobi

"kazdy facet mysli od pasa w dol albo o wlasnej d***e albo o wlasnym fiucie" o wlaśnie wlaśnie choć znam wyjatek, facet mojej siostry, istny skarb!

moze wystarczy porozmawiac o tym ? mozesz rowniez kupic cala zgrzewke mleka i nakreslic mu ze jezeli widzi ze mleko sie konczy nalezy cos z tym zrobi

skarby to na bezludnej wyspie zakopali chcesz poszukac?

Mówiłam mu ostatnio, jak zeżarł cały chleb, bo mu się nie chciało obiadu odgrzewać, co to wcześniej mówił aby mu zostawić na kolację i by chleba nie kupować, bo jak coś zje sobie płatki...

dlatego ja zawsze mam wszystkiego więcej. Mój mówi "po co aż tyle" ale ja swoje wiem. Serowi czy szynce pakowanej nic się nie stanie jak poleży w lodówce, bułeczki mrożone do samodzielnego wypieku też się znajdą w zamrażarce.

tak przytargaj zgrzewe mleka :P ahahahahahha

mój facet poszedłby głodny do pracy bylebym ja miała co jeść.

mój jest taki sam, faceci są beznadziejni, i nie przegadasz im do rozumu, bo go nie mają...

Nie mam tyle miejsca w lodówce (wynajmujemy), a poza tym wczoraj były 2 mleka. Które zazwyczaj starczają na 2 dni - 4 dni. Jeśli chodzi o ser, to było pół kilo. Ja nie lubię mięsa, więc rzadko jemy, on kupił sobie 2 pasztety. Pasztety leżą - zeżarł ser.

pasozyty sobie chowacie, kto to widzial zeby kobieta zasuwala sama po zakupy, wstyd, frajerki jestescie i tyle ;)

brzmi jak zażalenia p*****lniętej histeryczki "MLEKA NIE MA", ja j***e

no taki skubaniec egoista kuj zelazo poki gorace bo potem moze byc za pozno

Poza tym zrobiłam gar zupy, mi taki wystarczał na 4 dni, więc myslałam, że na 2 starczy. Tak mu smakowała, że zostało mi pół talerzyka (garnek 5l)

zjadł pół kilo sera? to ile on waży? hipopotama trzymasz w domu?

Masakra. Weź mu wyjaśnij jak to jest... albo wynajmij sobie miejsce w tzw coworking place (nawet za 200zł można) ;) Dostajesz biureczko, krzesło i sobie pracujesz ;)

On jest generalnie dobry facet, ale dziś się wkurzyłam, bo to pieprzone gotowanie i codzienne zakupy jak dla wojska zajmują sporo czasu :(

nastepnym razem trzeba 2 gary po 5 l moze na dzien starczy te 10l ? ;) ty a moz eon zapasy robi na zime bo iwe ze jestes juz na wyczerpaniu i go wypiperzysz, co by mial poki nie znajdzie kolejnego zywiciela ;)

Jest szczupły, tyle, że je więcej niż ja, a wkurza mnie tylko to wyżeranie. Choć jeden kawałek chleba i sera i pół kubka mleka na rano miał zostawić. W związku z tym dziś na obiad pierogi (kupne).

No zupy to tam było ze 4l, ale i tak bez przesady. Ja bym jadła i jadła, nawet z dokładkami bym tego prędko nie zmęczyła. To jest ten typ, że potrafi całe ciasto z blachy wyżreć...

Chciałaś faceta to masz :) Ja też odkurzam wszystko jak leci :)

Dlaczego ty w ogole nadal robisz posilki wiec? Pora go nauczyc odpowiedzialnosci, w ogole ,jak ja nienawidz egoistow takich, rodzice go nie potrafili wychowac, teraz ty musisz...

te jakbys nie mial co to bys poodkurzal, owszem chyba podloge ;)

"pasztety leżą - zeżarł ser" oplułam monitor ze śmiechu ;) dobre :) mój ojciec to taki odkurzacz, zeżre wszystko jak leci ;) jak ugotuje makaron specjalnie więcej bo chce sobie na rano zostawić na śniadanie, to wyżre z sitka wszystko ;) po prostu stanie nad tym sitkiem i będzie żarł taki sam suchy makaron aż puste sitko zostanie ;-) i ze wszystkim tak jest ;) nie chce Cię martwić autorko ale z wiekiem to mu to wyżeranie dało się we znaki i jest strasznie gruby a zawsze był szczupły...

up

Pracujesz w domu? A co takiego robisz? :D