Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jeszcze nie zczęłam szukać pracy a już się boje że jej nie znajdę

Polecane posty

Gość A jakie masz wyksztalcenie
W bibliotece nie ma szans na pracę, popatrz ilu absolwentów bibliotekoznawstwa co roku opuszcza mury uczelni, jest tego ogromna ilość. Poza tym w bibliotekach najczęściej siedzą panie, które się stamtąd nie ruszyły od lat i ni zamierzają. Robiłam praktyki w bibliotece i naoglądałam się tego aż za dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z siedemnastej piec
Chciałabym pracować w bibliotece,uwielbiam czytać i pisać. Ale mam wielką nadzieję i wiarę, że dzięki terapii uda mi sie wynormalnieć... I wtedy juz nic nie będzie mi starszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jakie masz wyksztalcenie
Nawet jak nic Ci nie będzie straszne to i tak rynek pracy jest okropny. To nie jest kwestia tylko siły przebicia, ale przede wszystkim układów, znajomości i czasami szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
właśnie pracę którą uważam za dotychczas najlepszą, czyli aktualną, dostałam z ogłoszenia. ale szukanie pracy traktowałam jak pracę - gdy siedziałam w domu, to potrafiłam nawet 12h szukać ofert i wysyłać swoje cv, jak chodziłam w tym czasie do pracy (w której wypowiedziałam umowę bo miałam dość) to cały wolny czas jaki mogłam po pracy przeznaczałam na szukanie ofert.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jakie masz wyksztalcenie
A możesz polecic jakieś strony z ogłoszeniami? Ja też przeglądam non stop ale ofert jest tak mało że naprawdę nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten topik mnie zdołował :( nie ma dla nas przyszłości drodzy absolwenci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wysokie bezrobocie to niewesoła sytuacja nie tylko dla pracowników, ale też dla pracodawców. Gdyby rynek był bardziej zrównoważony każdy pracowałby mniej więcej w granicach swoich zainteresowań i kompetencji, pracę byłoby łatwiej znaleźć tak samo jak pracownika pasującego do stanowiska. Nie przejmuj się i próbuj, o bezrobociu dużo się mówi, ale jednak tysiące ludzi odchodzą na emerytury, idą na urlopy macierzyńskie, zwalniają się z pracy itp. - jakiś ruch jest, więc masz szansę się wbić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jakie masz wyksztalcenie
Zazdroszczę optymizmu, serio. Dzisiaj znalazłam dokładnie jedno ogłoszenie na które spełniałabym wymagania. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
przeglądałam pracuj pl, praca pl, jobrapido, gumtree (tam jest mnostwo), gratka, strony urzedu pracy, przegladalam tez strony firm HR (w momencie zwatpienia obnizylam moje wymagania :P czyli bylam nawet gotowa aplikowac przez agencję), przegladalam strony firm ktore mnie interesowaly w branzach dla mnie ciekawych. stron jest więcej, teraz już nie pamiętam, w wyszukiwarkę wpisz. a i jeszcze na onecie, na wp, na interii ogloszenia. wiele sie powtarza ale nie wszystkie i o to chodzi by czasem perelke wyłapać. raz umiesciłam na gumtree swoja ofertę (bez danych szczegolowych, takie skrotowe info o moich umiejetnosciach i oczekiwaniach) i o dziwo byl odzew!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła bibliotekarka
Rozwalił mnie tekst o "spokojnej pracy w bibliotece". Mam podyplomówkę z tego kierunku i wiem już ile stereotypów, bardzo krzywdzących i nieprawdziwych wiąże się z taką pracą. Po pierwsze jeszcze przed "uwolnieniem zawodów" do takiej pracy potrzebne były papiery. Moi profesorowie z uczelni uświadomili nam na pierwszych zajęciach, że osoby których jedyna argumentacją jest "lubię czytać książki" nie mają czego szukać w tym zawodzie. Praca w bibliotece nie polega na czytaniu!!!! Jeżeli pracujesz w czytelni to licz się z tym, że jest to normalna praca z klientem, a "klient biblioteki" np. taki z przetrzymanymi książkami potrafi być bardzo nieprzyjemny. Trzeba mieć też znajomości a wyżej najniższej krajowej nie podskoczysz. Sama w bibliotece nie pracuję i nie wiem czy kiedyś będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na gumtree kiedys była
masa ogłoszen, teraz wprowadzili jakies restrykcje i są zaledwie pojedyncze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
i jeśli mogłabym coś doradzić... wiem że aplikuje się raczej wyżej niż niżej, ale jeśli nie macie doświadczenia w poszukiwaniu pracy to warto aplikować też na stanowiska które niekoniecznie was interesują choćby po to, by zdobywać doświadczenie w rozmowach, a poza tym ja tak znalazłam aktualną pracę. ogłoszenie mnie nie zachwyciło, ale pomyślałam "spróbuję". jak się odezwali to nie byłam przekonana, ale jak przyszłam na rozmowę, raczej z ciekawości, to okazało się, że to była najlepsza decyzja w moim dotychczasowym życiu zawodowym, by tu aplikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jakie masz wyksztalcenie
Chyba jeszcze zależy skąd jesteś. Ja nie mogę znaleźć żadnych normalnych ofert. Albo dla informatyków, albo przedstawicieli handlowych, a tak to dosłownie nic. Ja pierdziele, chyba mam depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zniechęcajcie się do agencji, bo wbrew pozorom, to nie tylko produkcja i telemarketing i można w ten sposób znaleźć fajną pracę, a jeśli nie - to zdobyć trochę doświadczenia. Jeśli w Waszych miastach są agencje pracy, to od nich należy właśnie zacząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko mi znaleźć takie głoszenie żebym spełniała wszystkie warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jakie masz wyksztalcenie
Mi by produkcja nie przeszkadzała, całkiem chętnie mogłabym taką pracę zacząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
nie chodzi o to by spełniać wszystkie warunki. chodzi o to by spełniać kluczowe wymagania. chyba czytając ogłoszenie wiesz, czy w danej pracy byś sobie była w stanie poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jakie masz wyksztalcenie
Tylko że ogłoszeń na powiedzmy średni stanowiska jest bardzo ale to bardzo mało. Jak ktoś nie jest informatykiem albo nie chce pracować jako telemarketer to tak naprawdę nie ma w czym szukać. Zwlaszcza jak nie ma ststusu studenta lub orzeczenia o niepelnosprawnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
fakt, że żyję w dużym mieście, więc mi może jest łatwiej. ale wiecie co? nie mając za co żyć, już lepiej przez chwilę być tym telemarketerem niż gryźć tynk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jakie masz wyksztalcenie
Dwa razy mnie chcieli oszukać w telemarketingu i za taką pracę już podziękuję. Przejrzałam teraz oferty dla KAtowic, chociaz stamtąd nie jestem ale od biedy mogłabym dojechać. Niby duże miasto, i co? Też tylko programiści, programiści, informatycy, ewentualnie studenci lub niepełnosprawni. Pora umierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja osobiście mogę polecić telemarketing jako tymczasowe źródło dochodu, ale tylko sprawdzone znane firmy, bądź przedsiębiorstwa pracujące dla znanych firm z zakresu dajmy na to bankowości. Pamiętajcie, żadna rzetelna firma nie namawia do oszukiwania. Pracowałam jako telemarketer to wiem. Kto tylko próbował oszukać, ten musiał odbyć przykrą rozmowę albo ponosił jeszcze bardziej przykre konsekwencje praktycznie z miejsca bez możliwości poprawy. Oczywiście w firemkach-krzak, które sój ,,sukces" opierają na robieniu w balona starszych niezbyt kumatych ludzi zapewne jest inna ,,etyka" zawodowa. Nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora, bo to po prostu niesprawiedliwe i nie oddaje realnego stanu rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
w telemarketingu też można się dużo nauczyć. ja też mam taki epizod w swoim CV :P poza tym możesz zacząć na słuchawkach a skończyć jako kierownik w tej samej firmie. a jeśli chodzi o brak ofert pracy, to jeśli dana branża jest dla was interesująca, a macie taką możliwość, to może warto się przekwalifikować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jakie masz wyksztalcenie
Ja za telemarketing dziękuję. Jak pisałam - dwa razy nie chcieli mi zapłacić, szkoda nerwów, zresztą nie nadaję się do wciskania ludziom bzdur przez telefon. Przekwalifikować się pewnie będę w końcu musiała, ale po 1 nie mam za co, po 2. nie wiem na co, mam znajome po rachunkowości, koleżanke po matematyce, dwie po inżynierii środowiska, wszystkie bez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
ale telemarketing telemarketingowi nierówny. to się tak mówi na to zbiorczo, telemarketing. a zupełnie czym innym jest obsługa klienta, czym innym jest infolinia, a czym innym wychodzące połączenia sprzedażowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jakie masz wyksztalcenie
No to dwa razy trafiłam wybitnie źle. Nie jestem już w stanie iść na kolejną rozmowę i powiedzieć że chcę pracować jako telemarketerka, jak z tyłu głowy mam tylko myśl żeby stamtąd uciec. Za dużo stresu mnie to kosztowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jakie masz wyksztalcenie
A skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jakie masz wyksztalcenie
Tam faktycznie jest ciężko, mam tam rodzinę. A daleko od Krakowa? Może tam jest łatwiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×