Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jaki okres czasu jest najcięższy po urodzeniu dziecka

Polecane posty

Gość gość

chodzi mi o zachowanie noworodka, kolki, bóle brzuszka, płacze, brak stabilizacji. Kiedy to się normuje. Za mną pierwszy miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie to masz przej****e do konca zycia ;) skoncza sie kolki zaczna sie zeby, potem guzy, siniaki chlopaki, szkola..... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy jak będziesz postepować z noworodkiem. U mnie był pierwszego dnia po wyjściu wprowadzany plan dnia, karmienie na żądanie PRAWDZIWE czyli karmienie średnio co 3h a nie na kazdy jęk cycek. Polecam Ci ogólnie książkę Tracy Hogg "Język Niemowląt". Macierzyństwo z tym to bułka z masłem ;) Przynajmniej dla mnie a mam za sobą odchowanie 2 niemowlaków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karmienie co 3 h z zegarkiem w ręku nie ma nic wspólnego z karmieniem na żądanie :P a Tracy Hogg nawet nie zawracaj sobie głowy Autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam, że średnio co 3h. I to jest prawdziwe karmienie na rządanie. Dziecko nie potrzebuje jesc czesciej tak naprawde. a zazwyczaj płacze z zupełnie innych powodów, no ale że mamusia ciagle daje cycka to dziecko w koncu przestaje różnicować płacz. I masz racje- miej w nosie Tracy Hogg, przecież to głupota mieć luz blues i przespane noce po miesiące ;) Lepiej sie uzerac z non stop wiszącym na cycku dzieciakiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorzej od roku do dwoch bo takie male wszedzie wlezie.. a najlepeij po urodzeniu jak tylko spi i je :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko mi powiedzieć odnośnie twojego dziecka, bo moje bólów brzuszka czy kolek nie miało... płacz był, ale bardzo rzadko bez powodu, szybko zaczęliśmy odróżniać kiedy chodzi o jedzenie, kiedy o mokrą pieluchę a kiedy o przytulenie. Jak miał 5 tyg przesypiał 5 godz jednym ciągiem, jak miał 6- 6 godz i tak zanim skończył 2 mse przesypiał noc ;) Bajka. Po miesiącu nie miał też już prawie żółtaczki, nie musiałam budzić na karmienie, laktacja się unormowała- karmienie też bezproblemowe. Drzemki wtedy miał jak mu pasowało, czasem pół w ciągu dnia a czasem 3x2 godz. Jazda się zaczęła jak miał pół roku i zrobił się mobilny, ale to już inna bajka zupełnie... Dla mnie ten okres od 6 mcy do 1,5 roku był najgorszy jak na razie (a ma 2,5).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie najtrudniejsze bylo wyregulowanie karmienia,bo ja w miejscach publicznych karmic nie lubilam,wiec mialam stresa,ze zglodnieje - albo siedzialam ujajona w chacie :/ tak ze okolo 6-8 tygodni. Kolki jak dla mnie nie byly jakies bardzo uciazliwe,bo ni bylo tego duzo,a zeby - zupelny luz u obydwojga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak unormowac karmienie. moj dwutygodniowy syn je co 40 min, na noc daje mu butle zeby troche dluzej pospal, ale nie wiem jak mu unormowac zeby jadl srednio co 2-3 h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak unormować? Normalnie! Najlepiej w pierwszych dniach życia. Po pierwsze wsłuchiwac sie dokładnie w płacz. Po drugie dziecko może mieć silny odruch ssania i bedzie dawało oznaki przy tym takie same jak przy głodzie. Ponad to przetrzymywać dziecko i/lub przepajać wodą. Jeste jeszcze cała masa innych metod. Ja stosowałam przetrzymywanie i przepajanie+ wsłuchiwanie się w płacz i rzeczywiście pozorny głód okazywał się potrzebą ssania bardzo często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorzej jest przede wszystkim z pierwszym dzieckiem i na samym początku czyli ok 2 tyg po wyjściiu ze szpitala, bolą cycki, są poranione sutki itp. Jeżeli kolka jest to całkiem przesrane nawet do 4 m-cy. Co do powyższego tematu czyli karmienia co 3 godziny, ja też karmiłam na żądanie (moja córeczka była bardzo grzeczna, spokojna) i zaczynała wołać o karmienie praktycznie równo co 3 godziny, więc coś w tym jest. Nie powinno się noworodkowi który jest marudny podawać na uspokojenie piersi, już lepiej smoczek. Moja miała smoczek od 3 tygodnia i zaczęła wtedy spokojniejsza, noworodki mają silny odruch ssania to je uspokaja, ale dziecko wciąż przy piersi to niezbyt komfortowe prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie , u mnie wisi non stop przy piersi tak mi kazali w szpitalu dawac mu cyca na zawolanie i tak mu daje, musze to jakos ogranac bosie idzie wykonczyc. na czym polega przepajanie woda? pytalam sie poloznej o herbatke dla niemowlat to mi powiedzila ze powoduje kolke. on na szczesnie nei ma kolek chociazbardzo zadko mu sie odbija po jedzeniu, niestety meczy go terazkatarke i jest niespokojny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na RZĄDANIE to może Ty karmiłaś co 3 h, ja karmiłam na żądanie według potrzeby noworodka i swojej, a nie według jakiejś baby, która nawet nie jest położną :P . Noworodek ma prawo wisieć na piersi non-stop i nie ma w tym nic dziwnego - uczy się ssania, zgłasza zapotrzebowanie na niezbędną ilość mleka, czuje się bezpiecznie przy mamie, normuje się laktacja itd. Z czasem karmienia skracają się do nawet 5 minut przy jednym posiedzeniu, a odstępy między nimi wydłużają się. Tyle że trzeba mieć w sobie sporo determinacji, żeby przetrwać te kilka tygodni (chyba, że komuś trafił się egzemplarz z promocji i od początku ssie wyłącznie odżywczo przez kilka minut i potem przerwa 3h), a nie wyręczać się smokiem lub przepajaniem i przetrzymywaniem biednego dziecka. Dodam jeszcze, żeby nie było, że jestem fanatyczką KP, że nie potępiam, jeśli ktoś nie da rady karmić godzinami, bo to naprawdę trudne i uciążliwe, zwłaszcza jeśli ma się inne dzieci i dom do ogarnięcia, jest się samemu zmęczonym, głodnym, spragnionym itp, a w pobliżu nie ma mamusi, która ugotuje i poda pod nos. Polecam forum karmienia piersią na gazecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.02 ale sie popisalas wiedza haha ,ta wlasnie baba jest jak najbardziej polozna.I to w dodatku jest uznana za jedna z najlepszych.Ogladalam z nia program i jest niesamowita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sobie karm dziecko co 10min jak masz taką ochotę :D ja oprócz mamą jestem też kobietą, zoną, córką i siostrą ;) I uwierz, że dużo milej jest mieć niemowlę, które je o stałych porach i szybko przesypia noce. Nie wmówisz mi, ze to taka atrakcja karmić non stop czy dzień i noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie wmówisz mi, ze to taka atrakcja karmić non stop czy dzień i noc" przeczytaj jeszcze raz mój post, tym razem ze zrozumieniem, a co do TH, to z wykształcenia jest pielęgniarką, a nie położną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mała poprawka: była pielęgniarką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
dla mnie też najgorszy był okres jak dzieci stawały się mobilne, zwłaszcza młodsza dała popalić, no i kiedy dziecko chore, natomiast okres noworodkowy i pierwsze kilka miesięcy było bardzo ok - nawet ze skazą, za to bez kolek, z unormowanym rytmem dnia, co znacznie wszystko ułatwiało; ja też polecam 'Język Niemowląt' - dużo się nauczyłam z tej książki, ponieważ nie bardzo wierzyłam w swój instynkt macierzyński i słusznie;) oczywiście nie chodzi o sztywne trzymanie się książki, ale o wzajemne poznanie się, komunikację i wyregulowanie rytmu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie najciezsze byly 3miesiace,synek nie mial kolek ale tak naprawde uczylismy sie siebie nawzajem,on mnie ,a ja jego...,,raczej nie byl noworodkiem,ktory tylko spal i jadl,raczej potrzebowal uwagi,przytulenia itp,dzis ma 11miesiecy i nie przesypia jeszcze calej nocy,budzi sie raz na mleko i zasypia ,duzo nam pomogl rytm ,ktory sobie wypracowalam np wieczorem stala pora i kapiel,po kapieli mleko i lulu..., Staraj sie autorko duzo odpoczywac,jak maluch bedzie spal,zdrzemnij sie tez bo adrenalina na dlugo Ci nie wystarczy,organizm po pewnym czasie bedzie mial dosc bo swiat sie zmienia nam o 180 c jak sie ma takiego malucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak unormowac?odczekac. Po dwoch mcach dziecko samo je co pi razy oko trzy godziny. Wiadomo czasem troche czesciej albo rzadziej,jak kazdy - to czlowiek,nie robot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze było pierwsze 6 miesięcy - potem było już coraz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najciezsze jest pierwsze 18 lat , potem jakos leci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie najgorszy byl okres miedzy 4 a 5 mż, synek jeszcze nie siedział a juz nie chciał leżeć, to była masakra, a Tracy Hogg to powinni zakazać, po przeczytaniu jej książki doszłam do wniosku że ona nienawidziła dzieci i zamiast "język niemowląt" powinna mieć tytuł "jak znęcać sie nad dzieckiem żeby nikt mi nie mógł nic udowodnić" - zdecydowanie polecam poczytać o rodzicielstwie bliskości, działa lepiej, szybciej i dziecko czuje że sie je kocha i wychowuje a nie tresuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam "wyręczałam się" smokiem i przetrzymywaniem dziecka, chociaż bez przepajania. Nie wierzę że dziecko z silnym odruchem ssania nauczone że pierś ma na żądanie i może ją pociumkać kiedy mu się podoba, nagle zacznie robić to co 2,5-3 godz. Owszem, dawałam i częściej- jak wiedziałam że poprzednio zjadł mało to i po godzinie karmiłam. Ale pilnowałam żeby ssał kiedy był przystawiony, jak przestawał i nie chciał nawet pobudzany to pierś schowana i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzicielstwo bliskości to najdurniejsza rzecz o jakiej słyszałam :o już widzę skutki tego nowoczesnego wymysłu. Rozwrzeszczane bachory, które się dzielić nie umieją a bez mamusi nawet siku nie zrobią. Masakra. Metody Tracy Hogg są super. Znęcanie? Prędzej rodzicielstwo bliskości to znecanie, bo dziecko jak nagle mamusia trafi do szpitala nie daj Boże to ryczy w kółku bo bez niej nie umie sobie poradzić nawet podczas zasypiania czy robienia kupy. A dzieci z planem dnia sa o wiele bardziej radosne i mniej płaczliwe- o czymś to świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córka przez pierwsze 3 tygodnie wisiała non stop na cycku, a ja byłam umordowana (np. ssała 5h ciągiem - odżywczo i nieodżywczo, ciumkając sobie, po czym twardo zasypiała i udawało mi się wyśliznąć spod niej na jakiś czas), zwłaszcza w nocy to było uciążliwe. Pediatra na mnie krzyczała, że mam jej ograniczać pierś do maks 30 minut, bo ją będzie brzuch bolał, ale u mnie to skracanie przynosiło taki efekt, że miałam wiecznie płaczące niemowlę (smok trochę ratował sytuację, ale nieznacznie). Lekarka kazała też dokarmiać butelką, żeby sprawdzić, czy mała się najada. Tak myślę, że pani doktor dawno nie aktualizowała swojej wiedzy na temat laktacji. Po tych 3 tygodniach mała zaczęła sama skracać ssanie do 2h ciągiem, potem do 1 h itd i dziś mając 3 miesiące ssie 7 minut i ani sekundy dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to spróbuj takiego Wrażliwca wsadzić w Łatwy Plan Dnia powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzicielstwo bliskości jest oparte na pierwotnych zachowaniach ludzi, jeszcze z okresu plemiennego i koczowniczego, więc kretynko nie ma nic wspólnego z "nowoczesnymi wymysłami" - ale trzeba by najpierw poczytać żeby wiedzieć, a to już pewnie zbyt skomplikowane dla takiego tępaka, który gdzieś coś usłyszał ale już nie wie jak sprawdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×