Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość czy nie gość

Lubię męża i chyba nic pioza tym

Polecane posty

Gość gość czy nie gość

Nie wiem od czego zacząć. Jesteśmy małżeństwem 2,5 roku, mamy rocznego synka. Uwielbiam swoje życie, moją rodzinę, lubię spędzać czas z mężem, niczym mnie nie drażni, on pracuje, ja opiekuję się synkiem i zajmuję się domem, z zewnątrz wyglądamy chyba na super kochającą się rodzinkę, bo dużo czasu ze sobą spędzamy, wygłupiamy się, śmiejemy, dużo rozmawiamy,uśmiechamy się do siebie. na prawdę bardzo lubię mojego męża, przyzwyczaiłam się do niego, do jego obecności, nie wyobrażam sobie innego mężczyzny w moim życiu, ojca dla synka też nie...no generalnie wszystko okej, ale to chyba nie jest miłość. Nie pociąga mnie fizycznie, seks jest, według mnie szału nie ma, a mąż wniebowzięty. Nie jestem o niego kompletnie zazdrosna, tak myślę, że nawet jakby mnie zdradził to przeszłabym nad tym do porządku dziennego i żylibyśmy dalej razem, jakoś nie przeraża mnie ta myśl. Jak mąż gdzieś wychodzi to nie bardzo mnie interesuje gdzie, tak w sumie nie bardzo mnie interesuje gdzie jest, z kim, co robi... Nie pamiętam kiedy mu ostatnio mówiłam, że go kocham, a on mi to powtarza non stop... Czy to wszystko jest normalne? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbmbnbn
nie wiem czy to "normalne" ale moge to zrozumieć bo do swojej mam taki sam stosunek, czasami myśle że chciałbym żeby kogoś poznała i odeszła bo po kilku latach razem jakoś nie potrafie jej zostawić:o z tym że na szczęście nie mamy dzieci🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelner z Rewala
a czym twoim zdaniem jest milosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo Wy chyba sie hajtacie jak jestescie w motelkach;) i jestescie zakochani, to trzeba odczekac az emocje opadna i ohajtac sie z najlepszym przyjacielem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość czy nie gość
Nigdy mnie nie pociągał. przed ślubem byliśmy ze sobą 5 lat. Mąż był moim pierwszym i jedynym chłopakiem. w sumie nasz związek zaczął się od długich rozmów nocą, poznaliśmy się od deski do deski. podczas tych rozmów doszliśmy do wniosku, że jesteśmy dwoma końcami jednego kija. i tak jest w sumie do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeee to szkoda, ze sie ohajtalas z kims kto Cie nie pociaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość czy nie gość
Ale właśnie mąż jest moim najlepszym przyjacielem. Tylko miłości raczej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze.... A czym dla Ciebie milosc jest? Palpitacja serca:P? Przestan, pozazdroscic takiej relacji. Szkoda tylko, ze seksualnie Cie nie pociaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość czy nie gość
To chyba dlatego, że ja wcześniej nie wiedziałam co to seks,pociąg seksulany itp. i nie było mi to potrzebne. aaa bo jest jeszcze druga sprawa, że ja raczej urodziwa nie jestem i jak tonący brzytwy uchwyciłam się tego, że mąż się we mnie zabójczo zakochał mimo mych "urodowych" braków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyna rada to rozbudzic seksualnosc wzgledem niego (tylko nie mam pojecia jak). A meza widze, ze kochasz wlasnie prawdziwie a nie jak nastolatka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościk
czesto tak jest że i kobiety i faceci hajtają sie z kimś kto jest OK ale tylko OK, a nie kimś kto naprawdę ich pociąga, po prostu najczęściej był on/ona najlepszą (chociaż nie wymarzoną) opcją, pozniej rożnie sie układa, jedni sie rozwodzą a inni przyzwyczajaja do siebie, ale raczej nie wierze że nagle obudzi sie pożądanie, cóż takie życie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas byc zadowolona, bo i tak masz duzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość czy nie gość
to nie tak, że był dla mnie tylko okej. bo mi się wydawało, do tej pory tak myślę, że on jest dla mnie najlepszą opcją. Tylko nigdy własnie nie było tego typowego zakochania, matyli w brzuchu, jakichś romantycznych randek i jak to mówi moja siostra 'kisielu w majtkach''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K***a mac kolejna co szuka nie wiadomo czego i jest nieszczesliwa od niczego. Epidemia jakas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość czy nie gość
Ale ja absolutnie nie narzekam, broń boże. Jest mi dobrze i raczej nie zamierzam nic zmieniać. Tylko tak mnie naszły takie myśli, że ja chyba nie wiem co to prawdziwa miłość. Bo patrzę jak zachowywał i zachowuje się mój mąż w stosunku do mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość czy nie gość
Ale ja nic nie szukam, jest mi dobrze. Przecież nie narzekam. Chciałam tylko wiedzieć jak to jest, czy są tu inne takie mężatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tu leży pies pogrzebany niestety.... swoją drogą szkoda mi faceta- on Cie kocha i mimo, że nie potwierdzasz swoich uczuć, czego on oczywiście nie widzi, to jest przekonany o wzajemności;-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest prawdziwa milosc. Gratuluje:) Szkoda tylko, ze nie ma w ogole pozadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość czy nie gość
Hmmm, albo nie rozumiecie o co mi chodzi, albo nie potrafię tak tego wytłumaczyć byście mnie zrozumieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem mężatką ale nie szukam dziury w całym. Jak ktoś nie chce byś szczesliwy, to zawsze znajdzie sie cos, a to brak motyli a to brak szaleństwa i ch*j wie jeszcze czego. Zawsze powtarzam: przestaniesz marudzić jak sie rak w rodzinie pojawi. Tylko to trochę za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łona jest Aniołem
kisiel w majtach to konkret nie tak ważny jak miłość ,ale bez tego ani rusz ;) mam nadzieje że pomogłem.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nigdy mnie nie pociągał. przed ślubem byliśmy ze sobą 5 lat. Mąż był moim pierwszym i jedynym chłopakiem. " | takie są skutki wiązania się na stałe ze swoim pierwszym facetem :o współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość czy nie gość
Ale ja nie marudzę!!!! Umiesz czytać ze zrozumieniem?! Nie przeszkadza mi nawet to, że tej miłości nie ma, bo jest dobrze tak jak jeste. Po prostu się zastanawiam, czy ja w ogóle wiem co to taka prawdziwa wielka miłość,takie zakochanie itp. nie chcę niczego zmieniać w naszym życiu, a mąż chyba nie jest tak bardzo poszkodowany, raczej nie odczuwa tego, bo rewanżuję się tym, że uważam go za swojego najlepszego przyjaciela, za towarzysza na całe życie, za człowieka z którym chcę mieć jeszcze dwójkę dzieci, któremu lubię pichcić jakieś nowości kulinarne i inne ble ble ble...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łona jest Aniołem
Ja bym tak nie umiał ale ludzie mają różne sposoby na życie .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko, że kiedy się zakochasz i wtedy będzie gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeszkadza mi nawet to, że tej miłości nie ma, bo jest dobrze tak jak jeste. Po prostu się zastanawiam, czy ja w ogóle wiem co to taka prawdziwa wielka miłość,takie zakochanie itp. Wlasnie to mlonku prawdziwa milosc:)) Zakochanie i kiesiele to uczucia ktore mijaja;) Milosc to taka przyjazn, ale taka wielka najwieksza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli tu nawet nie ma po co pytać: kochasz dziecko bardziej od męża?? nie ma sensu...biedny tylko facet, bo jeszcze z miłością w oczach powiedziałby- jak to kogo bardziej???....;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łona jest Aniołem
"W telewizji czasem pokazują, jak jacyś tam się kochają, albo mówią"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość czy nie gość
No nie będę ukrywała, że to co czuję do dziecko i do męża różni się diametralnie, ale gdyby ktoś mi postawił na ostrzu noża: dziecko albo mąż, to nie potrafiłabym tak bez zawachania wybrać. pisałam już, że nie wyobrażam sobie innego mężczyzny w swoim życiu. Bawią mnie jego dowc**y, Lubię patrzeć przez okno jak kosi trawę w ogrodzie, lubię mu kawę rano przed pracą robić i siadać koło niego w szlafroku i oglądać z nim wiadomości na TVN24, lubię z nim wychodzić do rodziny, lubię jego kumpli, nienawidzę grzybów, ale chodzę czasami, zrywam się o 6, zimno, mokro, ciemno i idę z nim, bo on to kocha itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łona jest Aniołem
Ze mną kisiel w majtach nie przemija i to chyba jest źródłem mojej tragedyjjii 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×