Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nigdy nie pójde do pracy i na tym koniec drogie Panie

Polecane posty

Gość gość

1. nie chce mi się pracować 2. zasiedziałam się w domu przez 13 lat 3. Mam 37 lat a w życiu pracowałam tylko 1 rok. 4. Utrzymuję mnie mąż. 5. I tak nie chce mi się iść i zastanawiam się czy nie poprosić męża by poszukał drugiego etatu. Ponieważ z jakiś rok temu sam o nim wspomniał bo stwierdził,że kasy trochę jest stanowczo za mało. Zdarza się że musimy pożyczać,czasami. 6. I nie jem chleba ze smalcem. jemy normalne obiady. A dziecko ma wszystkie książki do szkoły,pomimo że nie stać nas na wakacje,czy na co miesięczne wyjście do kina. Chciałabym więcej kasy ale nie kosztem moim. Po co mam pracować? Nie chcę. 7. A mój dzień wygląda następującą: Rano wysyłam dziecko do szkoły(pakuję mu śniadanie,szykuję ubranie). Kładę się spać . Wstaję ok 11.00.-12.00 i idę na zakupy ,aby mieć co ugotowac na obiad. Wracam,umyję głowę,czy coś chwilę obejrzę i gotuję obiad. Ok 14.00 się kładę znowu. Potem wraca dziecko które idzie na dwór(najpierw coś zje),i mąż. Jemy obiad. Potem wieczór kładę się po całym dniu,bo jednak czuję zmęczenie jak każda z was. I tak do kolejnego. I tak dobrze mi z tym,bo mogę leżec odpoczywać ile wlezie. Kasy czasami brakuje,ale od tego jest rodzina która Ci ją pożyczy. A was żal w d**e ściska,że takie kobiety mogą spać i odpoczywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zal d**e ściska/?? mi jest żal że takie głupie baby po świecie chodzą i powietrze marnują tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze ci się nie znudziło to prowo?:O przynudzasz:O wymyśl coś nowego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miało mi się znudzić? Jakie prowo? Poprostu jak czytam jak wyzywacie kobiety które zakładają tematy że nie pracują to mnie w********e. Czy was ktoś wyzywa tylko dlatego bo z***********e w pracy? A żeby dostac awans d**y dajecie szefowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź już daj spokój... naprawdę wymyśl coś nowego:O choć jak widać i tak znajdą się idiotki, które to łykną:O żal normalnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co fajnego jest w pracy? Nic. Teraz też siedzę,bo nie chce mi się spać. Ale nie czuję zmęczenia,pewnie dopadnie mnie wieczorem po całym dniu. piję kawę jem kanapkę. Czuję się świetnie. Pójdę do sklepu a tam zobaczę ze złą miną za ladą Panią która musi z*********ć. Fajnie? Co w tym fajnego? Stać z*********ć i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ty to robisz, że tyle spisz, to musi być strasznie męczace, takie spanie w ciągu dnia, moja teściowa 80letnia kobieta chetnie by tyle pospała ,ale ciagle narzeka ze nie może zasnąc a chciałaby i ma czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego prowo ja tez nie
pracuję i co w tym dziwnego? I też założyłam podobny temat,tylko troszkę inny. Chciałam się dowiedzieć co robią nie pracujące matki. I mnie zjechano. Kobieta jak siedzi w domu to szmata i od razu prowo zakłada? To jest według was. A nie myslicie ze nas jest wiecej? Siedzimy bo mamty taką ochotę. A wy nie zmienicie tego. Pracowac meczyc sie to nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pracująca kobietaa
Tez nie pracuje i nie bende. Zgadzam się z Tobom. A one niech pracują. Jak mają ochote czuć się nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie pracuje, mam 35 lat i nie bede pracowac, mam na koncie 5 lat pracy i starczy, tylko,ze zyje mi sie zayebiscie mam czas by kase wydawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscv
skoro nie musisz i stać Cię na to :) to biegaj po łące i wąchaj kwiatki - ja CI żałować nie będę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ko go to obchodzi idotko
walą nas twoje beznadziejne prowokacje powinnas się leczyć dziecko siedzisz tutaj ciągle, wymyślasz prowokacje, robisz sztuczny tłum a później przebierasz nóżkami i się podniecasz że ktoś odpisał:O jesteś naprawdę żałosna:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie to nie stac ale
ale tez nie zamierzam isc do nudnej pracy. niech mąż z********a jak chciał żonę. Niech z********a nawet gdyby miał i noc i dzień pracowac bo ja tyłeczka nie rusze do pracy za nic w świecie. A zarabia tylko 2000 zł ale niech się w końcu postara. Od 2 tygodni go przyciskam może ruszy swój zad do kolejnej pracy,chocby na pół etatu. Już by było więcej kasy. Ja to dużo wydaje na prasę kasy która czytam w dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro odpisujesz to tez jestes zalosna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam tyle lat i szag mnie trafia że sie tak nudzę, poszłabym gdziekolwiek pracować, i czułabym się szczesliwsza. Znam pare kobiet tych nie pracujacych , które albo wpadły w depresję , albo mają nerwicę, i pytam z czego skoro tak im dobrze było bo nie musiały pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 30 lat i zero przepracowanego. Urodziłam dziecko w wieku 22 lat. A w wieku 20 lat wzięliśmy ślub. Mąz powiedział że będzie on głównym utrzymankiem rodziny. Dziś mam 30 lat,że mogłabym iść do pracy bo z pieniędzmi zaczęło robić się krucho wspomniał 2 miesiące temu. Ale mu powiedziałam,że dał obietnicie mi przed ślubem i co złamie ją? I cisza. Mam nadzieję że więcej o tym nie wspomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z czego dobrze jest? Jesteśmy wypoczęte a to kochane najważniejsze. Mamy śliczną cerę,nie przemęczoną,chociaż i dzień w domu potrafi wymęczyć człowieka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje bo lubie
a co mnie obchodzi, że jakaś kobieta nie pracuje.. skoro mąż ma wolę Cię utrzymywać i taki macie układ to powodzenia. Ja pracuje bo lubię, lubię ładnie się ubrać, umalować wyjść do ludzi, pożartować w pracy, pogadać, kawka, ciasteczko, herbatka ;) Mamy kasę więc 2 razy w miesiącu wyjście do kina, 2 razy w miesiącu wyjście z dzieckiem do kina, teatru, w sezonie do zoo, bądź jakiego aquaparku. Raz w roku obowiązkowy wyjazd na wakacje, nie wyobrażam sobie kisić dziecko w wakacje w domu. Ja jestem zadowolona, że pracuje i nawet gdyby na wszystko starczało nam kasy z wypłaty męża to i tak bym pracowała bo lubię. skoro Ty lubisz się obijać to OK co nam do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No lubię. Tak jak założyłam temat i napisałam. W wakacje wyjeżdżamy na wieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko topiku masz racje, jak pracowac za miske ryzu, to lepiej siedziec w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedni maja tak, drudzy inaczej. Mam malutkie dziecko w domu i co? Tez jest co robic ale brakuje mi kontaktow z ludzmi jakie mialam pracujac. Nie wyobrazam sobie spedzic zycia w domu. Na szczescie jeszcze tylko 4 miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam jeden dzień w pracy za koleżankę. Tak się stresowalam ze po pracy prawie się poplakalam. Chyba mam za słabą psychikę do pracy. W dodatku nie usiadlam ani na moment przez ponad 7 godzin a mam problemy z kręgosłupem. I mam pytanie : co robicie jak macie bardzo silne bóle miesiaczkowe a jesteście w pracy? Nie pracujecie wtedy? Przecież to trwa kilka godzin. Nawet jak się weźmie tabletke to boli z godzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o rety, zmieńcie dealera, proszę... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy to prowo czy nie, ale rozumiem, że nie chcecie pracować, bo się nie opłaca za 1.500 ł. Ja pracuje i tyle właśnie zarabiam :O też wolałabym siedzieć w domu. Ale czy nie martwicie się o przyszłość, starość.? A co będzie jak mąż odejdzie do innej? za co będziecie żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nędzna prowkacja. Poza tym jeżeli Ci to pasuje a Twój stary ma kasę to nie widzę problemu http://cur.lv/3v8bw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie a jak mezowi znudzi sie utrzymywanie takiej zony i rozwiedzie sie, to co? Co ona zrobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co robicie w pracy jak okres macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a sobie siedz w domu,ale nie dziw sie że wiekszosc społeczenstwa ma o tobie takie zdanie a nie inne,tym bardziej ze dla swojej wygody musisz wielu rzeczy dziecku odmówic,straszna egoistka z Ciebie,ŻAL DZIECKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
'nigdy' to jest bardzo wredne słowo, użyte ma tendencje do wyśmiewania się z tego, kto go użył i pokazywania mu języka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×