Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezsensuuuuWSZYSTKO

potrzebuje zwyczajnej rozmowy

Polecane posty

Gość bezsensuuuuWSZYSTKO

witam , mam 25lat, od 5lat jestem z facetem , ostatnio BYLAM w ciazy , po tym jak sie dowiedzial , cieszyl sie powiedzial ze trzeba sie zareczyc jakies wesele itp ale niestety nim to sie stalo poronilam , stracilam malenstwo ale wraz z nim nasze plany.... Moj facet juz nawet nie napomnie o zareczynach itp a jak ja cos walne to konczy sie awantura , juz ostatnio niewiem co o tym myslec:( mieszkamy razem, zaczynam myslec ze jemu wygodniej bo w kazdej chwili moze spier... poradzcie mi prosze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że straciłaś dzidziusia to wielka tragedia, myślę, że nie tylko ty ją przeżywasz. Być może dla twojego partnera to był cios większy niż Ci się wydaje. Możliwe, ze to właśnie jest przyczyną zmiany w zachowaniu twojego lubego. Spróbuj z nim na ten temat porozmawiać, być może i on potrzebuje wsparcia w końcu to było także jego dzieciątko. Nic dziwnego jeśli jest w żałobie że nie myśli o uroczystościach zaręczyn czy o ślubie. Daj mu troszkę czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być może dla Twojego partnera strata dziecka to tak ciężkie przeżycie, że nie ma ochoty teraz myśleć o ślubie, o planowaniu przyszłości. Być może jego zachowanie z czasem się zmieni- kiedy oswoi się z sytuacją. Jedyne co w takiej sytuacji można poradzić to tylko rozmowa. Powiedz jemu jak się czujesz i zapytaj go jak on się w tym wszystkim odnajduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga1991
Bardzo przykre.Ale fakt jeżeli nie porozmawiacie szczerze nadal bedziesz sie tym zadręczać.Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsensuuuuWSZYSTKO
staram sie i wszystko rozumie ale poronilam w czerwcu.... wczoraj zaczelam ten temat co dalej z nami skonczylo sie na awanturze ze ten pierscionek jego zdaniem nic nie zmieni. Tez pragnelam tego malenstwa bardzo i bardzo chce nadal ... ale z nami tez cos musi ruszyc.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsensuuuuWSZYSTKO
zaczynam myslec ze albo ja z dzieckiem albo wcale :( i zostaje po staremu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam bardzo, ale ja bym takiego kopnęła w dupsko... i wiem, że taka prawda boli - sama kiedys usłyszałam to w necie, gdy opisałam swoją historię...na szczęście ocknęłam się i zerwałam...a po roku zostałam żoną...i doczekałam się dziecka... z tego, co piszesz wynika, że slub miał być wyłącznie z powodu dziecka...- jak dla mnie - katastrofa? a teraz, gdy Ty cierpisz i chcesz stabilizacji i ewidentnie slubu to co? głup[ie gadanie - pierscionek i slub duzo zmienia - to slubowanie i decyzja, która powinna być na całe zycie... Nie martw się! Porozmawiaj z nim szczerze - że chcesz rodzinę! A rodzina to mąż i zona....i jak się uda - dziecko. Masz do tego prawo i tego Ci zyczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsensuuuuWSZYSTKO
gosc 11:39 dziekuje bardzo chyba to jest najlepsze wyjscie :( lata mi uciekaja a ja chce miec rodzine...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli on się teraz wykręca tzn że ślubu chciał tylko z powodu dziecka. Przykre ale prawdziwe. Dla kobiety zaręczyny mają duże znaczenie. Jeśli on tego nie dostrzega to zwyczajnie ma cię w d***e co tu dużo mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsensuuuuWSZYSTKO
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyłączam się do głosu gościa z 11:39...też byłam w takiej syt i rozstalam się po 3 latach związku - teraz minęły kolejne 2 lata a ja już od pół roku po ślubie i w 4 mies ciąży z nowym facetem - miłością mojego życia - który oświadczył się już po pół roku....;)...jak facet chce naprawdę spędzić życie z kobitą, to się przed takim krokiem nie broni - a wrecz sam do niego dąży... wiem, że strasznie ciężko podjąć taką decyzję...ale wierz mi - nie on jedyny na tym świecie i żadnej łaski Ci nie robi... ...a co do dzidziusia - bardzo Ci współczuję - ale też uważam, że ślub z konieczności to nic fajnego....więc nie bądź smutna, że do niego nie doszło - w życiu czeka cię duuuuuzo lepszy scenariusz! ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj ksiązki Nie zależy mu na Tobie można naprawdę otworzyć sobie oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze sie ulozy. ni wiem czy dzis czy za 5 lat. 3lata temu kumpela plakala bo poronila wymarzonego dzieciaczka, 2 lata później bo wpadla gdy jej córeczka miała 7miesiecy... dzisiaj ma dwoje dzieci jedno 1,8 drugie jakos 2miechy. wiec zebys jeszcze z drugiej wpadki niei beczala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsensuuuuWSZYSTKO
dzieki za odp, musze chyba na spokojnie przemyslec.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, to chciał być z Tobą tylko dla dziecka? jak tam wolisz, ale ja bym sie nawet cieszyła, że chce mnie rzucić, skoro takie są jego cele- poroniłaś i kopa w d... dzięki za taką mi miłosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsensuuuuWSZYSTKO
dzieki za odp, musze chyba na spokojnie przemyslec.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×