FACET KTóRY KOCHA

powinien szanować swoją dziewczynę - a ten mój palant' czasem przy większej kłótni potrafi mnie wzywać, ostatnio nawet tak się zamachnął jakby chciał mnie uderzyć.. po paru minutach jak się trochę uspokoił zaczął przepraszać i udawać aniołka, mówił że kocha itd, ja jednak nie pojmuję jak można kochać i nie szanować swojej kobiety?? ile razy można facetowi wybaczać takie zachowania ??

spieprzaj od niego gdzie pieprz rośnie

on nie widzi chyba w tym nic złego, myśli że tak można czy co ? zbyt wiele razy chyba wybaczałam i się przyzwyczaił..

prędzej czy później cię walnie to tylko kwestia czasu

po prostu wierzyć mi się nie chce :( on uważa siebie za doskonałego partnera żadne moje uwagi nic nie pomagają, to jest właśnie problem że do niego nic nie dociera..

chcesz szarpać się z kimś takim całe życie ? zostaw go póki nie jest za późno..

jak się od takiego uwolnić jak on się nie chce odczepić , ubzdurał sobie że jestem jego drugą połówką, że mnie kocha itd.. ale ja już w to nie wierze, przynajmniej nie tak jak kiedyś bo jego zachowanie - zwłaszcza to ostatnie świadczy o czymś innym..

Masz rację nie wierz, że kocha. Jeśliby cię kochał to by cię szanował. Mój mąż nigdy przez 18 lat małżeństwa mnie nie obraził. Nieraz się kłócimy, ale nawet podczas kłótni mamy do siebie szacunek i nie wyzywamy się.

właśnie - on jest że mną dla swoich korzyści i przyjemności mam nadzieję że się kiedyś ode mnie odczepi...

mojego wuja ciocia dość często wprowadzała z równowagi ale on nigdy nawet głosu na nią nie podniósł , nigdy.. nie wiem co z tymi facetowi się teraz dzieje, masakra trafienie na normalnego graniczy się z cudem , przykre :(

lepiej być samej niż z tyranem, damskim bokserem itd.. jeśli on cię wyzywa to nie wróży nic dobrego, nie układaj sobie z nim przyszłości..

on zawsze obiecuje tylko słowa nie dotrzymuje , właśnie jak tak się bardzo zdeserwuje to potrafi pokazać swoje oblicze.. drań skończony

następny pajac - sra nie kocha , zostaw go !