Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

TEŹCIOWA UWAŻA ŻE ZA DUZO WYDAJE PIENIĘDZY NA DZIECKO

Polecane posty

Gość gość

wg. niej powinnam TYLKO odkladac na przyszlosc, mowi,ze moje dziecko ma za duzo ubrań i zabawek, tylko,ze ja pracuje na to(mąż tez pracuje) lubie jak moje dzicko ładnie wyglada, jak mi sie jakas zabawka spodoba, chcę by ja mialo... powiedzialam jej,ze pracuje na to, a ona ze przesadzam, ze zande dziecko napewno nie ma tyle wszystkiego, o co jej chodzi??? nie mamy kredytow, dobrze zarabiamy, maz nie ma nic przeciwko moim wydatkom a tamta ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowa* sorry,za błąd w temacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i ma racje. Ciuszki ciuszkami, ale z zabawkami, to może ostrożniej... ponieważ dziecko później będzie wiedziało, że jak chce coś od was, to tak czy siak dostanie... musi zapracować na to, np. być grzecznym, posprzątać pokój - w nagrodę za dobre zachowanie - pod koniec miesiąca - zabawka ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaizona
olej teściową, moja na poczatku tez mi cos tam sie pluła, ale jak zobaczyła,ze po mnie to spływa co ona mowi to sobie odpuścila:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz zgarnąć doładowanie? :) To bardzo proste ;) Wystarczy wejśc i wpisać swój numer. Zapraszam na nową strone doladowania.ufree.org

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz zgarnąć doładowanie? :) To bardzo proste ;) Wystarczy wejśc i wpisać swój numer. Zapraszam na nową strone doladowania.ufree.org

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnei masz rację - twoja kasa - twoje wydatki. Ale znając niektóre kobiety wiem, że często nie biorą pod uwagę realnych potrzeb dziecka, tylko swoje własne zachcianki, które spełniają, a wcale nie uszczęśliwiają tym dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm pewnie faktycznie dziecko ma za duzo zabawek ;/ a tytego nie widzisz. ja bym do konca tesciowej nie krytykowala. moze warto pomyslec o przyszlosci dziecka i zamiast tracic kase na d**erele, odkladalabys je na jego przyszlosc. prace teraz masz, ale roznie moze byc w przyszlosci. moi rodzice jak bylam dzieckiem byli nadziani, pozniej firma taty padla i zylismy na srednim poziomie. z wielu rzeczy trzeba bylo zrezygnowac, na wiele musialam sama zapracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wiadomo,ze małemu dziecku jest obojętne czy będzie 2 dni chodził w tym samym ubraniu tylko mama sie cieszy,ze ładnie w czymś nowym wygląda:) co do zabawek... dziecko cieszy sie z każdej nowej rzeczy a mama sie cieszy,ze dziecko sie cieszy:) mam to samo autorko, duzo wydaje na moje dziecko, moze i za duzo...ale nie umiem sobie odmówić jak mi cos sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka ale my odkladamy, mamy z czego, ja mam dobrą wyplate, maz ma firmę, jak ma mlodych ludzi mamy naprwde duze oszczednosci, nieruchomosci, nie pisze tego,zeby sie pochwalic, tylko,ze moje dziecko moze miec duzo, a m tego nawet nie odczuwamy wiec czemu mam sie hamowac w zakupach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
To Ty wychowujesz dziecko i masz prawo kupić mu to, co chcesz. Skoro wydajesz na to własne pieniądze i mąż nie widzi problemu to wszystko jest w porządku. Teściowa ma prawo wyrazić swoje zdanie, każdy ma do tego prawo. I na tym koniec ;-) Ona swoje dzieci wychowała, teraz Wasza kolej i róbcie tak, jak uważacie. Ja sama też bardzo dużo kupuję dzieciom, czasami może za dużo. Staram się zabawki dozować, bo i tak mają więcej niż w przedszkolu /słowa mojej córki ;-)/. Kupuję za to bardzo dużo gier, artykułów plastycznych, książek ... Co do ubrań to właśnie lubię jak ładnie wyglądają i mają porządne rzeczy a to kosztuje. Mój mąż nie wtrąca się w zakupy dla dzieci, sam je rozpieszcza. Inne osoby kilka razy mówiły, że "bez sensu kupować na jeden raz", ale ja właśnie mam inne zdanie. Jeżeli możesz swojemu dziecku kupić to kup. Oczywiście warto przy okazji zadbać o rozwój dziecka, mądrze wybierać zabawki czy gry. Teściowej powiedziałaś i sprawa zamknięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak corka byla mlodsza kupowalam niewiele w koncu stwierdzilam, ze to nie ma sensu i spelnialam sporo zachcianek i kupowalam wiecej ciuchow, wypadow robilysmy wiecej, tak jest fajniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
no i? co w związku z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolony gosc
a co to kogo obchodzi ile kto wydaje??? ja wydaje duzo, nie tylko na dzieci, ale i na siebie i nic nikomu do tego, jakby mi tesciowa z takim tekstem wyjechala to by sie ode mnie nasłuchała:D ale mnie juz znaja w rodzinie z cietego jezyka i nikt nic nie komentuje, no moze tylko m-dzy sobą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie kupowanie ubranek, bo zabawek to jakoś nie, bawiło jak byłam w ciąży i tak pierwsze pół roku dziecka, może nie to że miał tego za dużo, ale najczęściej dość drogie. Teraz owszem kupuje, to co mi się podoba, i rzadko poza wyprzedażami, no i tylko za rozsądną cenę, chodzi w ubraniach po kuzynach, wcześniej nie widziało mi się to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×