mogłaby być moją kochanką

ale najlepiej, gdyby była moja kobietą to nie jest ani proste, ani zwyczajne W wakacje miałem przygodę uczuciową z pewną 21 latką, która zawsze mi się podobała, ale.. jest zajęta. Choc poznałem ją 3 lata temu (wtedy nie chciałem się z nikim spotykać), kiedy ja znów spotkałem, wiedziałem, że coś wisi w powietrzu i będą tego konsekwencje. Całowałem sie z Nią na wakacjach, i była bardzo rozgrzana, ale ja wiedziałem, że to by tylko wszystko popsuło a gdy przyjechał jej obecny-na moich oczach (byli też znajomi) zachowywała sie jak gdyby nigdy nic. Spytała się go "jak się czujesz?" słyszałem to, to samo pytanie zadalem jej gdy wtulała się we mnie. Pomimo upływu czasu, załuję, że nie zrobiłem jej sceny, choć kipiałem zazdrością, utkwiła mi w pamięci i w emocjach. Wiem, że juz w związku miała kilka takich ekscesów, a ciągle o niej myślę, pożądam jej, chciałbym ją spotkać, choć nie odpisała mi na maila. Czym jeszcze bardziej chyba mnie nakręciła. To zakazany owoc? Przyznam, że wywołała silne emocje. Rozbudziła we mnie zdobywcę