Czy związek katoliczki z ateistą ma sens

Ja to nie wiem, jestem bardzo wierzaca naprawde, ale wiecej katolikow mnie swoja rozmowa z rownowagi wyprowdzilo niz ateistow;p W sumie moze temu, ze malo znam ateistow. Ogolnie to najgorzej mnie denerwuja: malo inteligentni katolicy, ateisci z Bozej laski - to na ogol byli katolicy ktorzy sami nie wiedza o co im chodzi.

A ja nie rozumiem dlaczego uważacie że ateista to od razu będzie za np aborcją Moim zdaniem to by się mogło udać, pod warunkiem, ze obydwoje bardzo by się szanowali i szanowali swoje podejscie do zycia. To mogłoby nawet bardziej świadczyć o miłości - no bo wyobraźcie sobie np niedzielę, ona idzie do kościoła, on nie, ale jej w tym nie przeszkadza. Bierze to pod uwagę, liczy się z tym, tak zresztą jak zawsze, gdy się trzeba liczyć z drugim człowiekiem obok.

gościu, pewno masz takie pojęcie o gender, jak polscy biskupi o in vitro po obejrzeniu Mody na sukces

Nie wiem dla mnie homoseksualizm jest dewiacja tak samo jak edukacja seksualna przedszkolakow:)

Dominus a ska mozesz wiedziec jakie mam podejcie o gender? Nie podoba mi sie to i tyle.

a dla mnie nauka religii, pełnej sado-maso, jaką jest religia katolicka

"A ja nie rozumiem dlaczego uważacie że ateista to od razu będzie za np aborcją" . nikt nie pisze, ze ateista od razu bedzie za aborcja. nikt w ogole nie jest ZA aborcja. kazdy jest przede wszystkim ZA antykoncepcja oraz wychowaniem seksualnym w szkole lub w domu. ale jesli zajdzie sutuacja, ze kobieta jest w niepozadanej ciazy, to jestem ZA tym, zeby miala (jako ostatecznosc) dostap do bezpiecznej aborcji i wiedziala, ze moze jej dokonac blyskawicznie, w pierszych stadiach.

Dominus a co Ci sie podoba w przedszkolach gender?

no niektórzy są za aborcją, skoro traktują płód ludzki jak śmiecia, to czemu nie traktować aborcji jak antykoncepcji? nie jest prawdą, że nikt nie jest za aborcją.

"To mogłoby nawet bardziej świadczyć o miłości - no bo wyobraźcie sobie np niedzielę, ona idzie do kościoła, on nie, ale jej w tym nie przeszkadza" . gdyby samo chodznei do kosciola mialo kokukolwiek w czyms przeszkadzac, to chyba by swiadczylo, ze ta osoba ma cos z glowa ;) ale przeciez tu nie chodzi o samo chodzenie do kosciola, tylko o to, jak religijnosc lub jej brak przekladaja sie na zwykle, codzienne zycie.

Ja nawet bym chciala ateiste, pojde sobie do kosciolka na 12 i ma byc ugotowany obiad nim wroce:D

do osoby od "gender". poczytaj sobie z neutarlnych zrodel na czym polega polityka "gender". bo z tego co widac, to chyba nie wiesz, tylko uslyszalas jakas skrajnie prawicowa nagonke ludzi bojacych sie o wlasna idelologie przeczaca rownosci plci. doczepiaja do tego za jednym zamachem odwieczne sprzeciwienie przeciw edukacji seksualnej i maja calkiem fikusny tworek swojej paranoiczno-fanatycznej wyobrazni ;)

gość Dominus a co Ci sie podoba w przedszkolach gender? x x nie mam zdania, nie interesuje mnie ten problem.

Ja jestem w takim zwiazku.Chodze do kosciola z dzieckiem,ale nie na 12 -natomiast obiadu i tak nie gotuje ;)

ja bym mogła być z ateistą, bo większość moich znajomych jest ateistami i rozmowy z nimi nie przypominają w najmniejszym stopniu kafe żenady;) wbrew temu co wciska nam propaganda nie ma potrzeby rozmawiania, wałkowania i awanturowania się w tym temacie za każdym razem, jak się widzimy.

mam ten sam pogląd co pluszaq

XPDominusXP - aha, raz piszesz, że nie interesuje Cię ten problem, a w następnej minucie masz poglądy innej osoby, chorągiewka na wietrze:D

pluszaq Ja chetnie poczytam, polec mi jakis link to sie szybko odniose. Jestem jak najbardziej za rownymi szansami, ale przedszkole gender to dla mnie paranoja:) naprawde

nie interesuje mnie problem gender w przedszkolach, bo dzieci moich dzieci już są w szkołach

A dzieci dzieci dzieci:PP?

to już za bardzo odległa przyszłość i pewno skleroza zrobi swoje

Ja tam kocham i ateistow i katolikow, staram sie kazdego zrozumiec ;) Jak ktos jest inteligentny to moze nawet i w jdenorozce wierzyc.;)

ja nie mam do polecania zadnych linkow, bo mnie ten problem nie interesuje, chcialam tylko cie naklonic do analizy swoich podladow. mozesz sobie wygooglowac "gender studies" i linkow znajdziesz gro. . a jesli chodzi o przedszkola, to coz tam takiego sie wyczynia zlego dzieciom? jezeli naprawde NIE masz nic przeciwko rownosci plci i to co ci niby ma przeszkadzac? a wychowanie seksualne to juz jest w ogole inna diedzina niz polityka gender. . tak samo jak wczesniej ktos pisal (moze ta sama osoba?), ze NIE ma nic przeciwsko gejom, tylko nie chce, zeby jego dziecko bylo po jego smierci oddane do adopcji parze homo ;) czyli MASZ cos przeciwko nim.

czyli MASZ cos przeciwko nim. x o Boże, i wtedy nie myślisz racjonalnie:D szoke.

Ej pluszaq;p ja sie znam na gender studies, mialam to na studiach, chodzi mi, ze idea przedszkoli gender jest poronoinym pomyslem:) o nic wiecej mi nie chodzi :)

no to dlaczego tak uwazasz? co tam sie takiego wzgledem ciebie zlego mowi, czy robi, tym dzieciom?

Pluszaq, radze Tobie poczytac o przedszkolach gender.

lepiej, żeby ona niczego nie czytała. nie będzie wtedy mogła być tolerancyjna i racjonalna. najbezpieczniej śmigać po powierzchni i mieć dużo znajomych.

brokeninside87 ja bym mogła być z ateistą, bo większość moich znajomych jest ateistami i rozmowy z nimi nie przypominają w najmniejszym stopniu kafe żenadyoczko.gif wbrew temu co wciska nam propaganda nie ma potrzeby rozmawiania, wałkowania i awanturowania się w tym temacie za każdym razem, jak się widzimy. I skoro ty tak pokojowo zyjesz i rozmawiasz z ludzmi w realu, to skad w tobie tyle werwy do klotni i wszczynania awantur na kafeterii?

gość Ej pluszaq;p ja sie znam na gender studies, mialam to na studiach, chodzi mi, ze idea przedszkoli gender jest poronoinym pomyslemusmiech.gif o nic wiecej mi nie chodzi usmiech.gif y y pewno są to studia katolickie, więc zrozumiała sprawa, że masz takie poglądy