Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy związek katoliczki z ateistą ma sens

Polecane posty

Gość gość
ups wiedzialam, ze bedzie klotnia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaq
"ma sens tylko wtedy gdy, jedno będzie miało tyle siły przekabacić drugie na swoją stronę, innej możliwości nie widzę." a zebys wiedzial. ja bylam kiedys w zwiazku z czlowiekiem o skrajnie sprzecznym swiatopogladzie, miemo, ze sie kochalismy, a seks byl jak nie z tej ziemi, to gdy sie ochlonelo z tych pierwszych odlotow i ogarnelo troche na zasadzie "to teraz planujemy codziennosc i dalszy rozwoj zwiazku., ew. rodziny" oto co uslyszalam: "ja bym juz wolal, zebys ty sie wcale nie interesowala sprawami politycznymi i siwatopogladowymi (czyt, nie miala wlasnego zdania) tylko byla dobra zona i matka i wtedy nie mielibysmy sie o co klocic". . o. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bałabym się być z człowiekiem, który chciałby zabić nasze dziecko. i bałabym się takiego psychopaty nawet wtedy, gdybym straciła wiarę w Boga;) zapewniam Cię więc, że to z wyznaniem nie ma nic wspólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawdź gdzie przebywają Twoi znajomi !! wejdź goo.gl/7SXLjC super !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś babo wyjącym Ścierwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaq
" brokeninside87 od kiedy mordowanie płodów jest racjonalnesmiech.gif j**nij się w czerep. i nie, nie piszę tego jako katoliczka." . wulgarnosc nie jest zadnym argumentem. nie mozna zamordowac czegos, co sie jeszcze nie urodzilo. aborcji nie dokonuje sie sposobem rozrywania plodow, tylko uzuniecia zygoty, zarodka w bardzo wczesnym stadium. rozmowa z toba nie ma sensu, bo nawet nie rozumiesz definicji racjonalnego myslenia. wiec teraz wyrzuc z siebie cale zale, wylej zolc i pa-pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahahahah. no tak., racjonalność - tolerancja dla morderców. no nie, nie ma tolerancji dla morderców, nie u mnie. aborcja to morderca "w przód" i koniec. i nie wyjeżdżajcie mi tu z ofiarami g***tów i zagrożeniem matki, bo to nie zmienia faktu, że każdy uważający płód LUDZKI za śmiecia jest chory i niebezpieczny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie, ze najlepiej laczyc sie z ludzmi o podobnym swiatopogladzie, ale czasem serce nie sluga. I co wtedy? Ucinamy czy walczymy? Mysle, ze jak mamy sily, jestesmy twardzi to trzeba walczyc i to moze zaowocowac czyms pieknym. Zawsze jak mam mini starcie ze swoim znajomym ateista o tematy zwiazane z katolicyzmem, ze zacofanie, wymysly, itd to mu mowie: A zobacz jaka ja fajna jestem mimo, ze z religijnej rodziny to tylko mi poswiecasz swoj czas. ;D Pewnie, ze kazdy wolalby zeby ukochany myslal podobnie, roznice wyznaniowe sa OGROMNYM wyzwaniem. Nie zachecam, ale tez uwazam, ze takie zwiazki moga byc piekne. Nawet kosciol ma takie stanowisko: nie zacheca, ale nie broni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak więc może kwestie religijne nie mają takiego znaczenia, ale moralne - tak. nie mogłabym być z mordercą, g****icielem, złodziejem ani zwolennikiem aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pluszaq No, ale aborcja w trzecim trymestrze to nie jest usuwanie zygoty, np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaq
pewnie ze moga. na poczatku moga byc nawet piekniejsze i ciekawsze ;) kwestia tego, co potem :) najlepiej byloby znalezc kompromis, ale kompromisow nie ma w pewnych sytuacjach, gdzie moze byc tylko czarne lub biale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żółć ahahah nie pozwalaj sobie:O tak jakbym wylewała żółć przeciwko g****icielom, no straszne. nie zesraj się ze swoją tępą tolerancją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaq
aborcje w trzecim trymestrze wykonuje sie tylko w przypadku, gdy lekarz orzeknie taka koniecznosc ze wzgl. na zdrowie lub zycie matki lub dziecka. kobieta, ktora zalicza wpadke decydyje sie na aborcje od razu. jakby miala czekac do trzeciego trymestru, to by juz pewnie donosila i urodzila - mniej ceregielli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XPDominusXP
katolicy mają dogmaty, bardzo mocno odbiegające od racjonalnego myślenia, i ciągle pojawiają się nowe, ostatni lansowany przez RM, to życie poczęte i już się zaczęły argumenty pro life, więc skończyła się dyskusja. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozmawiajmy tu o aborcji, skupmy sie na roznicach. Uwazam, ze jak ludzie sa siebie pewni to warto rezykowac:) Dobre malzenstwo to duzo rozmow i milosc, tolerancja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w trzecim trymestrze to zycie na pewno juz jest:) Zwlaszcza, ze sporo dzieci przezylo aborcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XPDominusXP
w trzecim trymestrze wykonują aborcję w bardzo katolickiej Hiszpanii , bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaq
ja bym nawet mogla powiedziec, ze jest taka mozliwosc, ze ateista i osoba wierzaca moga byc razem w zwiazku, ale jezeli dogadaja sie jakos, co dla nich to oznacza, w sferze duchowej i jakie bedzie miala implementacje w codziennym zyciu. jezeli ktos nie jest fanatykiem religijnym, wierzacym w dogmaty przeczace zrdowemu mysleniu, ale traktyje religie bardziej jakos co milego dla duszy, niz narzedzize do zwalczania "innosci", to wtedy dogadanie sie moze byc mozliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dominus, dobrze, ale to jest pozbawienie zycia dziecka, zgadzasz sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co uwazacie o adopcji dzieci przez pary homoseksualne? Pytam ateistow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaq
jesli chodzi o adopcje przez pary homoseksualne, to problem widze nie w tych parach, ale w otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zgadasz sie na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaq
ogolnie moge powiedziec tyle: na pewno przez uwarunkowania ewolucyjne dziecko wyjdzie lepiej majac mame i tate. ale jesli ma zyc w sierocincu, lub z mama i tata ktorzy nie sa odpowiedzialnymi racjonalnymi i gospodarnymi rodzicami, to niech lepiej mam dwie mamy, lub dwie taty, ktorzy tacy beda. . jesli chodzi o adopcje w ogole, niezaleznie przez jakiej orientacji pary, to najwazniejsze jest sprawdzenie i gruntowne przepadanie sytuacji, czy para jest materialnie i spychologicznie naprawde przygotowana na takie wezwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja np uwazam, ze feministki sa bardzo nieszczesliwymi kobietami, tak bardzo nienawidza mezczyzn a robia wszystko zeby nimi sie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaq
ja sie nie mam na co zgadzac, bo nie mam dziecka, ktore oddaje komus do adopcji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaq
feministki nie nienawidza mezczyzn, tylko walcza o rownouprawnienie. takie, co nienawidza mezczyzn to nie sa feministki, tylko fanatyczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niech lepiej mam dwie mamy, lub dwie taty, ktorzy tacy beda. Niby tak, ale z drugiej strony latwo rozporzadzac cudzymi dziecmi. Nie mam jakichs uprzedzen do par homoseksualnych, ale nie dalabym im dziecka. Pomysl: giniesz w wypadku, TWOJE dziecko trafia do pary homoseksualnej, latwo cudzymi dziecmi dysponowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam, ze mozemy sobie nie wierzyc w Boga, ale wszelkie religie jakos trzymaja ten swiat w ladzie. I wskazuja moralnosc. Czytaliscie o przedszkolach gender za granica? ja jestem przerazona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XPDominusXP
zgadzam się że aborcja to morderstwo, i jestem przeciwnikiem, ale istnieje antykoncepcja by aborcji nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaq
jakbym miala dziecko (choc nie widze takiej potrzeby), po czym umarlabym i dziecko musialo isc do adopcji, to nie mialabym nic przeciwko temu, ze bedzie mialo dwie mamy lub dwie taty. wolalabym to, niz sierociniec, lu mame i tate, ktorzy nie sa odpowiedzialnymi, racjonalnymi i gospodarnymi rodzicami. jednyne o co bym sie martwila, ale to juz nie jest wina tej pary, to otoczenie zasciankowych przesmiewcow, ktore takiemi dziecku pewnie ciosaloby kolki na glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×