wykończona toksycznym zwiazkiem uciekam do uk

Ta, nieudaczniki :D Autorka zna angielski, to niby plus, ale prawie zaden, bo w UK kazdy mowi po angielsku, wiec to wcale nie wyczyn. Nie ma zawodu, nie ma kwalifikacji, doswiadczenia z UK. Ma pieniadze na start? Prscy dzis w Anglii szuka sie baaardzo dlugo, a w jej przypadku to juz w ogole... Jak ktos nie wierzy, moze sprobowac i poszukac pracy typu sprzatanie, kelnerka, sprzedawca, jest mnostwo chetnych, ogromna konkurencja, duze wymagania no i wszystko to oczywiscie za minimalna lub pare pensow wiecej. Po drugie musi miec dokumenty, a z ich wyrobieniem tez nie tak latwo dzis. Jechac to sobie mogla 5-9 lat temu. Pojedzie, a potem bedzie kolejny wpis, co robic, jak zyc, bo ani pracy ani pieniedzy!!!

* pracy

O jakich dokumentach mówisz konkretnie?

Jasne, ze mozesz rozpoczac nowe zycie w tym wieku. Moj maz robi wlasnie MBA w Stanach a ma 35 lat. Tutaj jak w Polsce tez jest troche dziwne, ale zapewniam Cie ze w wielu zachodnich krajach studia sa tak ciezkie, ze ludzie przesiaduja na universytecie latami. Nie przejmuj sie. Nie patrz na opinie innych. W Polsce masz przej****e, uciekaj .

Chlopak, ktory mowiz ew Anglii jest ciezko mowi prawde. Moj kolega jest w Londynie, jest Wlochem i to z bardzo bogatej rodziny i tez narzeka ze jest drogo. Mowi, tez ze kobieta sama do Londynu czy Anglii nie powinna wyjezdzac bo jest bardzo niebezpiecznie. mam nadzieje ze nie jedziesz w ciemno. Powodzenia

przyjedz, ale od Polakow trzymaj sie z daleka. Szczegolnie od takich jak mayor of london...

powiem tak bylam w Anglii 2 lata, przyjezdzajac mialam zalatwiony pokoj to byl 2010 rok pracy szukalam prawie 2 miesiace tyle stresu mnie to kosztowalo praca byla za 6,40/h pamietam do dzis a minimalna wtedy byla 5,80 czyli 60 pensow roznicy i naprawde tego sie nie odczuje mnie sie ogolnie nie podobalo moim zdaniem jest podobnie jak w Polsce a nawet gorzej bo nie zyje sie we wlasnym kraju a pewne roznice sa zycie emigranta wcale nie jest latwe a jak ktos nie ma dobrych zarobkow to nie oszukujmy sie ale taka osoba nie wynajmie samodzielnie mieszkania i nie kupi samochodu chyba ze jakis 10letni grat ktory bedzie zuzywal paliwo jak traktor obecnie wyjechac zeby pracowac za 6 funtow czy pare pensow wiecej naprawde nie ma sensu i to samo mozna miec w Polsce bez wyjezdzania i tracenia pieniedzy na bilety czy depozyty

Dokładnie, wyjazd do UK i pracy za 6.31/h brutto. bo nikt nie da więcej, chyba, ze masz super zawód i biegły angielski nie ma za bardzo sensu, bo i tak na nic Cie stać nie będzie

Kochana nie przejmuj się tymi głupimi komentarzami i zaczynaj życie od nowa :-) Pracę można znaleźć jak się chce, ja sama mam 11 funtów na godzinę na głupiej produkcji gdzie niewiele wysiłku potrzeba z tym, że pracuję 4 nocki. I za rok zaczynam studia - w wieku 22 lat. Język jest dużym plusem (również przerwałam filo angielską ;p) i na pewno sobie poradzisz. I niestety tak, jak radził ktoś wyżej - trzymaj się z dala od zdecydowanej większości Polaków. Smutne, ale niestety prawdziwe. Trzymam za Ciebie kciuki! Wiekiem się nie przejmuj, na Twoim miejscu zaryzykowałabym :-)

jest idealny , by zaczac wszystko od nowa . Nowy kraj, nowi ludzie. Zycze ci wspanialej przygody ( chociaz pewnie szukasz tam tylko spokoju)

co ? kazdy wiek jest idealny by zaczac wszystko od nowa ? chyba jednak sie mylisz bo jak ma emigrowac ktos kto powiedzmy ma 60 lat nawet 40 lat to juz jest troche za pozno na emigracje jednak w przypadku autorki wiek jest ok

11 funtow na produkcji ? Ale powiedz gdzie pracujesz i od jakiego czasu, bo jeszcze ktos naiwny pomysli ze kazdy przyjmujacy sie do takiej pracy dostanie taka stawke, co jest wierutna bzdura. 99% prac na produkcji jest albo za minimum albo za nieco powyzej. Zeby miec dwucyfrowa stawke w takiej pracy to albo trzeba awansowac albo umiec juz cos konkretnego. Kornelia 2 lata ? To ty guzik wiesz o Anglii. Wiesz ile osob mialo problemy z praca, chociaz nie wiem jak mozna jej szukac az 2 miesiace, chyba ze wymagania z kosmosu a wymagac to mozna ale dopiero jak sie cos umie a nie swiezo po przyjezdzie.

Pracuje na tej produkcji od kilku miesiecy, b krotko, po 3 miesiacach jest taka stawka. To, ze Ty konczysz na stawce minimalnej nie znaczy, ze kazdy tak ma. I uwaga, to praca przez agencje. Z tym, ze tak jak napisalam praca nocna wiec i stawka wyzsza. Jednak nie uwazam, zeby te 11 funtow to bylo duzo. Jak na poczatek pobytu w Anglii bez wiekszych kwalifikacji poza matura i jezykiem - owszem, wystarczajaco ;) i nie nazywaj ludzi mierzacych wyzej od Ciebie naiwnymi. Pozdrawiam :)

ludzi mierzacych wyzej od Ciebie - nono, szacun, fabryka, tasma, marzenie.

Tak wiec owszem, kazdy pracujacy tam ma conajmniej taka stawke (ja akurat jestem na najnizszej w tej pracy bo nie wiaze z produkcja dalszej przyszlosci) wiec nie jest to wierutna bzdura, ale zyciem ktore toczy sie poza Twoimi 6 funtami ;))) btw, nie uwazam zeby dla osob w wieku ponad 40 lat bylo za pozno na emigracje :-) chciec to moc, przestac narzekac jaka ta Anglia be i fe, wziac sie w sie za siebie i do roboty ;)

Produkcja, nie tasma :) sa rozne rodzaje produkcji, a za te 11 funtow mozna sie jakis czas przemeczyc, a nie narzekac, ze wszedzie placa minimalna :D smiech na sali

Nie sluchajcie bzdur, garstka zakladow placi powyzej minimum za prace na produkcji. -------------------- ''Mozna sie przemeczyc'' --------------- No wlasnie. Ja tam wole normalnie pracowac niz sie meczyc, nawet za mniej niz 11

ciekawe czy ten idiota,dla którego 40 lat to za późno na zaczynanie wszystkiego od nowa,będzie siedział w g****e,bo już nie warto nic robić?Położy się i będzie czekał na śmierć?Mało wiesz o życiu.

przemęczyć, trochę odłożyć a w międzyczasie się dokształcać ;-) Ale jeśli możesz to zrobić i za 6 funtów, to jestem pełna podziwu :-) Popieram wypowiedź powyżej, nie słuchajcie tych pesymistów :-) Dla chcącego nic trudnego :-)

A żebyś wiedziała. Zrobiłem dwa kursy w tym samym czasie zarabiając niewiele więcej niż najniższa ale teraz to zaczyna procentować i będzie procentować przy kolejnym poszukiwaniu pracy.

I bardzo dobrze, oby tak dalej :-)

Zrobiłem dwa kursy w tym samym czasie zarabiając niewiele więcej niż najniższa ale teraz to zaczyna procentować i będzie procentować przy kolejnym poszukiwaniu pracy. xxxxxxxxxxxxxx taaaaaaaaaaaaa tak sobie wmawiaj i głośni powtarzaj - w końcu jakie masz wyście?

9:26 Masz jakiś problem ?

ty masz problem, bo wmawiasz sobie coś, czego nie ma!

No jasne, w końcu ty znasz mnie lepiej, nawet lepiej niż moi przełożeni i wiesz co potrafię