Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarna_mewa

Boję się ale pragnę małżeństwa

Polecane posty

Gość czarna_mewa

Chciałabym być żoną i mieć rodzinę ale cholernie boję się, że facet nie doceni tego, że dbam o niego, zacznie zdradzać albo po prostu pójdzie w długą. Smutno mi bo bardzo marzę o małżonku, który mógłby mnie kochać i pragnąć a nie tylko wcinać obiadek, który ugotuję ale wiem, że facet baaaaaaaaaaaaaardzo rzadko kocha i pożąda własną żonę :(:(:(:( A ja byłabym w stanie dbać o męża, kochać go i pragnąć fizycznie tylko mam wątpliwości czy otrzymam to samo w zamian :( Czy znacie takie małżeństwa? Czy to w ogóle możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj ciężko będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie możliwe. Zmień nastawienie, bo będziesz nieszczęśliwa przez całe życie. A jak nawet znajdziesz takiego faceta to go nie rozpieszczaj tak, jak piszesz, bo właśnie dzięki temu sprawisz, że poszuka sobie na boku bardziej dzikiej "przyjaciółki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna mewo - a ja powiem Ci, ze sa takie malzenstwa , gdzie warto starac sie , bo w dwojnasob otrzymujesz zwrot wlozonych wysilkow , milosci i emocji .Nie jest prawda , ze wszyscy sie zdradzaja, wykorzystuja i czekaja na cos nowego, ekscytujacego .Wydaje mi sie, ze czlowiek jest stworzony do zycia w parze , w rodzinie .Dopoki idzie czlowiekowi dobrze, jest zdrowy , zawodowo tez jest ok , to bedac nawet singlem jakos to jest .Ale przeciez kazdy z nas ma tyle milosci ,czulosci , serca i jak te poklady nie wykorzystac ?Czemu zatrzymac to wszystko tylko dla siebie? To ze sie boisz jest zrozumiale , ale nie mozna tak cynicznie patrzec na wszystkich i doszukiwac sie w nich wyrachowania, zlej woli czy braku empatii . Czlowiek jest tyle wart , ile potrafi z siebie dac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_mewa
Eleene. Właśnie o to mi chodzi. Nie mam cynicznego charakteru. Mam bardzo duże pokłady miłości i chciałabym je dać komuś godnemu zaufania, kto doceni i uszanuje to uczucie. Po prostu boję się bo wiem, że rzadko kiedy mężczyzna docenia miłość kobiety. Ba! Może jeżeli kobieta jest bardzo bardzo piękna to wtedy pragnie wzajemności ale jakoś tak odnoszę wrażenie, że wierna oddana i kochająca żona jest goovno warta w oczach mężczyzny :(:(:(:( A przecież jesteśmy KATOLICKIM krajem! Zgodnie z ideałami chrześcijańskimi taka kobieta POWINNA być skarbem, z którego mężczyzna się cieszy i dziękuje Bogu :( Ja nie rozumiem Polaków. Wiecznie pragną złej kobiety i samolubnej bo jest atrakcyjna sexualnie ale mówią o sobie, że są Ckatolikami. Czy chrześcijanin nie powinien pałać uczuciem do dobrej i niewinnej kobiety oddanej mężowi i dzieciom zamiast do ladacznicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te twoje psudoreligijne wynurzenia są naprawdę żałosne. Z choinki się urwałaś? Nie wiesz, w jakim kraju żyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_mewa
Po pierwsze nie bardzo rozumiem dlaczego reagujesz agresją? Zazwyczaj ludzie reagują agresją kiedy ktoś powiedział niewygodną prawdę ;) no ale trudno. Żyję w Polsce gdzie przez wieki był KULT kobiety oddanej rodzinie, mężowi oraz ojczyźnie. Wydaje mi się, że rzucając takie stwierdzenia to raczej Ty drogi anonimie nie znasz polskich realiów. Polka miała być lojalna i przekazywać następnym pokoleniom wartości narodowe, Polka NIE była zobowiązana do bycia seksowną i uwodzicielską. Poczytaj troszkę o kobietach powstańcach. Poczytaj o polskich patriotkach z XIX wieku i jakimi wartościami się kierowały te kobiety. Po trzecie czemu żałosne? Bo chcę zaoferować miłość i oddanie drugiemu człowiekowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem ateistka z krwi i kosci , wiec akurat argumenty katolickie do mnie nie przemawiaja.Jednak uwazam , ze czlowiek kierujacy sie kodeksem moralnym zna wartosci w zyciu i w rodzinie .Oczywiscie dla kazdego moze byc co innego wartoscia , ale taki ogolny zarys wystarczylby chyba , by byly szczesliwe zwiazki . Rodzina wedlug mnie to jest podstawa .Tam kazdy powinien miec miejsce , byc jej wartosciowym czlonkiem i czerpac z niej wsparcie i milosc, ktora nawet najwiekszy twardziel potrzebuje . Skoro masz tyle milosci i potrzebe jej podarowania mezczyznie , to musisz zaryzykowac i obdarzyc nia mezczyzne .Przy wyborze trzeba sie kierowac rowniez rozsadkiem , trzezwoscia oceny , a nie tylko motylami .Ale ja jestem stara , wiec moze mlodzi maja inne spojrzenie na rodzine .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_mewa
Poza tym Polacy SAMI SIEBIE deklarują jako katolicy nieprawdaż? Więc skoro przykładowy mężczyzna deklaruje się jako KATOLIK to rozumiem, że jest zwolennikiem zasad oraz ideałów katolickich. Ideałem katolickiej kobiety NIE jest niedostępna kochanką uprawiająca grę całe życie, wyuzdana i podniecająca. Powyższe NIE jest katolicką kobietą. To kobieta socjalistyczna lub ateistyczna lub poganka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty razem zareaguję naprawdę agresywnie. Czarna Mewa, ty zwyczajnie stuknięta jesteś! Bredzisz, jak jakaś potłuczona. Przyjrzyj się światu dookoła i spróbuj wybudzić ze swojego sennego koszmaru. A może poczytaj coś z socjologii albo psychologii społeczej na temat dzisiejszej Polski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_mewa
Agresja potwierdza tylko to co napisałam. To, że teraz społeczeństwo polskie jest pod wpływem wzorców z Europy Zachodniej ergo owoców rewolucji obyczajowej 1968 to jest INNA sprawa droga agresywna anonimowa osobo. FAKTEM historycznym jest, że NASZE polskie wzorce oraz tradycja są inne niż te zachodnie. Swoją drogą nie widziałam ani jednego argumentu. Jeżeli chcesz mnie przekonać do swoich racji to czemu nie potrafisz użyć argumentu? Czy to takie trudne? Poza tym dlaczego tak bardzo Cię złości to co piszę? Bo uważam, że polscy mężczyźni POWINNI docenić oddane małżonki a nie myśleć o niebieskich migdałach? Czyżbyś anonimie był nowoczesnym polskim mężczyzną, który uważa taki model za nudny i dlatego złościsz się że są jeszcze takie osoby ja ja? Hmmm... Gdybym opisywała jak uwodzę męża innej kobiety i rozkoch*ję go w sobie na zimno oraz niszczę ten "zaściankowy" twór - rodzinę to rozumiem, że byś przyklasnął? ;) Nie wykurzysz mnie z tego forum, a Twoja agresja nie robi na mnie wrażenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dziwne podejście dziewczyno. Sama za rok wychodzę za mąż ale twierdze że kobieta powinna być troszke zboczona, sama dobierać sie do swojego kochanego. Być mamą, gospodynią domową, kimś kto dba o ciepło i harmonie w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz ciebie Mewo pokroje na kawałki i zjem! Jestem taki agresywny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te tradycje i wzorce schowaj do książek od historii. Teraz mało kto czyta, jeśli już to gazety dla kobiet czy mężczyzn, gdzie propaguje się inne atrybuty, a większość raczej ogląda filmy amerykańskie, czyta seriale brytyjskie, a tam są inne wzorce, bardziej działające i zdecydowanie aktualniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda mi czasu na argumenty i dyskusje z kimś, kto żyje we własnym wydumanym świecie. I nie widzi rzeczywistości dookoła. Po co z kimś takim gadać? Leczyć trzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onahdwidhiwd
gość z 10:58:23 Bardzo agresywny kolego haha powiedz zatem jakiej żony szukają mężczyźni :)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_mewa
Najdziwniejsze to właśnie ta agresja ;) Ja bym się wzruszyła i skakała pod niebiosa gdyby mi zaoferowano uczucie oraz przywiązanie. Za to mężczyzna polski reaguje ziewaniem na tak wspaniały skarb ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_mewa
Szkoda mi czasu na argumenty i dyskusje z kimś, kto żyje we własnym wydumanym świecie. I nie widzi rzeczywistości dookoła. Po co z kimś takim gadać? Leczyć trzeba! ***************************************** absolutnie TYPOWA wręcz kliszowa do bólu wypowiedź kogoś kto nie chce podejmować dyskusji ponieważ NIE UMIE wyjaśnić swojego stanowiska - moje jest lepsze i kropka nie mam nic więcej do powiedzenia ciekawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onahdwidhiwd
Mewo Ty sie raczej powinnaś opanować haha. O chłopa to sie powinno też starać a nie czekać. A nie żyć jakimiś chorymi ideałami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwyczajnej. Ładnej, ale nie Miss Świata. Zaradnej, gospodarnej, komunikatywnej. Takiej, z którą da się wytrzymać. Da się pogadać o czymś więcej, niż jakieś głupie seriale. Bez chamstwa, wulgarności, zdrady. To tak dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_mewa
Zrozum i Ty agresywny kolego, że NIE zmienisz mojego podejścia ani nie zacznę wierzyć, że moje wartości są niczym ;) Przykro mi ale niestety nie uda Ci się to ;) Więc ile jeszcze będziesz zionął agresją na tym wątku? Czy chcesz coś osiągnąć czy może popisywać się przed kimś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onahdwidhiwd
Koleżanka chyba nie wie cio to agresja :D hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o twoje wartości, Mewo. Tu chodzi o twoje ZUPEŁŃE oderwanie od rzeczywistości. Żyjesz we własnym wydumanym świecie. I w tym tkwi problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_mewa
Onahdwidhiwd Nie jestem pewna czy gdzieś pisałam o braku starania się o chłopa ;) Przecież chcę DBAĆ o mojego ewentualnego małżonka ale również chciałabym aby on to łaskawie docenił. Żeby FAKT, że dba o niego i go kocham był więcej warty niż uwodzicielskie spojrzenia koleżanki z pracy ;) Czy to się kłóci ze sobą? Zrozum użyłam religii jako argumentu ponieważ religia, a przynajmniej chrześcijaństwo ma PROMOWAĆ dobro i PROMOWAĆ docenianie dobra, rozumiesz? DOBRO jest OK. Dobra kobieta jest OK. Dobra żona jest OK. A mam wrażenie że Polakowi obojętne to kompletnie ;) i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_mewa
Tu nie chodzi o twoje wartości, Mewo. Tu chodzi o twoje ZUPEŁŃE oderwanie od rzeczywistości. Żyjesz we własnym wydumanym świecie. I w tym tkwi problem. ********************************************************** A co jest nierealnego w układzie - kocham mojego męża i jego potrzeby nie są mi obojętne, a on odpłaca mi tym samym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W realnym życiu to oznacza nadskawiwanie facetowi. Takie zachowanie radykalnie obniża zainteresowanie partnerką. Spada jej atrakcyjność. I to na łeb na szyję. A potem pojawiają się "koleżanki"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba walczyc z nuda i monotonia w zwiazku wtedy tez zar mozna podtrzymac. W sumie latwos sie to pisze ale rzeczywistosc, kredyty wychowanie dzieci itd czasami odbieraja checi na walczenie o cokowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_mewa
W realnym życiu to oznacza nadskawiwanie facetowi. Takie zachowanie radykalnie obniża zainteresowanie partnerką. Spada jej atrakcyjność. I to na łeb na szyję. A potem pojawiają się "koleżanki"... ******************************************************************** A czy ta atrakcyjność nie spada DLATEGO, że mężczyzny nie uczy się SZANOWANIA i doceniania tych starań żony? Zauważ to co Ciebie teraz tak oburza i nazywasz to nadskakiwaniem jeszcze za czasów naszych dziadków było normalnym przejawem dbania o ognisko domowe i małżonka. Dopiero TERAZ uważa się to za coś bezwartościowego. Czyli według Ciebie NAWET w małżeństwie należy prowadzić całe życie grę z własnym mężem? Jak z obcym człowiekiem, z którym chadzasz do łóżka? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanyPan
Ludzie święci jak się kocha to się tak czy siak dba o siebie, pragnie szczęścia i dobra dla drugiej połówki, szanuje, uwielbia, docenia jej starania. Ja pokochałem wyjątkową dziewczynę która wiele w życiu przeszła (choroba ciężka), nie zostawiłbym jej nigdy w życiu ani też nie zdradził. Ma pewne ograniczenia ale ma mnie i ja jej zawsze pomogę, chce by była mamą moich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężcz z gór
Macie złe podejście z założenia. Oczekując coś w zamian- same się skazujecie na to, że spotka was rozczarowanie. Dajcie siebie nie oczekując nic w zamian- ryzyko niesamowite ale jeżeli traficie na drugą osobę z podobnym podejściem to się uda, na tym to polega ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×