Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Za niedlugo zostane samotna matka

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam 19miesieczna corke z chlopakiem z ktorym zyje 2,5roku. Za gowniarza narobil pare glupot i mial pare wyrokow w zawieszeniu. Jeden wyrok mu odwiesili jak akurat bylam w ciazy i poszedl siedziec na 5miesiecy. Wyszedl 2tyg po moim porodzie. Wszystko bylo dobrze,az do czasu. Jeden z miejscowych zlodzieji ukradl siostrze mojej kolezanki pewna rzecz. Podejrzenia padly odrazu na niego,on po pewnym czasie by sie "oczyscic" z zarzutow powiedzial ze to zrobil moj chlopak a on stal tylko na czatach. Nie wierze w ta bajke ale ona i policja w to uwiezyli i dzis wlasnie przyszlo pismo ze sprawa bedzie w sadzie. Bardzo sie boje jak dam sobie rade jak go skaza. Chciala bym sie dowiedziec czy sa tu inne samotne matki lub kobiety w podobnej sytuacj? Jak dajecie sobie rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim kopnij w d**e tego kryminaliste. Szkoda dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż, widziały gały co brały :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmień faceta, nie chowaj dziecka w patologii, póki jeszcze jestes młoda ułóż sobie zycie na nowo. Zapewniam Cie ze sobie poradzisz, kobiety są bardzo silne, dasz rade ze wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaden problem, lepiej byc samotna matka niz wyjsc za maz za kata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu uwazacie ze jak ktos siedzial w wiezieniu to musi byc odrazu kryminalista (siedzial za jazde na rowerze po pijaku) i czemu katem. Jest dobrym ojcem,pracuje nigdy mnie ani corki nie uderzyl. Liczylam tu bardziej na jakies wsparcie a nie ocenianie ludzi z gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za jazde popijaku na rowerze tak od razu do wiezienia się nie idzie...... najpierw są upomnienia nie musisz tu kłamać, nikt Cie nie ocenia, po prostu dla mnei ktoś kto ma na bakier z prawem odsiaduje w pierdlu nie jest dobrym człowiekiem, sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
dziwne jest to, że nie ukradł a jednak spokojnie przyjęliście takie zeznanie i godzicie się na karę ;-( jeżeli on nie jest winny to musi się bronić a nie godzić na niesłuszny wyrok ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw droga autorko trzeba było poznać ojca swojego dziecka a nie zachodzić w ciążę zaraz na początku związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, Twój chłopak mając wyroki w zawieszeniu musi być teraz nieskazitelny dla sądu. Każdy pretekst będzie teraz dobry, żeby wyroki odwiesić. I dodam, że jak prorok się usra to powiąże ze sobą dwa zupełnie różne wykroczenia dowolnym paragrafem. Twój chłopak musi się bronić na tej sprawie jakimś alibi, gdzie był w tym czasie, co robił, czy ktoś go widział. Musi przedstawić swoje teraźniejsze życie taki jak Ty piszesz, że się pozbierał, że nie w głowie mu już takie wyskoki, że jego życie to teraz rodzina i tylko to się dla niego liczy i takie tam różne. Musi wykazać, że zerwał z przeszłością, a tamto to były błędy młodości, za które bardzo żałuje bla bla bla. A Ty nie panikuj. Fakt, że nasze sądownictwo jest głupie, skazują czasem aby tylko odbębnić, jednak jeśli tu jest tak jak piszesz i nie będzie zeznań innych świadków prócz tamtego kolesia to powinno obyć się bez tragedii. Samym słowem koleś nic nie wskóra, potrzebne są dowody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzajcie z tym "katem". facet jest jakimś drobnym złodziejaszkiem, co się ma nijak do jego zachowania wobec rodziny. inna sprawa, że taki obibok obracający się w towarzystwie drobnych kryminalistów, to się nadaje na ojca i męża jak wół do karety. ale stało się. może jeszcze dorośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przeciez nie przyjeli tego wyroku - sprawa dopiero sie odbedzie a autorka sie boi że facet zostanie osądzony ze wzgledu na swoja przesżłośc. Niestety, takie sprawy na zawsze zostaja życiorysie. Mój tez kiedys narozrabiał, miał taki okres buntu. Sam potem zdecydował sie na terapię, skończył studia, pracował jako wolontariusz w domu dziecka żeby pomóc innym zbuntowanym. Jest dobry, wrazliwy, pracowity i inteligentny. A jednak nigdy np nie bedziemy mogli zostac rodzina zastępczą czy adoptowac dziecka chociaz bardzo bysmy chcieli, mamy warunki i wiemy że dalibyśmy miłośc takiemu dziecku. No ale przeszłośc pozostaje przeszłoscią.. Autorko - koleżanka miała niemal identyczną sytuację, dziecko w podobnym wieku, wyznaczoną datę ślubu itp. wrócili do kraju żeby tu sie pobrac... a tu czekał wyrok - prace społeczne nieodpracowane z lat młodzieńczych zamienione oczywiscie na więzienie za to że sie nie stawił. I tak facet kompletnie nieodpowiedzialny zamiast załozyc rodzine to poszedł odsiadywac cos, co miał odpracowac w kilka tygodni... ja bym chyba zamordowała. No ale wyjscia nie było. Kolezanka została sama na 3 mce z małym dzieckiem, nie mogła wrócic do kraju w którym miała pracę bo chciała byc przy nim. Dostał lekkie wiezienie, mógl sie spotykac z rodziną i nawet końcówke odsiedział jako areszt domowy w domu rodziców. Nie było tak źle. Ty też dasz radę - jeśli oczywiscie twój facet trafi do więzienia... ale póki nie ma wyroku to bądź dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za pocieche wlasnie chodzilo mi o takie cos co napisala poprzedniczka. Chciala bym wiecej poczytac takich historii. Bo o to tu przeciez chodzi. O wsparcie,porade,pogadanie z kims w podobnej sytuacji,a nie ocenianie ludzi ich decyzji,postepowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×