Sprzedałem swój motocykl Zaprzedałem swoje hobby dla KOBIETY czy jestem frajerem

Ja bym nigdy, przenigdy nie rzuciła swojej pasji dla drugiej połówki. Mój facet też jeżdzi ścigami i zaraził mnie swoją pasją, teraz ja robię kurs i jeżdzę jego maszyną. Boje się o niego czasami bo wiem, że lubi pocisnąć ale w życiu nie kazałabym mu skończyć z jego pasją! Zginąć może równie dobrze jadąc autem, nie z jego winy.. Z takim myśleniem to ludzie powinni nie wychodzić z domów bo coś może się stać! Kochasz ją ale ja Ci współczuje takiej dziewczyny... ciekawe czego ci jeszcze zabroni i zaszantażuje że odchodzi! Przecież to jest żałosne! Moją druga pasją jest muzyka, czesto wyjezdzam z zespolem na cale weekendy i co mąż mialby mi tego zakazać bo może coś mi sie stać? Bo kwestię finansową pomijam (chyba wiesz na co cię stać a na co nie...) Zastanów sie chlopie! Miej jaja bo ci baba na głowe wejdzie.. A ona niech ci zaufa że nie jezdzisz jak kretyn tylko masz na względzie że masz dla kogo życ..

pieniądze, pieniędzmi ale twoja panna sama jest niedojrzała a chce miec dziecko? Czlowieku od takich trzeba trzymac sie z dala! Nie jest jeszcze twoją żoną a już masz takie nazkazy i zakazy to co bedzie później! Jak mozna komus kazac zrezygnować ze swojej pasji bo się ma takie widzi mi się!

Beatka- ja też jeżdze po drogach- do pracy np. tylko na motocyklu :) A prędkości rozwijam na torze- no co tu dużo mówić, trochę adrenaliniarz jestem. Natomaist, tak jak pisałam, odkąd mam dziecko naprawdę mam dla kogo życ więc teraz już nie szaleję. Porozmawiaj ze swoim facetem, ze sie boisz itp. Jak Cie kocha to zrozumie. W przypadku autora jednak chodzi o kasę, a nie o martwienie sie. Co jest przerazajace....

Jak dla mnie to lepiej. Nie będę musiała zbierać jeszcze jednego rozpapranego mózgu z ulicy. Mieliśmy ostatnio pacjenta z motoru, głupi burak nie będzie się już w stanie nigdy poruszyć, sparaliżowany od szyi w dół. Miał kask na łbie i dlatego żyje. Szczerze mówiąc to wolałabym zginąć na miejscu, zamiast resztę życia spędzić jak warzywo. A motor dostał od mamci na urodziny, grrrrrr!

myśle, ze po częsci tez chodzi o to, że motory są niebezpieczne, nie wierzę, ze taką hondą to Ty 50km/h jeździsz. Jakbys sie zabil, zostałaby sama z dzieckiem? Mojej przyjaciółki chłopak po 6 latach związku sie zabił motorem.

Z jakim dzieckiem jak ona nawet w ciąży nie jest?

Ale chyba planują wspólna przyszłość, rodzinę, tak? mój chłopak tez ma ciągoty do motorów, ale ja tez mu postawiłam ultimatum, że albo ja, albo motor. Nie chce bać się o niego.

tylko, ze dziewczyna od autora raczej kase miala na myśli. Poza tym ona nawet w ciaży nie jest to o czym my tu rozmawiamy??? Może autor, po urodzeniu dziecka, sam rozważyłby sprzedaż motocykla? Może trochę zbastowałby z prędkością? Ale kazać komuś wybierać "albo Twoja pasja albo ja" bo pasja dużo kosztuje?? Rzuciłabym w diabły taka dziewczyne- bo co bedzie dalej?? Na piwo nie puści bo kosztuje, żadnych pasji bo drogie? No prosze was!

no na piwo to jeszcze mogę iść :)

Mój chłopak ma cbr 954 i też się martwię o niego jak tym jedzie. Wolałabym, żeby kupił coś bezpieczniejszego i nadającego się do jazdy dla dwóch osób. Jednak nie gderam mu, żeby sprzedał i niczym nie jeździł. A Ty po prostu - przepraszam - jesteś pod pantoflem.

plany można robić ale ludzie !! ona nawet w ciąży nie jest to o czym my tu mówimy. co innego jak pojawia się dziecko a co innego jak się tylko o tym myśli. i ta wyprowadzka. to nie jest normalna relacja pomiędzy dorosłymi ludźmi tylko szantaż. teraz nie spodobał jej się motor, jutro to może być mieszkanie w którym mieszkają, po jutrze to jak śpi a za tydzień jeszcze coś innego. i co? za każdym razem będzie forsowała swoją wolę a jak on się nie zgodzi to wyprowadzka do mamusi?

dobra nie produkujcie się już to moje prowo :) Pijak 22 lata - TU BYŁEM :D :D

Też mam CBRke :)

prowo. ktos slusznie zauwazyl. zaden zapalony motocyklista nie powie MOTOR...:o żenada!

up

Dlaczego prowo. Mój facet ma 3 motory i zawsze mówi motor, tak jest szybciej.

to jest prowo napisane przez kobietę, widać że niektóre się nudzą w domu , facet który pasjonuje się motorami całe życie nie sprzeda ot tak swojej pasji po kłótni z dziewczyną, sama znam motocyklistów i to jest ich życie, co za bzdura to tak jakby facet kazał swojej dziewczynie przestać kochać psa i go oddać bo mu smierdzi co za bzdura :O a wy to łykacie tępe pelikany , nie udławcie się , pfffffff

no jednak dla kobiety zrezygnowac z hobby to srednia sprawa, bo w koncu zatesknisz i zaczniesz sie na niej wyzywac. Ja jestem kobieta i tez jezdze na motocyklu i to nie byle jakim a takim skuteryniepolomice.pl/motocykle-sub/152-zxt-125 i moj facet jest zachwycony.

Od dłuższego czasu korzystam z firmy konsalnet jeśli chodzi o monitorowanie motocykli. Teraz nawet jak jem obiad w restauracji nie muszę się martwić o mój motor na parkingu.

Zrobiłeś to samo co mój tata, miał taką MZetę i sprzedał, a za to kupił mamie futro, które miała na sobie ponoć raz czy dwa i leżało w szafie. Tacy już Polacy jesteście, w głowie macie gówno i nic dziwnego, że dziewczyny wolą pierwszego lepszego araba - bo nie jest tak głupi jak Wy.

Ja mam zone motocyklistke jestesmy razem 20 lat ja nie mam prawka uwielbiam jak mnie wozi jestem z niej dumny slicznie wyglada w czarnych skorzanych spodniach i skorzanej kurteczce