jest szansa

Cześć Wszystkim ;) Krótko o mnie: 20 lat brunetka 168cm studentka 1 roku śmiertelnie zakochana w swoim pracodawcy (nie jako w szefie, tylko w mężczyźnie) On lat 57, wolny, tzn. nie żonaty, natomiast ma "jakąś" inteligentny, świetnie się dogadujemy, jest ten "błysk". PROBLEM: KOCHAM go na zabój. Powiedzieć mu to? Dodam, że za 3 tygodnie kończę pracę tam, więc nie będę mieć szansy się z nim dłużej tylko widywać i przebywać. PS. To uczucie trwa już ponad pół roku, to jest miłość. Nie należę do tych mało rozumnych młodych kobiet... Poradźcie proszę! Czy zostawi swoją ... dla mnie?? Chyba wie, widzi, że coś do niego czuję. Piszę tutaj, bo nie mam komu się wyżalić, DOSŁOWNIE UMIERAM Z MIŁOŚCI, a perspektywa skończenia pracy(brak przedłużenia umowy) mnie zabija...

???????????????/

ciężko mi powiedzieć, nie znam Was. Może ktoś Ci lepiej poradzi, niż ja..

nie raczej

On moglby byc Twoim dziadkie... hm watpie zeby chcial. Hmm zdefiniuj "milosc"

Nie raczej? Czyli nie mówić, czy od niej nie odejdzie. Trzeba uwzględnić, że są ze sobą raczej z przywiązania, ona jest brzydka!!

młoda jestes, i naiwna ...

nawet jeśli, to bedzie chciał cie tylko pukać, mentalnie mu nie dorównasz, ty jestes gupia i młoda on doświadczony facet po 50 chce miec spokój i stabilizacje i nie w głowie mu użeranie sie z 20 letnią pipką

Miłość wg mnie, w ujęciu JA i ON: Ciągle o nim myślę, chcę dla niego jak najlepiej, (ostatnio były małe kłopoty w pracy, szczerze z nim rozmawiałam), tęsknię kiedy go nie widzę. Bardzo lubi dzieci, chciałabym mu dać je. Z kolei nie chcę go osaczać, chcę, żeby był szczęśliwy, dlatego nie będę niszczyć mu związku. Niech sam zdecyduje. Miłość- chcę być z nim na dobre i złe, wiem, że jest starszy, wiem co mnie czeka, będę z nim w chorobie i na wieczność. Chcę o niego dbać, gotować, zajmować się mieszkaniem, chcę z nim być cały czas. Chcę, żeby mi otwarcie powiedział co o tym wszystkim myśli... Miłość to przede wszystkim szczere rozmowy!!!

Nie trać takiej okazji życia, teraz faceci żyją 120 lat, możesz spokojnie z nim przeżyć jeszcze 60 lat :D ...60 lat ostrego rżnięcia :P

Pragnę wierzyć w to, że też mnie kocha... Ale powiedzieć mu o tym uczuciu mogę, nie? Wykończę się z takiej miłości niespełnionej

Do gościa: jesteś facetem? odpowiedz szczerze co o tym myślisz, wczuj się w taką sytuację. Proszę. Jestem załamana, i zła na siebie, że mogłam się tak mocno zakochać...

prowo lub autorka serio jest otumaniona uczuciem, bo pierdzieli strasznie w swoich postach :O

Dlaczego pierdzieli? To nie jest prowokacja, to jest moje cholerne uczucie..

Taka okazja trafia się tylko raz w życiu, idź do żony i zrób jej grandę żeby nie przeszkadzała waszej cudownej miłości :P

ktoś nie czytał uważnie! On nie ma żony!! W takie bagno bym się nie pakowała, ma kobietę na zasadzie "chodzenia ze sobą"

to ja myślałam ze moja różnica wieku moja i mojego faceta jest duza, pomyliłam się

*Miłość- chcę być z nim na dobre i złe, wiem, że jest starszy,**** wiem co mnie czeka****, będę z nim w chorobie i na wieczność. Chcę o niego dbać, gotować, zajmować się * nie masz pojęcia co cie czeka, jakie wymagania on bedzie miał, hipotetycznie oczywiście, bo z gówniarą to może sie pobawić w ginekologa co najwyżej. To nie 25 latek, głupek tylko Mężczyzna, który ma na głowie firmę... nie w głowie mu użeranie sie z 20latką jak emocje opadną i zaczniesz szczelać fochy kiedy twoje fantazje na jego temat zderzą sie z jego charakterem i przyzwyczajeniami....

Jestes zakochana, nie kochasz jeszcze ;) Radzilabym sie wycofac bo roznica kolosalna, serio.

A opowiedzieć mu co do niego czuję? Chcę, żeby wiedział

powiedz mu, jego reakcja najprawdopodobniej wyyyebie Ci w pysk i bedziesz płakać, ale to minie i za pare lat we wspomnieniach bedziesz sie cieszyć ze dostałaś nauczkę :)

To mogłaś pisać ze ci o romans chodzi, bo rzeczywiście jeżeli z dotychczasową zastanawia się do 57 roku życia to ty się już nie doczekasz, bo w wieku 80 lat nie w głowie będziesz miała takie rzeczy :D

nie potraktuje tego poważnie

Myślicie, że nie próbowałam sie odkochać? Skończyć z tym? Nie da się! Każde jego nawet najmniejsze niepowodzenie mnie dotyka, strasznie boli. O jego "kobietę" nie jestem zazdrosna, bo wiem, co jego znajomi mówili na ich temat...

co mowili;p? I ile lat ma jego kobieta?

Tak jak wspomniałam wcześniej, on się nie zastanawia, tylko jej nie kocha. DRAMAT Przyzwyczajenie, nie chce zostać sam na starość. Mimo mojego wieku( chociaż jedno z drugim może się nie wykluczać) jestem inteligentną, oczytaną, osobą. Mogę z nim rozmawiać na wiele tematów. Poza tym on traktuje mnie na równi z innymi, uważa za inteligentną..

co mówili ? :D ploty a co innego....

że się nie kochają itp. Ona ma 55 lat

wiem dobrze, że tak nie jest

myślisz ze 57 latek chciałby byc z 20 latka? a swoja droga co taka młoda dziewczyna moze robic z takim starym dziadem?