KANARY

Dzisiaj w aytobusie złapały mnie kanary (ogólnie chamsko, bo szukałam już biletu żeby skasować a tu 'bileciki do kontroli' i nic ich nie interesuje). Powiedziałam, że nie mam przy sobie dokumentów, po czym podałam fałszywe dane (fałszywy dzień urodzenia, fałszywy nr legitymacji, adres pare bloków dalej). Czy jest jakaś szansa, że mne odnajdą?

Nie ma takiej szansy. A w jakim mieście kanary nie wzywają policji w razie braku dokumentów?

Wrocław :) Tylko to było tak, że w sumie pmieszałam imię i nazwisko mojej siostry, moją legitymacje, jej datę urodzenia z jedno dniowym wyprzedzeniem i adres z bloku obok. No, i pani kanar zrobiła litrówkę w imieniu ojca.

jesteś bezpieczna :)

Okej, dziękuje :)

jeśli będzie im zależało to spokojnie cię namierzą i jeszcze mogą podać do sądu zapodawanie fałszywych danych osobowych

ty jestes chora

Skoro Wrocław to przekażą policji twoje zdjęcie z monitoringu w tramwaju i będziesz poszukiwana. Poważnie. :D

Akurat myślę, że stówa w tą, czy w tą to dla nich bez różnicy. Poza tym, pani kanar wpisała moje dane w taki sam sposób jakby miała przy sobie moje dokumenty, więc równie dobrze ona mogła coś zrypać. Kaniec końców czysto teoretycznie spisała je z legitki.

możesz mieć większe problemy niż przypuszczasz

oczekuj wizyty dzielnicowego, na dniach :D:D:D

spoko nikt Cie nie odnajadzie, nie beda sie bawic w szukanie, wiec luzik ;)

a jak będą chcieli ją ukarać tak dla przykładu?

Taak, kamery. Tylko skąd policja w bazie danych miałaby mieć moje zdjęcie? Tam trafiają tylko przestępcy. I na szczęście wyglądałam jak nie ja.