Ważę trochę więcej niż mam wzrostu i już słyszę docinki że jestem

spasiona, gruba itepe. Mam 164 cm wzrostu i ważę 68 kg, rzecz jasna chcę nieco schudnąć, ale czy jestem aż taką grubaską?

Jak mogłas się tak zapuścić?

Po prostu przytyłam co nieco i tyle. Dlaczego jak ktoś jest ciut pulchniejszy od innych, to już jest uważany za grubego? Ja rozumiem 85 +, ale żeby człowieka, który waży poniżej tej wagi, mieć za grubasa?

Bo jesteś k***a gruba

ja ważę 70 kg przy tym wzroście i noszę górę 40 dół 44, jak ktoś jest proporcjonalny to coś koło 42 nosi, to nie jest otyłość, ale mocna kobieta

Ja ważę 64 kg przy 163 cm i nikt mi nie wierzy, że tyle ważę, więc nie sugeruj się opiniami innych o wadze, tylko jak coś tobie się nie podoba, to powoli działaj :)

A Ty zwyczajnym chamem, nawet gdy wyglądasz jak Top Model. Ciekawe dlaczego wylewasz swoją frustrację na kafe zamiast brylować teraz na parkiecie, skoro takiś/takaś idealny/a? Ja przynajmniej wyglądam jak kobieta, a nie jak kościotrup...

Hej. Waze 2kg więcej i ten sam wzrost. Buciki na wyższym koreczku poprawia ci samoocenę.;) teraz chce od pon. zacząć dietę Kopenhaga, spróbuj ze mna,bd razniej.;) pij ogromne ilosci wody..

Wybaczcie, ale poziom niektórych jest żenujący... Nie napisałam tutaj po to, żeby ktoś mnie obrażał, raczej zależy mi na motywujących poradach, żeby zrzucić kilogramy.

moje roz to dol 38/40 ,gora 38. jest za co potrzymac,a mezczyzni lubia co nieco.;P

najwazniejsze,abys nie brala do sb negatywnych pomowien.:)

Spróbuj dużo spacerować, bo są z tego dwie korzyści, spacer jest mało męczący, ale za to można długo chodzić i w tym czasie nie jest się w domu i się nie je :) na mnie to działa.

Spaceruję, tańczę, chodzę po schodach. Muszę tylko dobrać odpowiednią dietę, bo ostatnio miałam stresujący okres w życiu (pisanie pracy licencjackiej, obrona), więc z nerwów nadjadałam. Inna sprawa, że chudzielcem też nigdy nie będę - jestem osobą grubszej kości, taką dużą kobietą typu Joanna Liszowska.

Przy tym wzroście nie będziesz taką znowu dużą kobietą :) A skoro lekko się zabrałaś za siebie, to wszystko leży na dobrej drodze. Tylko ta obrona, u mnie to były tylko dwa dni stresu, dzień przed i w dniu obrony, no ale każdy przeżywa inaczej, tym bardziej że przy pisaniu pracy człowiek się stara siedzieć na d***e, żeby się zmusić coś napisać.

Jakby dobrze rozumieć temat wątku to włączysz więcej niż masz wzrostu czyli ponad 164 kg? Pisz normalnie bo mnie szlak

Jakby dobrze rozumieć, to znaczy że waży ponad 164 centymetry :D

Sam pisz normalnie - pisze się "szlag", a nie szlak ;)

Wcale nie jesteś gruba dobrą masz wagę większości mężczyzn na pewno się podobasz a ci co uważają inaczej czy Ci docinają to zwykłe barany.

A ja 164 i 63 i uwazam sie za fajna laske jestem proporcjinalba mam zgrabne nogi i duzy biust rozm 38/40 i mam w nosie

Też tak uważam ;)

A ja mam 160 cm wzrostu i ważę 50 kg. i nie uważam się za szczupłą.

Wiesz co, niestety teraz panuje kult wieszakow i kojow od szczotek. Jesli ktos ma rozmiar wjekszy niz 38 to juz jest grubas :/ Wku***a mnie to :/

Odnośnie mnie, nie należę do wieszaków. Tyłek, zaokrąglone biodra mam, piersi 75D więc jest za co złapać. Mam tylko 160cm :( moja budowa kości jest drobna.

Co do wieszaków, taka moda? W końcu każda moda ma swój kres ;)

Ważę trochę więcej niż mam wzrostu . to chyba locho 168 ważysz

Waga powinna być adekwatna do wzrostu, czyli jak ktoś ma 164 cm wzrostu to prawidłowa waga ciała wynosi 64 kg. rozumiesz to tępaku.