Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamaAlina

ślub syna i problem z dogadaniem się

Polecane posty

Gość mamaAlina

Mój syn bierze ślub w lipcu 2014 roku. Płacimy za ślub i wesle my- czyli my i jej rodzice. To ma być prezent na start od nas.No i się zaczeło. Od nas ma być ok.60 osób z samej rodziny u niej też ok.60 z samej rodziny. Młodzi wymyślili sobie skromne wesele no, ale nie da sie umówiliśmy się, że góra 150 gości. Druga sprawa wyażyłam sobie, żeby prowadzić syna do ołtarza, a jego przyszłą żonę prowadziłby ojciec. Byłam na takim ślubie i mi się podobało, mój syn się nie zgodził, stwierdził, że co najwyżej mogę mu marynrkę założyć i spinki zapiąć. Syn nie chce kamizalki pod garnitur, nie chce muszki tylko krawat, chciałam dla niego jasny on chce czarny. Przyszła synowa pokazała mi jaką chce suknię prosta, biała, bez welonu i szpilki 12 cm a jest wysoka ma 173 (tak mi mówiła) a mój syn 187. Jak ona ubierze szpilki to będzie prawie z nim równa. Przecież to będzie dzwonię wygladac. Kto ma rację w tym wszystkim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn i synowa BO TO ICH ŚLUB !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mi swiety spokoj. ! Myslisz ze, jak placisz to masz prawo do decydowania o wszystkim !? Mylisz sie ! Moze wybierzesz mi kolor majtek- co ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego my sami odkładamy na ślub, żeby nikt nam się nie wtrącał... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeeesuu ! - z taka mamusia mozna dostac zatoru na watrobie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAlina
Wogóle nie wiem po co im ten ślub. Mieszkają razem, seks uprawiają żyją jak małżeństwo. A ona z tymi butmi...na codzień chodzi na płaskim, nie dość że jest wysoka to jeszcze będzie prawie równa z synem przecież to będzie brzydko wygladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto weź się przestań wpieprzać, miałaś swój ślub? O wszystkim decydowali Twoi rodzice i teściowie, że chcesz się teraz wykazać? Moi rodzice płacili nam za ślub i nie wtrącali się w nic ! To jest ich dzień, a jak masz taki wielki problem to powiedz, że nie dasz im kasy na wesele i po problemie. Dajesz pieniądze i już roszczenia ! Dobrze, że moi rodzice są mądrzy i dali nam wolną rękę... No ale jakbyśmy wzięli kasę od mamy męża to pewnie byłaby taka sama jazda, na szczęście narzeczony dołożył od siebie kasę i było po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAlina
O moim ślubie decydowali moi rodzice wybrali skromny ślub który mi się nie podobał dlatego nie chce żeby mój syn miał skromny ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowamalina
autorko ten sam temat drugi raz wałkujesz ! na ogólnym też to samo , coś z tobą nie tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAlina
Chciałabym, żeby żona syna miała na sobie piękna sukienkę z trenem i długim welonem, piękny do ziemi bukiet, syn w garniturze mucha i kamizelkę. Żebym go prowadziła do ołtarza, ją ojciec. Taki ślub jest piękny a nie ich plany sami.wejdą do kościoła, ona w prostej sukni, malutki bukiecik bez welonu, syn w zwykłym garniturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie chciałam żeby mnie ojciec prowadził do ołtarza a o tym żeby matka męża prowadziła to tym bardziej nie ma mowy. Młodzi wkraczają w nową drogę życia i wchodzą do kościoła RAZEM a nie z rodzicami. Jasny garnitur też nie podobał się ani mnie ani mężowi. A trenu nie chciałam więc nie dziwię sie że dziewczyna też nie chce bo tren jest bardzo niewygodny. Jedyne co masz racje to buty i ten obcas. Faktycznie za wysoki zwłaszcza jeśli założy prostą długą suknię to tym bardziej będzie wydawać się za wysoka w stosunku do przyszłego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chcesz mieć piękna sukienkę z trenem i długim welonem, piękny do ziemi bukiet t sobie sama weź slub. to jest ich bajka anie Twoja. ne rozumiem takiego wtącania się. i prowadzenie syna do ołtarza? pierwsze słysze. ale nie mnie oceniac. jednak skoro on sam tego nie chce to po co wciskać im na siłe swoje pomysły? jest taka gra SIMS. tam sobie zrób swój wymarzony slub;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj MamoAlinko wymyśl już coś innego....może coś o wnukach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAlina
Nie mam wnuków. Syn bardzo chce mieć dziecko ale przyszła synowa nie chce. Więc na starcie ma u mnie pod górkę bo nie chce spełnić marzenia mojego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAlina
Ona na codzienn chodzi na plaskim a na slub chce ubrac wysokie szpile. W sierpniu byli na weselu jej kuzyna miała prostą sukienkę pomarańczową i miała szpilki też z 12 cm.i mi się zdjęcia nie podobały jak stali razem bo była prawie równa z synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"O moim ślubie decydowali moi rodzice wybrali skromny ślub który mi się nie podobał dlatego nie chce żeby mój syn miał skromny ślub." Nie daje Ci to do myślenia?? Ty chciałaś mieć przepych, oni chcą mieć skromny, Ty postawisz na swoim i zrobisz im cyrk z wesela, a oni będą nieszczęśliwi bo nie to sobie wymarzyli !! Skoro syn wie, że jego żona nie chce mieć dzieci to chyba wie na co się pisze i jest dorosły, co to znaczy, że ma u Ciebie pod górkę? Skończy się tak jak u mnie, że mąż w ogóle matki nie odwiedza i z nią nie gada bo się nie da. Widzimy ją raz na pół roku i jest święty spokój. Rób tak dalej to skończysz jak moja teściowa, sama jak palec. Najlepiej się wtrącać do wszystkiego ! Chce mieć wysoki obcas to niech ma, to jest jej ślub i jej pomysł !! Może właśnie przez to, że chodzi na płaskim to chce się poczuć wyjątkowo na ślubie? ja sama miałam skromną sukienkę z koronki , a nie jakieś niemodne bezy na pół kościoła !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAlina
Ale on pragnie tego dziecka. A ona stwierdziła, że jeszcze nie teraz może za 4 lata. I to łaskę mu zrobi. Ma u mnie wilki minus za to, że nie chce spełnić marzenia mojego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ich sprawa jak rozwiążą problem z dzieckiem. Może między sobą już się dogadali i Twojemu synowi nie przeszkadza to, że dziecko dopiero za kilka lat. Lepiej tak, niż żeby się zmuszała do macierzyństwa. Kuzyn mojego narzeczonego tak zrobił, że "przymusił" żonę do dziecka i teraz małżeństwo im się sypie, bo ona sama zajmuje się synem a on tylko opowiada, że fajnie jest być ojcem. Dziewczyna frustruje się strasznie, bo nie dość, że to on bardziej chciał dziecka to teraz nawet przy nim pomóc nie raczy. Mój teść by chciał, żebyśmy najlepiej 9 miesięcy po ślubie już mieli dziecko ale powiedziałam mu, na razie mowy o tym nie ma. Mam pracę w której muszę się babrać z masą różnych świństw i nie zamierzam ryzykować, że dziecko urodzi się z wrodzonymi wadami, bo akurat na wczesnym etapie ciąży babrałam się z jakimś mutagenem. "O moim ślubie decydowali moi rodzice wybrali skromny ślub który mi się nie podobał dlatego nie chce żeby mój syn miał skromny ślub." I tu dochodzimy do sedna sprawy - Tobie nie podobał się ślub zorganizowany przez Twoich rodziców, bo chciałaś wystawny. A Twój syn chce skromny ślub i jak mu zorganizujesz wystawny to będzie mówił to samo o Tobie za parę lat: "ja chciałem skromnie ale matka się uparła na szopkę". Chcesz tego? Chcesz im zniszczyć najpiękniejszy dzień w życiu tak jak Tobie zepsuli rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeci wątek na ten sam temat. Autorko, jeśli to nie kolejna prowokacja znudzonej 25-latki, jesteś chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie to marna prowokacja. Jeśli faktycznie istnieje taka " autorka" to życie szybko ją zweryfikuje. Synowa za chwilę przestanie do niej przyjeżdżać, syn pewnie też się odwróci od matki jak zobaczy negatywne nastawienie wobec żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAlina
To jest moje dziecko i ode mnie się nie odwróci. To ja go karmilam, przewijalam, nosiłam jak miał kolki. Chce żeby to było idealne wesele. Chce zeby mój syn był zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To weź pod uwagę, że skoro on chce skromnego ślubu, chce prowadzić swoją narzeczoną do ołtarza do NIE BĘDZIE zadowolony z przyjęcia z wielką pompą. Bo zwyczajnie w świecie go NIE CHCE! Boże, czy to tak ciężko zrozumieć? A akurat Ty mając podobną sytuację na swoim ślubie powinnaś wiedzieć, jak to wygląda gdy dziecko chce jedno a rodzice forsują drugie. I kto wtedy jest zadowolony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAlina
A co jest pięknego w skromnym ślubie ? W skromnej młodej, i w młodym zwykłym garniturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowy słonik
weź spieprzaj. ile razy założysz ten sam temat? no ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że dla nich jest to piękne. To ich wybór. Nie każdy lubi bezy, cekiny, blichtr i tandetę. Rozumiesz to czy jesteś ograniczona umysłowo???? Tylko konkretnie odpowiedź. Jeśli nie potrafisz zgłoś się do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stephania
Mój narzeczony ma alergię na wesela, nie lubi ich i zdecydowaliśmy, że będziemy mieli skromny obiad dla rodziny i najbliższych przyjaciół. Mi wesela są obojętne i nigdy nie miałam tak, że całe dzieciństwo marzyłam o swoim ślubie i weselu. I rodzice narzeczonego też cały czas usiłują nas zmusić do zrobienia wielkiego wesela, bo tylko wtedy będziemy szczęśliwi i usatysfakcjonowani. A to że narzeczony na hasło "wesele" reaguje ze wstrętem ich nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAlina
Pięknie miło być a jak będzie ? Nie wyobrażam sobie tego. Syn robi awanturę że za dużo gości a ma być tylko 150 osób mniej się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż odwrócił się od swojej matki bo zachowywała się karygodnie, więc jeśli też będziesz się psychicznie zachowywać to syn nie będzie patrzył na to czy go nosiłaś,pielęgnowałaś tylko pójdzie za żoną która mu teraz pierze,sprząta,gotuje,prawi komplementy i uprawia seks :) Kto ma przewagę ? :) Zastanów się bo zostaniesz sama jak palec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma być tak żeby IM odpowiadało, to jedyne kryterium. Reszta się nie liczy. To ich święto, jeśli ktoś tego nie szanuje niech spada na drzewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piękne w skromnym ślubie jest to, że cała uwaga skupia się wtedy na Młodych, na tym co jest między nimi a nie na wszystkim innym. Na skrzącej się cekinami sukni Młodej, na girlandach kwiatów, na tym, że organista fałszował albo na tym, że na sali jest tłum obcych sobie osób. Na skromnej uroczystości i przyjęciu Młodzi zawsze będą w centrum. Byłam kiedyś na ślubie z wielką pompą, kwiaty, oprawa muzyczna powalająca, setki ludzi w kościele, sama msza trwała chyba 2 godziny i wiesz co? Pamiętam jak był ustrojony kościół, pamiętam chór męski i kwartet smyczkowy ale nie pamiętam kompletnie samego momentu przysięgi. Najważniejszy moment mszy zgubił się w tym całym przepychu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×