Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nienawidze swojej matki

Polecane posty

Gość gość

Ona sama do tego doprowadziła. Kiedyś ją bardzo kochałam. Z czasem ta miłość zaczęła zanikać przez jej zachowanie, potem była mi obojętna. A teraz jej nienawidzę. Sama nigdy nie wiedziałam jak można nienawidzić swojej matki, że trzeba być skończonym chamem i jakim tylko, ale teraz wiem, że nie. Ona mi robi na złość. I to nie tak, że coś tam zrobi takiego głupiego, ale ze zdrowiem... ma moje zdrowie w d***e, lekarz kazał unikać mi pewnych rzeczy bo mam na to silna alergie i moge dostać astmy, juz mam duszności, a ona mi to na złość przynosi i mówi, że dobrze mi tak. Dosłownie. Jak mówie że przez to żeby normalnie funkcjonować musze brać więcej leków, które zaś mają inne ujemne na mnie skutki uboczne, to ona nic sobie z tego nie robi. W ogóle, traktuje mnie jak śmiecia. Tak sie do mnie odzywa z takim "pretensjonalnym" tonem; wchodzi do mojego pokoju bez pukania (mam skończone 18 lat) a jak prosze by tak nie robiła to mówi "jak sie nie podoba to w*********j z tego domu" i robi to czesto specjalnie. A ja szukam pracy na jakies mieszkanie żeby zarobić na wynajem, ale moge tylko dorywczo i teraz ciezko znaleźć, bo tez ucze sie. Czuje od niej taką nienawiść, ona mnie nienawidzi bo nie jestem taka jakby chciała. Ona np. zawsze chciała żebym poszła na prawo studiować albo też nie podoba jej sie np. mój styl ubierania, no takie pierdoły. Ale ona mnie za takie bzdety nienawidzi, ja nie pale nie pije, nie sprawiałam żadnych wielkich problemów nigdy :-O Ona sama prowokuje kłótnie o byle co dosłownie, a jak mnie potem z nerwów głowa strasznie boli to mówi ze dobrze mi tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz pogadać na gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jesteś zameldowana, to nie może cię wyrzucić. Nie okazuj jej słabości, ona ma obowiązek cię utrzymywać dopóki się uczysz. Stawiaj się u ustaw szmatę do pionu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura243123
to się wyprowadź jakoś... jak ona będzie stara to Ty nie musisz jej za to nawet szklanki wody podać :) kiedyś jeszcze będzie Cie potrzebowała ,a ty się na nia wtedy wypniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez nie mam dobrych stosunkow z matka. gdy bylam dzieckiem i nastolatka pila alkohol, wstrzynala awantury, intrygi, dlugi, zdrady, oszustwa itp. nie raz sie szarpalysmy, kiedys dalam jej w twarz bo powiedziala ze zyczy tacie (ktory ma cukrzyce i nadcisnienie) zeby mu choroba postepowala i zeby mu ucieli cyt "kulasy" (nogi). powiedzialam jej ze zostanie sama kiedys, zeby sie nie zdziwila jak nie pozna wnukow, nie bedzie miec z kim spedzac swiat. rok przed moim slubem wyprowadzila sie do jakiegos faceta. teraz mija rok po moim slubiea a ona chce wracac, bo tamten facet nie dawal jej juz pieniedzy, nie bylo co pic. tata nie odbiera jej telefonow, nie miala gdzue pojsc i wrocila do matki swojej. chce sie godzic, moei ze nie bedzie pic i klamac. ja nie chce. potrzebuje spokoju, jestem w 6 miesiacu ciazy, nie czuje potrzeby aby ona w tym uczestniczyla. niestety juz za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mój nr 48811546, jeśli chcecie to piszcie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura243123
gość- i bardzo dobrze , nie wracaj do niej. On tylko tak mówi,że chce sie zmienić bo jesteś jej potrzebna teraz. I dobrze niech poniesie kare za to co zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno uwierzyc ze takie osoby istnieją?Nie wyobrazam sobie nie kochac włsnych dzieci, robic na złość.To przeciez jest nienormalne zachowanie zwanej -matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×