Byłam wczoraj na randce z internetu PORAŻKA

No i niestety facet oszust... mowil, ze ma 182 cm wzrostu, dal mi swoje zdjecie, ok...nie straszy wygladem, calkiem fajny. Kto przyszedl ? Koleś troche podobny do niego (zdjecie na bank stare), w zupelnie innym stylu niz na tej fotce. Włosy zaczesane jakos do tylu, wystylizowane, czarne rurki, skorzane brazowe buty, marynarko-kurtka za tyłek, kolorowy szalik, cos jak ci hipsterzy, torba na ramie. Mial nie wiecej niz 175 wzrostu (ja mam 170 i potrafie to ocenic :/), strasznie chudy. Nie uciekłam, poszlismy do pewnej knajpy, bardzo malo mowil, ciagle sie usmiechal, czulam sie bardzo zle w jego towarzystwie :( czekalam az to sie skonczy. Zjedlismy (on zaplacil za mnie), odprowadzil mnie na przystanek w moim kierunku i pocalowal w policzek ;/ Spodobalam mu sie a on mi nie.... przez internet wydawal sie zupelnie inny :(

Widać na co patrzą dziewczyny: wzrost, ubranie, wygląd zewnętrzny.

ale za to za darmo sie nażarłaś, żreć i żyć rurkowce

jw ;) nie ma to jak darmowa wyżerka

Możesz tak codziennie chodzić i żyć jak ru rurkowce.

a p i e r d o l go z góry na dół i niech se wali sam konia

oj faceci,mysle ze wykazalas sie duzym taktem niz od razu powiedziec kolesiowi spadaj jestes do d**y,a ze facet powinien placic to chyba nic dziwnego.................mnie tez to spotkalo,jednemu powiedzialam ze wyglada zupelnie inaczej niz na zdjeciu i bylo mu przykro,a zdrugi ciagnal mnie non stop na sex,bylam z nim na drinku,wiec nie wiem co lepsze walic prosto z mostu czy chwile posiedziec,wybierajcie panowie

Ja to prosto z mostu powiedziałam facetowi: Sory, nie jestes w moim typie, nic z tego nie bedzie. I tyle

I bardzo dobrze że powiedziałaś prosto z mostu, po co udawać najboleśniejsza prawda lepsza jest od kłamstw.

Dobrze sie zachowałas, ze tak wytrwałas. To jego wina, mowi, ze ma 182, co jest minimum, jak do nas dziewczyn ze 170 cm wzrostu, a przychodzi jakis krociak...niestety wyglad to podstawa. Moze nie chodzi o to, zeby ktos był modelem, ale musi nam spasowac i juz.

Ja kiedyś też umówiłam się na randkę z facetem z internetu w klubie przy barze. Totalna porażka. Powiedziałam mu że zamówiłam taksówkę, on się pyta wychodzisz? A ja na to że zamówiłam ją dla ciebie, ja zostaję. :D

No tak bo faceci nie patrzą na wygląd:-O

Tak przy pierwszym spotkaniu wygląd to podstawa, żeby chcieć z nim zacząć rozmawiać. Potem to schodzi na drugi plan gdy bliżej się tę osobę pozna, jest fajna.

Nawet brzydal moze sie spodobac pod warunkiem, ze jest męski i ma cos ciekawego do powiedzenia. Jesli przychodzi jakas c***a jak autorka opisuje, do tego niemowa, gapi sie na nią, usmiecha ciagle i slucha to sory, niech szuka podobnej ''lamy'' do siebie.

Faceci patrzą na wygląd przed wszystkim. Jeśli laska im się nie podoba to nie zagadają. Nie ma mówić co o rozmowie. Nawet nie spojrzą. To normalne. Każdy tak ma. Nie ma co się czarować że jest inaczej. ;)

spedzila jakos czas w swoim nudnym zyciu , nazarla sie za darmoche , zostala odprowadzona do domu i na dodatek dostala calusa w policzek i jeszcze nazeka ze facet za niski , za chudy , ze zle sie czula ? Kobieta nic nie pasuje powinnas sie cieszyc ze sie ktos toba zainteresowal , pomyslalas sobie jaka przykrosc moglas wyzadzic facetowi pewnie ze nie bo wy kobiety nigdy nie myslicie !

tak tak, pewnie sie zabije z tego powodu ;D

Ale ty glupia jestes ! dostaniesz jeszcze lekcje od zycia !