Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy znacie rodziny gdzie jest dziecko z porazeniem mozgowym na skutek porodu

Polecane posty

Gość gość

Gdzie w skutek ciezkiego porodu dziecko urodzilo sie z porazeniem lub sporym niedotlenieniem bo lekarze zwlekali z cesarka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
tak, a co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam i to nawet kilkoro takich dzieci bo pracuję w szkole z dziećmi niepełnosprawnymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytam z ciekawosci bo u mnie w srodowisku sa 3 takie rodziny i bardzo mi ich zal. Ostatnio czytalam artykul jak w jednym szpitalu przez to ze lekarz nie zrobil cc dziecko urodzilo prawie martwe ledwo odratowali i na skutek porodu umarlo po 3 mcach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak znam.mojej kolezanki chrzesniak.co roku oddajemy na niego 1%podatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawi mnie czy lekarz badz szpital ponosi konsekwencje doprowadzenia do takiej tragedii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery z plusem
Znam. Lekarze nie poniesli zadnej odpowiedzialnosci bo stwierdzili ze to wina wczesniactwa 36 tc a nie porodu choc to ewidentnie byly problemy przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
kiedyś pomagałam przy rehabilitacji dziewczynki, która się urodziła jako druga z bliźniaków, nie pamiętam już dokładnie historii, czy lekarz za długo czekał, czy po prostu tak wyszło, w każdym razie się poddusiła, ale słyszałam, że w końcu nawet chodziła o kulach; z drugim dzieckiem jest dużo gorzej, rodzina się rozpadła, w sądzie - z tego co wiem - nic nie wskórali:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W przypadku chrzesniaka mojej kolezanki szpital nie poniosl odpowiedzialnosci.chlooiec.ma 13lat.ok.2lat temu nauczyl sie "jako tako"chodzic.znam tez jedno dziecko ktore jest ze tak brzydko sie wyraze"warzywkiem"dziewczynka dostala 1pkt po urodzeniu.ona jest podtrzymywana przy zyciu dzieki aparaturze.karmiona tez jest poza jelitowo.w tej chwili tez jest nastolatka.lekarze do okca tej dziewczynki wupraszajac go z sali powiedzieli"modli sie pan bo nie wiemy czy ich uratujemy.a jezeli juz to nie wiemy kogo nam sie uda odratowac".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znam takiej rodziny. Znam z to kobiete ktora w wyniku cc zmarla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam taką rodzinę - moją. moja siostra ,która była 4,5 kilowym noworodkiem z dużą głowką, zaklinowala się w kanale rodnym. Na "szczęście" porażenie było nieduże,choć szkoda że kiedyś nie robiło się USG przezciemiączkowego i nie rehabilitowało dzieci Vojtą, bo może dziś śladu by nie było po tym niedotlenieniu. Najgorsze, że to ciągnie się za nią całe zycie.. To sliczna, szczupła, mądra dziewczyna, ale jest ogólnie słabsza, ma problemy zdrowotne, które pominę, a dodatkowo kuleje i wciąż , mimo że ma 27 lat, przeżywa to, że nie może do końca żyć tak jak inni. Wiem, powinna dziekowac Bogu, ze jest jak jest, a nie gorzej, ale tego chyba nie zrozumie nikt, kto sie nie boryka z takimi ułomnościami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×