ja go juz nie kocham

Od pewnego czasu przestalo nam sie ukladac , on sie zrobil kura domowa na wlasne zyczenie , probowalam go wygonic z domu zeby szedl na piwo z kumplami , ale on chce czas spedzac tylko ze mna a jak gdzies wychodze to dostaje 4-6 smsow na godzine chyba ze nie odpisze to wtedy wiecej i dzwoni. nie moge nawet sama brac prysznicu bo on musi siedziec i mnie pilnowac. oszaleje z nim! najgorsze jest to ze mieszkamy razem , mam sie dokad wyprowadzic ale nie chce zeby mnie nachodzil.On wraca z pracy i sprzata robi pranie nie pozwala mi nawet dotknac odkurzacza , ja chcialam miec mezczyzne a nie sluzacego! nie powiem bylo to fajne na poczatku gdy zachowywal sie tak w weekend ale teraz mam tak na okraglo! w dodatku on sie strasznie zapuslil , z rozmiaru L w rok czasu przeszedl na XL co mnie od niego odrzuca! sugerowalam mu silownie robilam zdrowe jedzenie ale on to ignorowal. teraz zaczal mowic o slubie , chcemi sie oswiadczyc na swieta przy naszych rodzinach a ja nie chce sie zgodzic, a z drugiej strony wiem ze on mnie bardzo kocha i nie potrafie go zranic,robie wszystko tak zeby go nie zranic. Chce zeby to on ze mna zerwal ale nie wiem jak?!

Jeśli już wiesz, że go nie kochasz, to zakończ to jak najszybciej.

Zamienie go chetnie na swojego. Ten z kolei nie robi nic w domu za to wszystko krytykuje. Zainteresowana? :)

Oddam bez zamieniania sie :) chodzi o to ze ja nie potrafie z nim zerwac zawsze jak tylko probuje poruszyc ten temat on panikuje i potem to juz wogole mnie zamecza telefonami smsami i wisi na mnie....probowalam tez sie zaniedbac ale on i tak wyskakuje co 5 mninut z tym "kocham cie najmocniej na swiecie , tak pieknie dzis wygladasz" jak mam go zniechecic?

No popatrz, a ja dzis uslyszalam, ze chyba znow mi nogi przytyly. Dawaj tego swojego, to moze sie pozbede idioty. :)

a gdzie romantyczna miłość aż po grrrrrrrrrób

Widzisz, czesto tak jest, ze najpierw umiera milosc a pozniej dopiero my. Niestety...