a moze ktos chce poswintuszyc

chodz do mnie... Co mi zrobisz jak mnie zlapiesz???;p

już idę, najpierw wymasuje Twoje cycuszki :))

mmm... Tylko delikatnie...

bardzo delikatnie i namiętnie Ci je wypieszczę, sterczą Ci już suteczki?

zeby stanely musisz sie bardziej postarac... Caluj mnie po szyjce az poczuje ciarki

mmmm, masz słodziutkie cycunie:)

całuję Twoją szyjkę, liże ją a dłońmi pieszczę Twe jędrne cycunie..

cala jestem slodka....

tak, Jesteś słodziutka i już nie mogę się doczekać aż zacznę lizać Twoją cipunię...

cycunie, cipunia, co to, przedszkole jest?

cudownie... Rob tak dalej a nie tylko cycuszki beda zadowolone...

..i wsuwać w nią mój spragniony soczków języczek...

mmmm, nie omieszkam też wycałować i liznąć Ci brzuszek,,

...powoli całując Cię schodzę w dół, rozchylam Twe nóżki i liżę Ci uda...

...całuję Ci uda, liżę łono i wsuwam języczek do Twej gorącej szparki...

jesteś tam Kokietka21?

nagi wybacz musze leciec... Sorki moze pozniej bd

nie podobało Ci się?, mhmm....

A może teraz jest ktoś chętny? Najlepiej jakaś Pani :)

chodz rozruszaj moja spiaca szparke

Hm, bardzo lubię pieścić taką zaspaną, wilgotną po nocy. Czuć jak budzi się pod moimi palcami, nabrzmiewa i zaczyna pulsować.

mmm...poloz sie przy mnie to sie pobawimy, na co masz ochote?

Mam ochotę na to, żebyś wykrzyczała mi swoją rozkosz, drapiąc paznokciami plecy niemalże do krwi.

poloz sie na plecach... Daj sie wtulic do szyjki, czujesz jak delikatnie jezdzi moj jezyczek? On bardzo lubi bladzic po meskim ciele

Wolałbym, żeby to mój język błądził po Twojej skórze, pieścił ją i drażnił. Żeby moje zęby skubały leciutko twardniejące brodawki Twoich piersi. A moje palce niecierpliwie szukały Twojego ciepła i wilgoci.

lubi tak zjezdzac nizej... I nizej... Az zatrzyma sie na sutkach... Daj possac je pokaze ci przedsmak co moj jezyk jeszcze potrafi

No dobrze, poddam Ci się, całkowicie :)

wiec rozgrzej mnie pokaz co umiesz

No to w końcu ja jestem "na górze"? ;) Niech więc będzie. Dotykam ustami delikatnej skóry w zagłębieniu między obojczykami, potem wedruję nimi w dół, w dolinkę między piersiami. Z zachwytem patrzę na to, jak pęcznieją ich kwiatki. Końcem języka zwilżam je, potem zaczynam ssać, powoli i zmysłowo. Lekko przygryzam je zębami. Ujmuję piersi w dłonie, ściskając je delikatnie, język wciąż pieści nabrzmiałe brodawki. Potem zsuwa się w dół, na brzuch, zagłębia się w pępek, wywołując delikatne łaskotki. Wędruje wciąż niżej, na wzgórek. Lekko gryzę Cię, potem szybkim ruchem przesuwam językiem po mokrej już od soków różyczce, rozchylając jej płatki. Całuję wewnętrzną stronę Twych ud, zbliżając się co raz do pulsującego pożądaniem kwiatu, ale nie zagłębiając się w niego. Kiedy widzę, że Twoje ciało ogarnia gorączka sięgam językiem wgłąb Ciebie, pieszcząc Twoje rozpalone wnętrze. Usta stykają się z Twoimi wargami, niczym w pocałunku. Końcem języka dotykam nabrzmiałej łechtaczki, potem ssam ją lekko. Twoje soki zwilżają moją twarz. Palce wsuwają się pod pośladki, unosząc Cię lekko, tak, żebyś dała mi jeszcze lepszy dostęp do swego owocu. Czekam na Twój szczyt, na szczęście niezbyt długo.

I zapadła kompletna cisza :)