Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziś były 23 stopnie 5letnie dzieci w grubych kurtkach i szalikach biegały

Polecane posty

Gość gość

moim zdaniem masakra, moje dziecko 3 miesięczne było od nich cieniej ubrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie na pewno było ok 20 stopni, zresztą chyba nadal jest. Bardzo ciepły dzień dzisiaj, wczoraj było podobnie. I moją 2latkę ubrałam w bluzę, opaskę, dżinsy i adidasy, A rzeczywiście starsze dzieci były o sto razy cieplej ubrane. Jak spojrzałam, to raczej te młodsze matki lżej poubierały swoje dzieci, niż te starsze. Nie wiem czy to ma znaczenie, ale tak jest u mnie w mieścinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co w związku z tym wysnułaś terię ;) Może dzieci były po chorobie lub kurtki nie były tak grube jak się wydawały, w końcu to październik. Nie wiem po co ciągle te głupie, prowokujące tematy zakładacie. Wolność Tomku w swoim domku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś było 15 stopni a nie 23 debilko, albo pisz konkretnie w której części Polski, bo jak piszesz ogólnie to ja też - dziś było 15 stopni kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretynko, debilko, brawo mamuśka... zes sie popisala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to nie były dzieci szkolne czy przedszkolne tylko matki z nimi wyszły na plac zabaw i takie spocone biegały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie mieszka gdzieś na południowym zachodzie koło Wrocławia bo tam jest najcieplej, a ta z 15 stopniami to znowu na północnym wschodzie czyli gdzieś koło Suwałk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 letni dzieciak nie da się przegrzać, będzie stękał i walczył żeby go rozebrać. 23 stopnie? Może zapomniałaś napisać że byłaś w hiszpanii?? Bo u mnie nie wiem czy było z 15.A w cieniu stałam przez 5 minut i zmarzłam w zimowej kurtce. Niemodnie też ubrałam dwuletnie dziecko bo w kurtkę szalik i czapkę. Wyskakujecie tu jakbyście nie mogły patrzeć na tragedię ciepło ubranych dzieci. Możesz też autorko kąpać się z małym zimą w przeręblu, rób co chcesz ze swoim zahartowanym 3 miesięcznym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby im było ciepło to same by te kurtki pościągały .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a 5 letnie dzieci to przypadkiem nie powinny byc w zerowce albo przynajmniej w obowiazkowym juz dla nich przedszkolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u nas kolo 20 stopni , piękne slonce, chlodny wiaterek, oboje z corka bylysmy w bluzeczkach bawelnianych i getrach, plus corka podkoszulek;) i bylo aż aż, ma 2,5 roku i zimowa kurtkę i czapke z szalikiem nalozymy pewnie kolo 0 temp. Przy 10 stopniach, bo tyle tu juz raz bylo. Mala miala na sobie kurtkę z tych przeciwdeszczowych,przeciwwietrznych, i kaptur, dziecko biega, moja jezdzi non stop na hulajnodze, albo rowerku, przegrzanie jest gorsze od przeziębienia, kiedyś czytalam w Newsweeku ze przegrzanie , nie samo w sobie, ale skutki moga prowadzić do SM, mnie to wystarczylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy takiej porze roku to trzeba uważać, bo słoneczko faktycznie grzeje, ale jak się wejdzie w cień i lodowaty wiatr zawieje, to się można zdziwić. A dzieci mogły mieć pod kurtkami (chroniącymi przed wiatrem) podkoszulki tylko. Równie dobrze te matki mogły popatrzeć na Ciebie autorko, jak na wariatkę, czemu tam rozebrałaś dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'' przegrzanie jest gorsze od przeziębienia'' WOW!!! I to wyczytałaś w takim profesjonalnym i wiarygodnym czasopiśmie i już!? :D Po to się pocisz, by się nie przegrzać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no skoro czytasz newsweek to życzę ci powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no skoro były to dzieci 5 letnie to zapewne przed 8 mą rano wyszły do zerówki, a było wtedy 7-8 stopni. a potem jakoś musiały do domu wrócić. może po drodze zahaczyły o plac zabaw i w tych kurtkach musiały zostać... ale trzeba napisać na kafeterii nie? poczekamy aż twój 3 miesięczniak pójdzie do przedszkola/zerówki czy tak ochoczo go rano wypuścisz w samej bluzce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie zazwyczaj nie interesuje jak ktore dziecko jest ubrane, ale musze przyznac, ze tez dzis bylam zdziwiona... Syn dwuletni byl w polarze, bez czapki, ja bylam zgrzana w lekkiej kurtce, a niektore dzieci w zimowych kurtkach, a czapki takie cieple to juz byl standard...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyobrazam sobie te dzieci biegajace zgrzane w tych czapach grubych i kurtkach :/ a potem mamusie sie dziwią, że dziecko choruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas było jakieś 15 stopni,wietrznie i bez słońca. Sama miałam ubraną bluzę polarową i kurtkę bo było mi zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wyobrazam sobie te dzieci biegajace zgrzane w tych czapach grubych i kurtkach :/ a potem mamusie sie dziwią, że dziecko choruje" tak jasne bo dzieci chorują od czapek ..puknij się w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak biega i sie spoci to choruje, więc tak choruja od czapek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polski Biegun Ciepła - 23 stopnie. Rano jak odprowadzam córkę to jest zimno i ubieram bluzkę + polar za to jak wracamy jest cieplutko to wtedy po prostu nie ubieram jej tego polaru. I owszem lepeij zmarznąć niż się przegrzać. Od czapek się nie choruje, ale od ubierania czapek w ciepłe dni kiedy dziecko się poci i zawieje ten "zimny wiaterek" to i owszem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas bylo rano, jak corka szla do zerowki 10 stopni, maz zalozyl jej legginsy, tunike, na to ocieplana bluze, chustke na szyje i cieniutka czapke, bo wial zimny wiatr. Gdy ja odbieral, to bluze juz jej rozpial i nie zakladal czapki. Na poobiedni spacer zalozylam jej na bluzke tylko cieniusienka kurtke, bez ocieplenia ww postaci materialu, tylko bawelniana cienka podszewka. Bylo 15 stopni, czapki jej nie ubieralam. Za to na miescie wiekszosc dzieci w cieplych kurtkach i czapkach, te mniejsze dzieci nawet w takich welnianych juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''I owszem lepeij zmarznąć niż się przegrzać'' Zmarznąć tak, a nie przeziębić się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierniczysz, 23 stopnie, to może w pełnym słońcu na parapecie na twoim zepsutym termometrze. było w miarę ciepło, ale tylko w godzinach ok 12-15. temperatura odczuwalna, to tak z 18 stopni. a mieszkam w ciepłym rejonie. jeszcze o 11 rano powietrze było takie ostre, że mnie w nosie piekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie dziś 19 st na Podlasiu, ale na słońcu 22 bedzie, wiatru zero, moje dziecko ma cienka czapkę, adidaski, tshirt na króki i bluza c i jest git

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko kochana jakie Wy jesteście dziwne, autorka nie napisała gdzie mieszka to skąd wiecie jaka była wtedy temperatura ? Skoro napisała , że 23 stopnie to chyba wie co mówi ( w tym wypadku pisze) fakt niektórzy rodzice przesadzają z tymi ubraniami, ale nie ma co oceniać niech każdy zajmie się swoim dzieckiem,i ubiera je jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem niech ubiera jak chce, ale z głową! dzieci trzeba hartować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis to samo, nie bylo zimno, a dzieciaki w kurtkach cieplych i czapkach, moja corka, lat 5 szla bez czapki, miala na sobie cienka bluzke 3/4 i cienki polar. Odczuwalna temp. 14 stopni. a male dzieci w wozkach mialy juz welniane czapy. w sobote jak szlam z kumpela i jej corka wieczorem na spacer, bylo 10 stopni, a ona zalozyla swojej corce rajstopy pod spodnie, rekawiczki i gruba czapke. Nie wiem, co ci rodzice zaloza dzieciom zima, przy mrozie -10 i wiecej. Pewnie nie wyjda z domu :P Mam kilka kolezanek, ktore przy minusowej temp. kisza w domu kilkuleteci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×