Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emigranci

Czy ktos wrocil do Polski

Polecane posty

Gość emigranci

Po jakim czasie ? zalujecie czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam kilka osób co wróciły - pozakładały własne firmy, oczywiście wtopiły wszystkie pieniądze - i z podkulonym ogonem wróciły do Anglii zaczynać wszystko od początku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden wtopił, drugi zarobił. Nic w przyrodzie nie ginie. :D POlacy wracajcie! POtrzebujemy was! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 4l wrocolam . oszczednosci się skonczyly i wrocilam po roku zaczynać od zerA BO 1500 NIE STYKALO NAWET NA OPLATY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emigranci
my wybudowalismy dom w pl - maz juz dawno prowadziw pl restauracje z bratem wiec dochody sa. Obawiam sie tylko ze ja pracy nie znajde a byle gdzie tez nie pojde. Mam 4 lata doswiadczenia w ksiegowosci i finansach, jezyk ang znam biegle ale mam obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wrocilam po 11 latach emigracji w 3 krajach. Plus jakies 4-5 lat doswiadczenia w pracy w Polsce. Fakt, nie jestem zadnym informatykiem programista ani dyrektorem banku, ale zwyklym filologiem po studiach dziennych Pracowalam na studiach wlasciwie dla doswiadczenia w zawodzie (tlumacza, admina, szkoleniowca, etc.) i dostwalam stypendium. Wrocilam, bo chcialam byc w kraju europejskim. Mam dopiero 34 lata. Wole byc w swoim kregu kulturowym, a nie na koncu swiata, a nawet kraje Ameryki Polnocnej to juz jest bardzo odmienna rzeczywistosc. Nie mialam nadziei na prace w Polsce.Myslalam, ze pojade pewnie gdzies do Francji, bo w sumie tam mniejszy tlok i jakies minimalny start by byl. A znalazlam prace w niecaly miesiac. Mam 4 kafle na reke plus dodatki. Nie w Warszawie. JAK DLA MNIE to duzo. Jak na moj fach to w dzisiejszych czasach dosc. Spokojnie zarabiam na 3 osoby (musze pomoc). Moj poziom zycia byl wszedzie dosc podobny, tu jest teraz latwiej, bo tak naprawde nie mam ogromnych wydatkow i mam mnostwo pomocy (nie finansowej, ale organizacyjnej, czasowej) ze strony starych przyjaciol i mojej nielicznej rodziny. Podkreslam, ze to tylko moje doswiadczenie, kazda praca jest inna , kazdy ma tez oinne oczekiwania. Ja tez bardzo lubie podrozowac, wiec to jest moj tai ekstra wydatek, i na razie stac mnie 2 razy do roku, a urlopu ma duuuuuzo wiecej niz za podobne stawki (wzgledem cen) w calej Am. Pln. ----------- Znam pare osob, ktore wrocily. Dwaj bracia zalozyli firme remontowa, potem wyspecjalizowali sie w budowie szaf sciennych, maja sie swietnie, buduja dom. Znane mi malzenstwo, ona dostala prace w laboratorium w jakiejs fabryce (chemia przemyslowa) a on w warsztacie naprawy maszyn, ale nie wiem jakich. Nie zamierzaja opuszczac Polski, a niebawem beda mieli dziecko. Kolezanka wrocila z mezem Francuzem, a druga z Austriakiem, obie pary pracuja i zyja wylacznie z polskich plac, bo ci mezowie nic u siebie nie mieli (no kiedys odziedzicza mieszkania po rodzicach), a kolezanki juz tu mialy swoje mieszkania. Oczywiscie mezowie nie sa utrzymankami, bo przeciez pracuja i to ciezko. Duzo chyba zalezy od nastawienia, to fakt. Ale chyba tez od zawodu, bo sa gruPy zawodowe, ktore pracy nie znajda. Niestety np. nauki przyrodnicze nie sa w Polsce w cenie, bo nie ma zadnej bazy badawczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, tylko że nie na każdego w Polsce czeka mieszkanie po babci i jeszcze do tego wsparcie finansowe np. ze strony rodziców. W takiej sytuacji nie ma do czego wracać, żeby sobie tylko nerwy psuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie. ja tez nie mialam miejsca po babci. Moja mama jest z innego miasta, rodzina jest bardzo nieliczna, a wsparcia finansowego udzielam ja. Tylko fakt, ze moge liczyc na rade, orientacje, pomoc logistyczna, pomysl, towarzystwo. To jest bardzo duzo. Polowa z osob, ktore wymienilam tez nie ma mieszkan po babciach (no przynajmniej na razie), ale dostali calkiem niezle warunki kredytowe, a nie zarabiaja kokosow. Ja mowie, ze wszystko bardziej zalezy od zawodu i oczekiwan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się obawiam tej polskiej zawiści. Każdy w Polsce myśli, że osoba, która mieszkała za granicą miała tam kokosy, pracodawcy boją się wygórowanych oczekiwań finansowo-zawodowych i tego, że ktoś bystry kto ''przywiózł'' wiedzę z zzagranicy może ich wygryźć ze stołka. Za granicą taka wiedza byłaby postrzegana jako cenny nabytek dla firmy, w Polsce ludzie się boją, traktują powracającego z emigracji jak wroga, wietrzą kasę, chcą żebyś im tam znalazł robotę (jak to, byłeś za granicą tyle lat, to musisz tam znać wszystkich, więc co to dla ciebie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam wlasne mieszkanie w Polsce,i to by bylo chyba na tyle. Tu za granica mam prace, ktora daje mo satysfakcjonujace zarobki ale jej nie znosze i kazdy dzien pracy to udreka. Czuje sie tu samotna mam tutaj faceta tubylca ale jakos chyba nam nie porodze i przez to czuje sie samotna, Marze by wrocic do Polski i poukladac swoje zycie tam od nowa, tak niewiele by byc szesliwym ale az tak duzo by moc to osiagnac.Czasem zyje tu tylko marzeniem ze wystarczyloby mi poznac chlopaka ktory bedzie Polakiem i zrozumie mnie wpolslowa. Zazdroszcze wszystkim, ktorym sie udalo wrocic do kraju i tam pozytywnie rozkrecic swoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten tubylec ma pewnie troszke ciemniejsza karnacje a na imie Muhktar :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z poprzedniego postu, nie badz zlosliwy i rasistowski ale jezeli juz to tubylec jesz bielszy niz mleko w Polsce, dba o mnie i nawet by na uszach chodzil gdybym definitywnie powiedziala ze zostane w jego kraju. Ja kocham Polske i wierze ze dene mi bedzie jesze pozac kogos z Polski, jednak bez rasistowskich zapedow i tak jak napisalam, kogos kto zrozumie mnie wpolslowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×