Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jeff24

Szukam kogoś kto tak jak ja chce zmienic swoje zycie

Polecane posty

Gość Jeff24

Nie satysfakcjonuje mnie dotychczasowe życie. Nie jest złe, ale w sumie niczego sensownego nie osiągnąłem, nie mam dziewczyny ani zbyt wielu znajomych, nie czuje sie spełniony. Od jakiegoś czasu przygotowuje sie do powaznych zmian, pracuje nad sobą, walczę z trudnościami i staram się wszystko ogarnąć od początku. Pomyślałem że założe tu temat może ktoś tak jak ja chciałby naprawde swoje zycie odmienić. Szukam kogoś z kim mógłbym czasami porozmawiac w celu wspólnej motywacji i pracy nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaosarcher
mamy to samo. Ja chciałbym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaosarcher
Wiesz , nic nie osiągnąłem. Mam plan i marzenia. Mam dłuto i młotek w dłoni a brak mi chęci. Mam talent , ale szukam rozrywki. Chciałbym to zmienić. Rzuciłem już palenie i picie. Teraz chce skonczyć życie virtualne , ale to ciężkie. Tkwie w nałogu...temat rzeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeff24
A ile masz lat co chciałbys osiagnac w swoim życiu ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym chciala przestać byc nikim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaosarcher
mam 30 lat i chciałbym spełnić swoje marzenia :) Mam pasję. Lubię coś ale nie chcę o tym pisać. To coś w czym widzę sens życia :) Innych rozbawi , innych podbuduje , inni będą się ze mnie nabijać i odradzać inni wspierać. Tak czy inaczej ciężko mi. P.S - koleżanko nie jesteś nikim :) Ja ni też nie ejstem nikim ważnym a jednak jestem :) Każdy z nas jest kimś. Jesteśmy ważni samym tym że zyjemy. Moglibyśmy być zwierzęciem lub rybą. Ale jesteśmy najwyższym gatunkiem ewolucji , lub jak kto woli - Istoty Stworzenia. :) My już jesteśmy wielcy , a to że jacyś tam ludzie patrza na nas tak a nie inaczej lub my to odbieramy w ten sposób a może tak nie być to.... To starajmy się o tym nie myśleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chaosarcher Zaciekawiłeś mnie. Co to jest ? Coś związanego z pisaniem? dłutem jest pióro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeff24
"Jesteśmy ważni samym tym że zyjemy. Moglibyśmy być zwierzęciem lub rybą. Ale jesteśmy najwyższym gatunkiem ewolucji , lub jak kto woli - Istoty Stworzenia. usmiech.gif My już jesteśmy wielcy , a to że jacyś tam ludzie patrza na nas tak a nie inaczej lub my to odbieramy w ten sposób a może tak nie być to.... To starajmy się o tym nie myśleć usmiech.gif" No wiec nie rozumiem w czym problem, sorry ale to jest bełkot, że jestesmy wspaniali i nie powinnismy sie przejmowac ani myslec o problemach. Kompleksy są potrzebne. To dzięki nim decydujemy się na zmiane, żeby coś poprawiać. Jesli nie chcesz pisać o tym co robisz to zastanawiam się jak chcesz sobie pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeff24
dzisiaj o 20 bede ogladał wideo konferencje na temat zmian i rozwoju osobistego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeff24
Tak jak przypuszczałem wiekszosc tutaj tylko narzeka ale zeby d**e ruszyc i cos zrobic to już nikomu sie nie chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja. Mam 34 lata, właśnie zapisałam się do szkoły i zmieniam zawód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienne serce
Jeff24 odczułam, że brakuje Ci pasji do życia. nie będę pytać gdzie ją zatraciłeś, chciałabym wiedzieć, co spowodowało, że obudziłeś się z tego letargu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo chce być szczęsliwy, nie chce dłuzej chowac sie w cieniu innych. Chce byc szanowany, dobrze zarabiać. Chce żeby moje zdanie liczyło sie w towarzystwie. Przede wszystkim chce byc niezalezny. rzuciłem szkołe, załozyłem niedawno swoją firmę, sporo ćwiczę. Wkładam w zycie znacznie wiecej wysiłku, nagrodą jest świadomość, że poruszam sie do przodu. Ciesza mnie nawet najmniejsze postepy bo wiem, że cos zmienia sie w moim życiu na lepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaosarcher
Nałóg wezwał :C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienne serce
z tego względu poszukujesz motywacji czy przyjacielskiej duszy? twoje ambicje wskazują na to , że nie poszukujesz już celu, bo go jasno określiłeś- to ważne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaosarcher
gratuluje jeff , a mnie odgadłeś. Lubię pisać , ale naprawdę mam do tego talent , problem w tym że nie potrafię go wykorzystać. Jestem pisrzem zastowjowym. Kurczę... Gdybym tylko się wzmógł :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesienne sercje z powodu motywacji ale rowniez dlatego ze jestem bardzo samotny, pracuje duzo w domu staram sie rozwijac w kazdy sposob, zmieniłem naweet diete ... niestety nie mam czasu za bardzo zeby spotykac sie z ludzmi a chciałbym czasami z kims pogadac kto mnie rozumie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaosarcher
ja gnije w domu przed kompem. Nie mam wykształcenia , pracy , robię kursy na których mi nie zależy. Chcę tylko pisać , a nawet z tym ma problem. Jest ciężko ze mną , ale się nie przejmuję :) Tyle że chcialbym się zmotywować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienne serce
myślę, że tutaj też potrzebne jest odwrotne zaspokojenie- widzę, że musisz w to wkładać całą swoją duszę i na pewno sporo Cię to kosztuje. zapłatą jest nie tylko osiągnięcie wyznaczonych granic, myślę, że po drodze, powinieneś się nagradzać tym co lubisz- tzn. na przykład rozwinięcie zapomnianych hobby; kto wie, może przy tym także zdołasz poznać kogoś kogo serce będzie biło w tym samym rytmie. póki co, samotność odczuwasz w sensie mentalnym...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienne serce
właśnie czytając dobiegłam do wersu: 'lecz czuję w sobie, że gdybym mą wolę ścisnął , natężył i razem wyświecił może bym sto gwiazd zgasił, a drugie sto wzniecił' chyba dobry omen ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaosarcher
Samotności już nie odczuwam. Jestem sam ale przyzwyczaiłem się. Na pewno docenił bym miłość i nie chciał wracać do samotności , ale było to tak dawno że oprócz tego że pamiętam jaką te uczucie niesie moc , całkowicie zapomniałem jego smaku. Jedynie jestem sam w swojej wybujałej wyobraźni. Czasem ona mnie przerasta. Zdarza się że urajam sobie straszne głupoty i mówię o tym głośno , wierząc w ten bezsens. A kilka dni później kiedy dojdzie do mnie że przesadziłem jest mi wstyd. Ale nic dziwnego , b tylko wariat może powiedzieć że jest jeźdzcem apokalipsy. Chodzi mi o to że ja czasem potrzebuję kartki i papieru i gdy nie mam tego przy sobie - wariuję ( Świruję )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienne serce
chaosarcher, ja jestem duszą artystyczną, poezja to imię, właśnie dlatego uważam się za szaloną. poezja jest wolnością, o wolność zabiegają szaleńcy. jakkolwiek to rozumiesz , w tym dla mnie nie ma zła, jest przestrzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaosarcher
:) miło. Czyli jednak istnieją pozytwyni szaleńcy. Szaleni jak ja i głusi na rzeczywistość. Chętni , odważni , rewolucjoniści... Miło , Rozumiem Cię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienne serce
zdecydowanie. szanuję tradycję, ale czasami nowoczesna pop-obyczajowość jest trudna do ścierpienia, przy tym jakoś czuję, że XXI wiek nie jest dla mnie, raczej epoka romantyzmu- rewolucji, przemian, wielkiej wrażliwości... i nieskończenie wiele innych z tych motywów. możesz powiedzieć, że czujesz się kimś takim na wzór postaci Wertera hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaosarcher
Osobiście go nie czytałem , ale już pomysł związany z tą właśnie książką :) Mam wiele pomysłów , ale za żaden się poważnie nie wziąłem. Ja akurat co do naszej epoki nie widzę zastrzeżeń. Dzięki niej nauczyłem się pisać i poznałem czym jest pasja. Nie lubię mordowania , kaleczenia , g***tów , głodu... Nie lubię zniewolenia - bo to o to są wszelkie spory. Czy to politycne na tle religijnym lub waluty. Zniewolenie jest złe i najchętniej bym to zmienił. Problem w tym że nie mam jak. Nie mam tej mocy , narzędzi. Mogę jedynie pisać i wierzyć że kiedyś ktoś mnie wysłucha. Ale czy to nastąpi ? Wpierw muszę stworzyć , a pomimo przychodzi mi to lekko , idzie mi z tym najgorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienne serce
hmm , z tym też muszę się zgodzić, że im więcej staje się przeszłością , tym większe są możliwości na przyszłość , bo wynika z tego większe doświadczenie. pamiętaj , że jest wiele artystów, którzy niekiedy nawet nie doznali czci za życia , więc mimo , że wszystko przemija 'warto pozostawić po sobie jakiś zielony listek' tak gdzieś usłyszałam, życzę Ci w tej kwestii powodzenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaosarcher
:) Dziękuję i wzajemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoje życie można zmienić na wielu płaszczyznach, jednakże osobiście radziłabym zacząć od kariery. Kwalifikacje zawodowe można podnieść nie tylko poprzez szkoły, ale też przez kursy. Obecnie najlepiej opłacają się kursy komputerowe, bo niemal w każdym zawodzie umiejętności informatyczne są mile widziane. Polecam szczególnie kursy z tej strony: www.kursykomputerowewarszawa.pl/. Są bardzo profesjonalnie przygotowane. Treść jest przystępna i łatwa do zapamiętania. Naprawdę warto spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie było to tak, że nic mi się nie chciało, nie chciało mi się wyjść z domu by się spotkać z kimkolwiek. Starałam się na siłę odbudowywać jakieś stare znajomości, ale to nie są prawdziwe przyjaźnie. Czułam się strasznie samotna. Rozwiązanie przyszło jakby znikąd. Szukając w Internecie ludzi z podobnymi problemami znalazłam stronę http://energiaduchowa.pl i zamówiłam oczyszczanie aury. I nagle po kilku sesjach zaczęłam nabierać sił do życia. Teraz w wolnym czasie nie przesiaduję już w domu, lecz spotykam się z ludźmi. Nauczyłam cieszyć się z tego co mam, po prostu zmieniłam podejście. Dlatego głowa do góry, nie ma problemów nie do pokonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×