Wysokie wymagania na człowieka normalnego XXI wieku

Po obserwacjach życiowych stwierdzam że dzisiejszy "normalny" człowiek XXI wieku to taki, który udaję obłudę w towarzystwie musi coś mówić niekoniecznie mądrego, ale zawsze coś mówić aby być jak reszta "normalnych". Którzy mówią żeby mówić, bo tym sposobem utrzymują swój autorytet wśród grupy, cisza rzadko zapada a już to tylko na maksymalnie do 3 sekund. Mnie to denerwuję bo ja odzywam się tylko gdy mam coś ciekawego i merytorycznego do powiedzenia, dlatego mam mało znajomych bo większość jest dopasowana do schematu ciągłego mówienia nawet największych głupot. W sumie dobrze mi z tym bo w moim gronie znajomych mam ludzi na poziomie których nie interesują tzw. pierdółkowate szczegóły życia codziennego.

a nie jest tak dlatego, ze chcesz usprawiedliwic to, ze jest jestes nieatrakcyjna osoba? (bez obrazy, tak tylko pytam)

Jestem atrakcyjny fizycznie ale jeśli chodzi o psychikę jestem bardzo spokojny i bardzo bardzo leniwy nic mi się nie chce chociaż się motywuję to lenistwo jest silniejsze ode mnie co z tego że mam wykształcenie wyższe jak pracy i prawka brak, zawsze rano się nakręcam że będę aktywny w ciągu dnia, a potem wyjdę na miasto czy szukać roboty i zaczyna się bardzo krótka pamięć, nie pamiętam często co robiłem 5 minut temu , dlatego w rozmowach towarzyskich czasami coś mówię i zacinam się zapominam słowa jakbym mówił innym języku;)

hehe, przypomniales mi ze ide wlasnie cwiczyc;)