moj maz okradl wlasne dziecko

Nie wiem co robic, od czego zaczac... corka dostala w spadku od mojej mamy pieniadze, ponad 100 tys zl. Pieniadze byly na koncie, do ktorego mam dostep ja i maz. Byly przeznaczone na mieszkanie dla corki, jak juz bedzie dorosla. Nie zagladalam dlugo na konto, jakos nie pomyslalam, zeby sprawdzac. 2 tyg temu z ciekawosci weszlam na konto, oniemialam bo z konta zniknely wszystkie pieniadze! Poszlam do banku,zrobilam awanture, a do glowy mi nie przyszlo, zeby meza spytac! Ja naiwna nie chcialam go denerwowac! A co sie okazalo???? Ze debil od jakiegos czasu podbieral kase!!!! Nie wiem co z nia zrobil, maz milczy, zrobil sie agresywny i wyprowadzil z domu do mamy! Czy to jest kradziez i moge zglosic na policje???? Swiat mi sie zawalil dalabym sie pokroic za niego, tak mu ufalam!!!!

prowo!!!!!

Jasne, wymyslam bo mi sie nudzi...dzieki za pomoc...

Powinnas zgłosic to na Policje

ja bym chyba się z mężem w takiej sytuacji rozwiodła i wytoczyła mu proces aby zwrócił pieniądze

powinnas to zglosic na policje

Tylko ze pieniadze byly na wspolnym koncie, on nie wybral na raz calej kwoty, tylko przez prawie 7 m-cy po kilka, kilkanascie tysiecy.

to jak konto było wspólne to kicha. Było założyc konto córce takie nie do ruszenia przed ukonczeniem przez nią 18 roku życia. A tak w ogóle na co on to wydawał? Przez 7 miesięcy nic nie zauważyłaś?

na co mógł wydać STO TYSIĘCY przez kilka miesięcy? może jest hazardzistą, albo gra na giełdzie?

Zastanawiam sie czy nie pogadac z jakims adwokatem najpierw. 2 tyg mnie to meczy i nikomu nic nie mowilam.

To bylo oddzielne konto tylko na te pieniadze, ale prawo do rozporzadzania nim mielismy oboje.

jak to ludzie mają talent do pakowania się w takie kłopoty to co nie zauważyłaś nic dziwnego w zachowaniu męża to na co roztrwonił kasę? ale ty jesteś głupia i naiwna nic nie zrobisz jak te pieniądze były na wspólnym koncie i jeszcze twój mąż miał do niego nieograniczony dostęp możesz se teraz z głupoty i naiwności klaki na głowie sobie powyrywać

to na co wydał te 100 tys zl odpowiesz mi?

na co mogl wydac?na kochanke by trzymala jezyk za zebami bo pewnie wrobila go w dziecko :D:D

idz do adwokata. moze ma kochanke, albo sobie na konto odkladal.

prowo i tyle

jeśli tego nie wymyśliłaś, to dziwię ci się, że ciągle nic z tym nie robisz. Co z tego, że miał dostęp do pieniędzy. Ustaliliście, że ich przeznaczenie jest inne, on bez twojej wiedzy wyczyścił konto. Stał się agresywny? Wyprowadził? I może przerzuca winę na ciebie? Kobieto! Zapylaj do jakiegokolwiek prawnika i spytaj, w jaki sposób możesz zmusić szanownego męża do zwrotu tych pieniędzy. Dziwię się też, że nie zauważyłaś nic wcześniej, robił jakieś zakupy? Może gadał , że premie dostawał, czy jakieś nagrody? Myślę, że on nie tyle wydał, co pewnie przelał tę kasę na konto, które załozył tylko dla siebie. Albo komuś tą kasę dawał regularnie. Nikt z rodziny czasem nie przeprowadzał mega remontu ostatnio?? Może właśnie teściowa??? Nie zmieniała mebli, wyposażenia? Rusz tyłek, bo siedząc i biadoląc nie dowiesz się nic. Myślę, że na odzyskanie całej kwoty nie masz szans, ale masz prawo wiedzieć, co się z tą kasą stało i czy jest możliwość odzyskania chociaż części.

zglos na policje ! nawet jesli ich nie wydal to moze poprostu przelal na swoje konto, nie zwkekaj z tym, dzialam ba goraco

tylko tutaj tyle naiwniar w jednym miejscu..........;d

ale jak to "mąż milczy". Coś musiał odpowiedzieć

tępaku toz to prowokacja,zeby tak bylo to by panna 2 tygodnie nie myślala, tu jednak samo dno siedzi:D ale fajnie sie posmiac

Z pewnością prowo. Jeśli to córka dostała spadek to wy nie macie to niego dostepu tylko córka jak skończy 18lat! Jeśli Zy chcielibyście zarządzać majątkiem córki musicie miec zgodę sądu.

Jak dla mnie to jest przywłaszczenie, nieważne, czy miał dostęp do konta. Znam podobną sytuację, kiedy mąż ze wspólnego konta pobrał ok 80 tys i twierdził, że skoro mają z żoną wspólność majątkową, to są to tak samo jego pieniądze jak i jej. Ona zgłosiła sprawę na policję i mąż miał karną sprawę z art. 284 kodeksu karnego i został skazany. Także czym prędzej na policję, to jest ścigane z urzędu.

Tak sobie jeszcze raz przeczytałam post autorki i również uważam, że to prowokacja :)

skoro poeniadze byly corki, to musi ci powiedziec, co z nimi zrobil. rodzice nie moga ot tak wydac pieniedzy maloletnich dzieci. wiem, ze nie raz kurator sprawdzal, czy rodzice maja np. prawo sprzedac mieszkanie odziedziczone przez nieletnie dziecko. tutaj podobnie - to nie byly wasze pieniadze.

pieniadze ktore leza pracuja tylko na bankierow... moze zainwestowal?

Inwestuje się swoje pieniądze :D a poza tym prowo.