Czy jest sens zaczynać znajomość

Zacznę od tego że nie jestem przystojny, przeciętny z wadami... i z kobietami mam ciężko tylko z tego powodu. Czy jest sens zaczynać znajomość z kobietą która twierdzi od początku że mnie lubi i nie wie czy coś z tego będzie (chodzi o to że jej się nie podobam z wyglądu jak każdej).

pewnie że jest z takiej pozycji ustanowisz rekord cierpiętnictwa. btw-nie zapomnij ułożyć definicji.

nie podobasz sie jej wiec nie pociagasz ją a wiec nic z tego nie bedzie, mozesz tylko liczyc na to ze charakterem ja uwiedziesz i bedziesz dla niej przyjacielem do towarzystwa przykro mi olej kobiete

kobiety sa strasznie płytkie nawet gdy nie zachwycisz charakterem inteligencja to i tak gdy jestes przystojny to zakocha sie w tobie

Zauroczyłem się w niej :(... co robić...

uciekaj jak najprędzej bo nigdy z tego sie nie wywiniesz, zamiast szukac swej prawdziwej miłosci ktora bedzie odwzajemniona to bedziesz siedział w miejscu i czekał jak lalka sie zabawia i zmienia facetow

Nie ma żadnych szans że z czasem coś poczuje?

Raczej nie. :P

Marcinek bardzo

Nie ma szans, bedziesz czekać, beda mijać miesiące i lata, bedziesz robił malutkie postępy a i tak w końcu pewnego dnia ona pochwali Ci sie swoim nowym facetem. Prawda jest taka: jak sie dziewczynie podobasz to 2-3 tygodnie i jest Twoja, jak nie to NIGDY nic nie zdziałasz chyba ze złapiesz ja chwili dołka po rozstaniu z byłym i zanim oni zejdą sie z powrotem to ją zaciążysz. Ale nawet w takim układzie ona latami bedzie rozmyślać o tamtym...

Ty się w niej zauroczyłeś, ona może nie być na tym samym etapie co Ty. Każda znajomość rodzi ryzyko niewypału, albo może to być właśnie to coś. Życie nie da Ci na nic gwarancji.

napisała laska :D. Innej opcji nie ma. A do autora-> nie słuchaj rad w takiej sprawie od kobiet, bo wyjdziesz na tym jak zabłocki na mydle :). Pogódź się z tym, że się jej nie podobasz, przyjmij na klatę, odwróć się i idź dalej, a ją olej ciepłym moczem.

może się jej podobasz ale ona nie chce od razu odkrywać wszystkich kart. Moim zdaniem ta znajomość rokuje całkiem dobrze. Nie spróbujesz - nie dowiesz się. Jeśli nie mam racji, to jakoś zniesiesz odrzucenie, bo jesteś przecież facetem :)

następna idiotka te swoje dyrdymały :) "Jeśli nie mam racji, to jakoś zniesiesz odrzucenie, bo jesteś przecież facetem" :D:D co za idiotka. A teraz się wczuj w rolę kobiet, podbija do nich jakiś facet, który im się nie podoba, ale wiadomo, fajnie, jak ktoś się interesuje, łazi za nią. I teraz się pytasz takiej laski o radę, to co ci powie? Nie, zrezygnuj, nie chodź? :D:D

a skąd ty wiesz idioto czy on jej się podoba, może ona nie daje tego po sobie poznać? i wypraszam sobie wyzwiska.

przecież autor to napisał w 1 zdaniu. Czytałaś w ogóle jego wpis? :)

A teraz się wczuj w rolę kobiet, podbija do nich jakiś facet, który im się nie podoba, ale wiadomo, fajnie, jak ktoś się interesuje, łazi za nią. x Pewnie sam byłeś w takiej sytuacji i zostałeś odrzucony.

Kazdy ocenia siebie subiektywnie, wielu zaniża samoocenę, żeby się nie rozczarować. Może on wygląda lepiej niż o sobie pisze.

No :). I zmieniłem podejście na zdrowsze. Jeżeli nie widzę zainteresowania z drugiej strony to leje na to. Robię źle? :)

założe się że to wyżej- jesteś złośliwy. Pewno jakaś używając Twego słowa: "laska " dała Ci kosza i dlatego tak piszesz. W sumie to się nawet nie dziwię, bo kobiety nie przepadają za takimi złośliwcami pospolitymi. I pisze to kobieta, byś się nie musiał domyślać.

Ale co? :D W czym złośliwy? :D. Jeżeli nie widzę zainteresowania z drugiej strony to leje na to. Robię źle? Odpowiedz prosze...

wiesz lać to można wodę, na egzaminie. Matko, ale Ty się wyrażasz, język ojczysty ma wiele określeń by wyrazić brak zainteresowania.

Już się nie czepiaj tak. Nie odpowiedziałaś na pytanie :)

Oczywiście że dała mu kosza.

A jak histeryzował...

A co dla Ciebie znaczy zainteresowanie? Bo są tacy panowie, dla których zainteresowanie kobiety zobaczą, gdy ujrzą na jej ciele kartkę z napisem: "Przeleć mnie", bo inne przejawy zainteresowania takim osobnikiem nie dostrzegają. Albo niewidomi, albo tacy leeeniwi. I co Ty na to wiesz, już o co mi chodzi?

A ty jak dajesz do zrozumienia kobiecie, że jesteś nią zainteresowany, tak z ciekawości?

Hehe mogę się mylić, ale mam wrażenie że macie po 16 lat? :). Wyrażam się jasno i klarownie. "Bo są tacy panowie, dla których zainteresowanie kobiety zobaczą, gdy ujrzą na jej ciele kartkę z napisem: "Przeleć mnie"" - Nie wpadaj dziewczynko w jakieś skrajności. A ty przymilasz się do faceta, który ci się podoba ale bez wzajemności i czujesz to? :D

Miło mi strasznie, że tak mnie odmładzasz. "Dziewczynko" z ust starego zdrzędy to doprawdy komplement.

Dobra. Nie odbiegając od tematu. Co wg Ciebie powinien zrobić autor, któremu dziewczyna wyraźnie zaznaczyła, że mu się nie podoba, a tekst "nie wiem czy coś z tego będzie" jest tylko eufemizmem, bo wiadomo, że tak się odpowiada z grzeczności. No więc co, ma próbować dalej?? Odwracając sytuację, gdybyś Ty usłyszała od faceta, że mu się nie podobasz i nie wie czy coś z tego będzie, drążyłabyś temat dalej? :P