Czy jest sens zaczynać znajomość

Dobra to zapytam wprost ale niech piszą kobiety, co robicie kobiety w takiej sytuacji? facet fajny z charakteru ale z urody nie bardzo wam do końca pasuje... zdarzają się kobiety którym się podobam, ona powiedziała że nie chce zrywać ze mną kontaktu, ale nie zniosę miesięcy zwodzenia i olania mnie dla innego... bo już ktoś mnie tak potraktował i nie mogłem po tym dojść do siebie...

Ok, ja widzę 2 wyjścia, adekwatnie do tego stanu faktycznego. 1/- gdy dziewczyna jest świeżo po rozstaniu z chłopakiem X, to jak mówi, że nie wie, co z tego będzie, to jest uczciwie stawia sprawę, bo faktycznie może mieć mętlik w głowie. 2/- gdy nie jest po żadnym rozstaniu, zawodzie miłosnym- i odpowiada w ten sposób -to według mnie- ona nie wie sama czego chce i jak dla mnie zwodzi tego chłopaka. I odpowiedzi: 1/ poczekać, zobaczyć, jak się relacja rozwinie 2/ zakończyć znajomość.

I ona chce się ze mną spotykać...

Dostałeś raz po d***e i dalej się zastanawiasz? Żadna dziewczyna nie zrezygnuje z "przyjaciela", przydupasa, który będzie się kręcił koło niej licząc na Bóg wie co :P No ale do Ciebie to widzę, że jak grochem o ścianę ;)

Tak jest po rozstaniu pół roku, po zawodzie miłosnym, facet ją oszukiwał... ma mętlik w głowie po wcześniej przed spotkaniem powiedziała że czasem o nim myśli

mężczyzna przed trzydz - no a co mam zrobić, ona jest bardzo fajna i miła dla mnie... ale nie widzie we mnie faceta... nie chciałbym zrywać znajomości z kimś z kim mi jest dobrze i się dogaduję, niestety ale moja uroda a raczej jej brak wszystko popsuła :( :( :(. Nie wiem co gorsze tak i tak jest dla mnie cierpienie...