Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Narzeczony zmienił poglądy i nie wiem co zrobić

Polecane posty

Gość gość
po co ma szaleć? Ma dobrą kochającą kobietę. Tak sex jest żeby mieć dzieci aż mi się nie dobrze słucha jak koleżanki mówią co robią ze swoimi to jest odrażające i poniżające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś jakaś przytrzymana i powiem Ci że możesz sie przeliczyć z takimi zasadami i może to skończyć sie rozwodem zdradami ! Chyba że Twój facet jest taki jak Ty !cały czas sie dziwię że wytrzymał 6 lat ;-)??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laska, zmień dostawcę, bo to , co teraz wąchasz ewidentnie wpływa źle na ciebie:classic_cool: ale prowo ... no 3/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to aseksualizm? Powiedziałam mu i do tej pory mu to nie przeszkadzało tylko mu teraz coś się stało. I nie wiem dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwodu i zdrady nie będzie bo jesteśmy oboje wierzący i chodzimy do kościoła. To raczej tej koleżanki ją zostawi i wykorzysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa123456
też uważam, że to prowo ;) a to, ze jesteś aseksualna to znaczy dokładnie tyle co piszesz - nie uznajesz seksu, pewnie nawet nie odczuwasz pociągu bo nie wytrzymałabyś tyle i nie twierdziła, ze seks tylko do płodzenia dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aseksualizm nie widzi sie potrzeby uprawiania seksu jest to czymś nie dobrym odrażającym .. Nie myśl sobie że Twój facet zaakceptuje życie w "białym małżeństwie" ech Ty podstawowych pojęć nie znasz jesteś nie oczytana i przytrzymana jesteś ukształtowana nie na te czasy poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam że to myślenie szanującej się osoby z zasadami. Bo trzeba się szanować i mieć poukładane w głowie a nie to że mieszkają sobie z facetami bez ślubu, że ciągle sex i nic więcej. Jak u koleżanki właśnie ona jest szmatą jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje sie jakby sie pisało z dzieckiem a nie kobieta 25 lat ! Jeju gdzieś Ty sie chowała !? W lesie ? Na pustkowiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w normalnym porządnym domu z mamą tatą siostrą i bratem. Co do ma do rzeczy gdzie się wychowywałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to musi byc prowo! nie ma takich glupich dziewczyn....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO NIE EST PROWO. Potrzebuje porady co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka uważa że jak będę czekać to możemy się nie dobrać może boleć i takie tam a to są przecież wymysły facetów żeby uprawiać sex. Ona mówi że on mnie mnie zdradza albo jest gejem. Nie wierzy że może być miłość bez tego a przecież może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak sie wlasnie skonczy, ze on sobie znajdzie normalna dziewczyne...a ty powinnas isc do klasztoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem normalna. Powinni mu zazdrościć takiej. Nawet rozmawiałam z facetem tej koleżanki ale on zaślepiony sexem i nie dostrzegł skarbu jakim jestem ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa123456
eh, zrozum, że to Twoja postawa jest nienaturalna - seks to normalna sprawa w związku. nie chcesz przed ślubem - ok, ale po ślubie też nie chcesz i to już nie jest naturalne... a koleżanka ma rację, pierwsze kontakty seksualne to nic przyjemnego i można faktycznie się nie dopasować, choćby temperamentem, a seks po ślubie to wymysł kościoła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wątpię że nie można się dopasować. Ale ten facet koleżanki jest już stracony a chciałam go uratować i nawet się do niego przytulałam chciałam żeby mnie wziął na kolana. Trudno mam swojego. A co do dopasowania to chyba nowa moda. Kościół wie co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, mówisz z perspektywy osoby, która nie rozpoczęła jeszcze życia seksualnego. To bardzo fajne, że czekasz z tym do ślubu. Ale jednocześnie nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak wielka jest "siła przyciągająca" seksu. Dlatego nie miałaś żadnych szans poderwać chłopaka tej koleżanki. Tak, on jest zaślepiony seksem. Ale ty nie masz prawa się wywyższać nad innych z powodu swojej abstynencji. I uważać się za "skarb"... Skarbem będziesz, jeśli wyjdziesz za mąż, zaczniesz życie seksualne i np na pół roku będziesz w stanie się od niego powstrzymać. Wtedy będziesz naprawdę kimś, kto "pokonał seks" siłą własnej woli. I będziesz mogła patrzeć z wyższością na tych, którzy tylko ulegają popędowi. Bo są słabi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ja nie wierze ze facet wytrzyma 6 lat bez bzykania. Nawet jak jechal na recznym to i tak musi byc mega nerwowy i rozdrazniony od braku sexu bo to normane nie jest. Moze jestes osoba asexualna skoro nawet w noc poslubna nie chcesz tego robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do ślubu 2 lata. Jestem skarbem. A udało by mi się gdyby go uratować gdyby nie sex ale ona już jest przegrana. On też bo to jak ją dotykał nawet przy nas i te pocałunki okropne. Wstydu nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa123456
nie no autorko pogrążasz tą prowokację z każdym postem... czyli jesteś ździrą, która próbowała poderwać faceta koleżance mając narzeczonego? super, a masz się za "skarb"... dziękuję za taki "skarb", gorsza ździra niż koleżanka, która tylko uprawia seks w związku, a nie podrywa każdego gościa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno,medal dla twojego faceta,jeszcze potrafie zrozumiec twoje poglady i zasady ze chcesz czekac do slubu,ok,ale to co piszesz o tym co ma byc po slubie to juz jest chore.Sex sluzy tylko do prokreacji????Cos z toba nie tak i wspolczuje temu facetowi,mam nadzieje ze przejrzy na oczy i zwieje zanim zakuje sie w twoje kajdany chorych zasad.Przydalby ci sie psycholog,powaznie bo cos mi sie wydaje ze twoi rodzice zrobili ci jrzywde i z pewnoscia ci wpajali ze sex to brudna rzecz i ze mozna go uprawiac tylko do plodzenia dzieci.Szkoda mi ciebie bo to naprawde nie jest normalne.Ja nie czuje sie ponizana czy jak zwierze kochajac sie z moim facetem,przeciwnie,czuje sie kochana,piekna,pozadana i nie wyobrazam sobie tak chorego zwiazku czy malzenstwa.Szkoda chlopa,wczesniej czy pozniej i tak przeleci jakas chetna laske a ty w bereciku bedziesz w tym czasie siedziec w pierwszej lawce w kosciolku.Naiwna z ciebie istota.Wspolczuje,tylko nie wiem komu bardziej....chyba jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem ździrą. Ja chciałam go uratować przed jej zgubnym wpływem ale okazało się że jest gorszy. To on ją ciągle dotykał to on ją całował tulił nawet posadził sobie na kolanach i wiem że miał rękę pod jej koszulką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ja czyli przy dobrych wiatrach jak obliczych dobrze dni plodne to w zyciu uda Ci sie tylko 2 razy uprawiac sex jak cchesz miec 2 dzieci. O ja mam nadzieje ze uprzedzilas o tym swojego narzyczonego. Ale uwazam jakby o tym wiedzial to dawno by z toba zerwal. Nie oszukuj go kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psycholog to jest jemu potrzebny. Co jest pięknego w tym całym sexie? Albo w mizianiu się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa123456
po pierwsze - nie, nie jesteś skarbem, tylko masz spaczone podejście do seksu (może wizyta u psychologa lub seksuologa by coś pomogła), po drugie - tak, ludzie mogą się nie dopasować, a Ty sobie możesz "wątpić" ale przecież nie masz o tym zielonego pojęcia, bo nigdy nie miałaś styczności fizycznej z facetem. po trzecie - nie licz na to, ze facet, który nie jest aseksualny, tzn odczuwa popęd i ma zdrowe podejście do seksu, długo z Tobą pociągnie... jak poczuje smak seksu to nie zgodzi się na 2 razy w życiu, więc powinnaś szukać kogoś aseksualnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak czytam i czyta... i Ty dziewojo jestes aseksualna jednoczesniej ta roznica bedziesz ranic swojego partnera... szkoda mi chlopaka, bo powiem szczerze ze nie ma piekniejszej rzeczy niz polaczenie dusz i cial. Dla mnie to najpiekniejsza chwila. Ja i moj mily, nie naduzywamy cielesnosci, ale gdy nasze zblizenia sie zdarzaja to sa one bardzo szczere, pelne milosci i delikatnosci. Dwa zblizenie to nie tylko seks, ale rowniez nauka wlasnej cielesnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wie o tym ale ostatnio chce. Może po spotkaniu z koleżanką i jej facetem. Zarazili go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×