Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wielki problem z karmieniem piersia

Polecane posty

Gość gość

ma miesiecznego synka, od samego poczatku karmilam go piersia,ale z braku pokarmu musialam go dokarmiac butla (zalecenie pani doktor bylo takie zebym raz karmila piersia a raz mm-naprzemian) ja mu dawalam tylko butle na noc,reszte czasu wisial na piersi. teraz moj problem polega na tym ze strasznie nie spokojnie cignie piers, chwile pociagnie wypluwa i zaraz placze, wogole sie nie najada i mam niezly bigos przez caly dzien bo dziecko jest glodne, teraz zrobilam mu z ciekawosci butle i zjadl 90ml az mu sie uszy trzesly? czemu nie chce piersi? mam pokarm, bo jak naciskam to mi leci mleko? czy to mozliwe ze go trace? i co zrobic zeby maly dalej chcial jesc z cyca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stosujac karmienie mieszane ma sie pokarm bardzo krotko(kolezanka miala tylko 1,5 miesiaca) maly wybral to co mu wygodniejsze-z butli lepiej leci,nie musi sie tak napracowac niz jak jedzac z piersi.Nie moge Ci mowic co masz robić ale powiem co ja zrobilabym- nie szarpalabym sie z dzieckiem bo jesli nie chce piersi to go do tego zadna sila nie zmusisz,a karmiac mieszanie i tak Ci niedlugo pokarm zaniknie.Ja skorzystalabym z tych ostatnich Twoich produkcji mleka :p i po prostu odciagnela pokarm i dala malemu w butelce.Do karmienia nie zmusisz,on musi zassac piers,Ty za niego tego nie zrobisz wiec sila sie malenstwa nie nakarmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam identycznie, na siłę chciałam karmić, bo wiem,że to najlepsze, ale rodzina mnie przegadała i dałam sobie spokój. ja jestem spokojna i on też, a to najważniejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nie ma co sie ludzic ze dam rade chociaz do konca roku pociagnac na piersi...:( szkoda, tak mi na tym zalezalo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie laktaatorem odciagnij i dawaj butelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też czułam ogromny żal, ból mnie ściskał, że daję mu mm. Czasami miałam pomysł, żeby go przystawiać, bo miałam pokarm, ale rozsądek zwyciężył. Głowa do góry, wszystko będzie dobrze, to nie Twoja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to odstaw butelkę i karm wyłącznie piersią. Przemęczycie się 2-3 dni i będziesz karmiła tak długo jak będziesz chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z butli po prostu się tak nie namęczy i mleko leci swobodnie, pierś musi dobrze "wycyckać" zanim poleci:) dlatego woli butle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przegłodzić taka prawda , nie dawać mm Moja córka też czasem pluła piersią nie chciała ssać. Byłam w nerwach mąż chciał dać mm. Ale sie nie dałam . Była tylko na piersi ponad 7 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, jeśli naprawdę chcesz karmić piersią, to będziesz karmić piersią. Tak małe dziecko potrzebuje max 3 dni, żeby zapomnieć o butelce. Przystawiaj go jak najczęściej i NIE DAWAJ butli. Po 3 dniach laktacja ci się jeszcze bardziej rozkręci, a mały przyzwyczai się do piersi. Najlepiej by było, żeby odwiedził cię doradca laktacyjny. Jeśli jest w twoim mieście, to warto. Wiem co mówię, karmię już 10 msc, a na początku miałam ogromne problemy. Wszyscy mi mówili, żebym sobie dała spokój, że bez sensu się męczyć, ale się zaparłam i mam efekt. Jeśli naprawdę zależy Ci na karmieniu piersią, to walcz i nie słuchaj rad butelkowych mam (wyraźnie widać, że osoby karmiące butelką zazwyczaj próbują zniechęcić mamy walczące o karmienie piersią). Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to go wcale nie przystawialas zeby chociaz troche pociagnal? nie wiem jak to jest z tym pokarmem, ja niestety mialam cc i od poczatku bylo dobrze,pozniej zaczely sie schody, ale czemu ? nie iwem sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi juz w szpitalu chcieli synka dokarmic bo niby sie nie najadal, ale sie postawilam powiedzialam ze mam zamiar walczyc o calkowite naturalne karmienie, wstawalam co godzine i przystawialam. Teraz mam tyle pokarmu ze czasem mleko tryska na wszystkie strony. Mysle ze ta lekarka wyrzadzila Ci krzywde przez to ze kazala dokarmiac. Moim zdaniem powinnas go przystawiac ile tylko sie da i nie dawac mm. Poswiec na to pare dni i na pewno beda efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka- narazie walcze, nie poddaje sie chociaz jestem juz na wykonzceniu, maz wrocil do pracy i znow wszystko wisi na mojej glowie a maly nie daje chwili spokoju,nie wiem ile dam rade ale narazie jescze sie nie poddaje, w tym tyg przyjdzi epolozna to sie jej wypytam wszystko,moze mi cos podpowie... a co do przeglodzenia- jak to zrobic? jak on sie drze w nieboglosy,tak mi go szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmilam piersia ale jak skonczyl 9 Mc to robil tak samo a najgorzej bylo w nocy, mocno sie denerwowal, jadl i plakal, kladlam sie i po 15 Min bylo to samo i tak cala noc, az w koncu sie przemoglam i dalam mm i juz byl spokoj, autorko moze mm bardziej mu posmakowalo, moze twoje nie jest tak wartosciowe, moze mu czegos brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w końcu chwyci pierś Jak poczuje mleko to będzie pił. Ja starałam się jej troche wkroplić żeby poczuła smak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli ci zależy na karmieniu to pomęcz się i karm. ale nic za wszelką cenę, nie ma to sensu. dziecku potrzebna jest wypoczęta i zrelaksowana mama a nie wrak człowieka - byle tylko karmić piersią. jesli poczujesz, że nie dajesz rady to daj butlę i nie przejmuj się. wcale nie będziesz gorsza ani wcale nie zrobisz krzywdy dziecku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każde dziecko karmione piersią ma momenty że nie chce A jeszcze jak dostanie mm to już na 100%. To że są problemy nie znaczy że od razu trzeba je odstawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A najwięcej nt karmienia piersią \mają babki co karmiły krótko albo wcale;/ typowe na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli na prawde ci zalezy to nie poddawaj sie jeszcze. ale tu potrzeba woli walki i wielkiej determinacji! odstaw calkowicie butelke i zawalcz o jak najwieksza ilosc pokarmu, jak bedzie wiecej mleka to bedzie szybciej wyplywalo, na poczatku, i maluch chetniej bedzie ssal, bo nie bedzie sie tak meczyl! jak to zrobic? pij, pij i jeszcze raz pij - wode, herbatke ziolowa, owocowa, pij ile tylko dasz rade! rozgrzej piersi, mozesz przed karmieniem zrobic dobie cieply kompres, kanaliki sie rozszerza i mleko bedzie latwiej wyplywac. przed przystawieniem do piersi posmaruj brodawke mlekiem, poczuje smak i bedzie chetniej ciagnac :) i bardzo wazna sprawa - nie denerwuj sie, badz spokojna jak karmisz, zrelaksowana, bedzie latwiej! wiem jakie to deprymujace, sama mialam problem z karmieniem i tylko maz stal po mojej stronie, cala reszta wtryniala sie z buciorami w sprawe karmieni dziecka czym strasznie mnie denerwowali. ale ja walczylam i karmilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie gadaj głupot o 3 dniach. Kim jesteś, że takie głupoty opowiadasz? Ja głodziłam dziecko 3 tygodnie po poradach na kafe ( pseudo wszystkowiedzace baby). Skończyło się tym, że dziecko od porodu nic nie przybrało, tylko chudło. Autorko, karm tak jak kazał pediatra! Nie słuchaj nawiedzonych bab, które nie mają odpowiedniej wiedzy, żeby doradzać! Karmiłam mieszanie, odciagajac z piersi i miałam laktacje 4 miesiące. Z niewiadomych przyczyn dziecko nie mogło najeść się na piersi, i było coraz słabsze. Nie było w stanie w ogóle ssać piersi z głodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta nawiedzona mamusie co radzi przegłodzenie powinno się zgłosić na policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmiłam dwójkę dzieci, jedno 1,5 roku, drugie 14 m-cy. Moje piersi zawsze były małe i bałam się, że nie będę mogła karmić, ale to nie prawda. Każda matka może. Najtrudniejsze są pierwsze 2-3 m-ce. Dziecko często się budzi, bo chce ssać pierś i nieprawdą jest, że się nie najada...Ono po prostu ma być karmione na żądanie, nawet jeśli początkowo oznacza to karmienie co 30 min. Z czasem prześpi te bite 3 godziny. Ale oczywiście obowiązki w domu, wszystko inne na plan dalszy i musisz być tylko dla dziecka, najlepiej zrelaksowana, bierz często ciepły prysznic, masuj piersi, pij herbatki na laktacje. I nawet nie zauważysz jak wyregulujesz rytm, możesz wszędzie zabierać dziecko, picie masz pod ręką :-))) A jak oszczędność pieniędzy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha... i wnerwiają mnie teksty mamusiek, które twierdzą, że to niemożliwe, że kobieta może nie mieć pokarmu, że pokarm ma każda i jak tylko chce to może karmić. G***O PRAWDA! kobieta MOŻE NIE MIEĆ POKARMU!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeżyłam to na własnej skórze rodząc pierwsze dziecko 19 godzin, tracąc ogromną ilość krwi - byłam wycieńczona, mdlałam na siedząco, dlatego pierwsze dwie doby po porodzie tylko lezałam. potem powoli wracałam do życia wygrzebując się z silnej anemii. i powiedzcie mi jak wycieńczony organizm, który nie miał siły siedzieć miał mieć siłę produkować pokarm??? a kładziono mi do głowy: przystawiaj jak najszczęściej - pokarm się pojawi!! przystawiałam a jakże... dwa tygodnie męczyłam siebie i dziecko. jak nie przystawiałam dziecka to odciągałam laktatorem - a pokarmu jak nie było tak nie było! dziecko zamiast przybierać to chudło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wady piersi, innych powodów nie ma, urodziła dziecko, znaczy ma pokarm, tylko musi to stymulować!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pojechalismy do poradni laktacyjnej, tam zwazyli dziecko i kazali mi nakarmić - karmiłam pół godziny, po tym czasie ponownie ją zwazyli i przybrała "aż" 20 dkg... wypiła więc przez pół godziny 20 ml... a potrzebowała 5 razy więcej. kazali dokarmiać, ale o zgrozo wpadli na szalony pomysł bym podawała mm przez strzykawkę do buzi - no ja pierdzielę! zaryczana, zdeptana jako matka, zdruzgotana wyłam w poduszkę, że dziecka wykarmić nie mogę a przecież trzeba! bo to jedyna słuszna droga!! tylko pierś się liczy!!! dziecko płakała z głodu, ja z bezsilności - w końcu mój mąż się wkurzył, zrobił mm w butli. podał dziecku - jadło jakby NIGDY nic w ustach nie miało, wciągnęła 120 ml i zmieniła się totalnie - z rozwrzeszczanego dziecka zmieniła się w pogodnego, zrelaksowanego maluszka :) i po co to wszystko? po co te stresy i płacze? dla głupiej idei, że każda musi karmić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musi! a czasem nie może naprawdę! dla porównania napiszę, że mój drugi poród był o niebo lżejszy i krótszy - byłam w świetnej formie zarówno fizycznej jak i psychicznej pokarm pojawił się od razu. mleko lało się strumieniami a wkładki laktacyjne nie wystarczały i ciągle chodziłam przemoczona. karmię już prawie 7 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast słuchać rad, że masz dziecko przeglodzic to lepiej zapytaj położnej lub lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meaa- ja też miałam 20 h poród, łyżeczkowanie krwotok omdlenie a potem dwie transfuzję. A dziecko nakarmiłam od razu po porodzie. A potem na siedząco. Ale u autorki jest inna sytuacja. Ona ma mleko tylko dziecko wymyśla bo posmakowało lekkiego jedzenia z butelki. Ona spokojnie może je wykarmić piersią. Tylko trzeba wykazać cierpliwość i trochę się przemęczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki, że tak na raty ale jak chciałam wysłać jako jeden tekst to kafeteria uznała, że jest za długi i potraktowała go jako spam... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×