Jak być odważniejszą w łóżku

Wszyscy mówią przełam się i bierz co Ci się należy a ja jak przychodzi co do czego to zachowuję się jak cnotka niewydymka i tylko czekam, żeby on się mną zajmował. Po alkoholu jest lepiej ale nie chcę ciągle chodzić do łóżka na rauszu :(

Jedyne co Ci moge powiedziec to to, ze faceci tez lubia jak sie nimi zajmuje kobita, a wrecz kochaja, wiec nastepnym razem jak bedziesz takiej sytuacji, po prostu wiedz, ze on tego chce!

musisz zaakceptować siebie nagą w świetle dziennym,kochac się w dzień,aby widzieć i on aby widział,a powiem tobie,że dla faceta naga kobieta ,pozycje jakie robicie to szał dla oczu,gdyby nie pasowało,to on by tego nie robił.

Tylko, że ja nie wstydzę się swojego ciała i nagości.Zawsze kochamy się przy włączonym świetle i nie mam z tym problemów. Raczej nie bardzo wiem jak być aktywniejszą. Co robić, żeby nie być kłodą a pokazać mu, że mnie kręci i że go chcę. Często jest tak, że po jednym numerku, który zawsze on inicjuje, on chciałby, żebym to ja się za niego zabrała. Nie wiem wtedy co robić, co mówić...:( wiem, że pewnie dla wielu to śmieszny i banalny problem, dla mnie nie. Mam 27 lat i chyba wpojone do łba, że to facet zawsze musi inicjować seks.

Mam taka propozycje. Chcesz zainicjowac sex? Bedzie cos robil (najlepiej siedzial na krzesle), od tylu zawiaz mu delikatnie opaske na oczy i szepnij do ucha zeby sie nie ruszyl. To, ze on nie bedzie nic widzial doda Ci odwagi, jego zaintrygujesz i wzmocnisz doznania. Mozesz pozniej delikatnie go dotykac, calowac, piescic najpeirw przez ubranie, potem rozebrac.. Mozesz albo sie umowic z nim, ze nie moze Cie dotykac (przez chwilke ) i tylko w nagrode, albo sama brac mu dlonie i "pokazywac" gdzie ma Cie dotknac. Po takich pieszczotach przez chwile sam sie na Ciebie rzuci, a dla Ciebie to bedzie pierwszy krok do odwagi ;)] GL

Biedroneczko, dzięki za podpowiedź. Tylko, że mi chodzi o odwagę przy inicjowaniu kolejnego numerku. Bo co do inicjowania samego seksu to mój jest tak szybki i jurny, że zanim ja pomyślę o seksie on już mnie rozbiera :) Tylko potem on by chciał, żebym to ja go jak to mówi "zaczepiała" - a ja ściana :(