Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

szczerze czy palicie przy dzieciach

Polecane posty

Gość gość

piszcie prawde czy zdarzyło się wam zapalić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy cudzych tak przy własnych nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy, palę na balkonie- szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a sasiadom dym nie przeszkadza? A jak ich dzieci sa na balkonie też palisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie zapaliłam,i nie zapale, wiec nie am problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, pale na balkonie lub w terenie nie w domu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bo nie pale a maz ZAWSZE w ogrodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz palil przy mnie jak bylam w ciazy teraz pali elektroniczne i rowniez pali przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od wiosny do jesieni palę na balkonie a w zimie w kuchni, ale dzieci tam mają zakaz wstępu. Nigdy nie zapale w tym samym pomieszczeniu co jest dziecko, bo wiem, że ten dym dusi (mnie samą dusi jak ktoś przy mnie pali).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie palę :) I nie pali się u nas w domu. Jak teściowa czasem zapali pod moją nieobecność to mam wrażenie, że przez tydzień czuję ten smród w domu :o Więc mąż nawet nie zaryzykuje :P Od tego ma ogródek, strych albo korytarz :D U moich rodziców i teściowej odkąd są dzieci pali się tylko w kuchni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pale u siebie w pokoju syn przychodzi od czasu do czasu ale nie siedzi u mnie ma swoj pokoj i tam spedza wiecej czasu pozatym mam non stop otwarty balkon poki cieplo a cieplo mam bo nie mieszkam w PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
palilam,rzucialm bedac w ciazy i nigdy wiecej nie zapalilam.nie wyobrazam sobie truc dziecka i ten smrod w domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ani ja, ani maz nie palimy w domu, ale palimy w garazu czy na dworze. Odchodze na drugi koniec podworka jesli dziecko tez jest na dworze, no ale czesto podejdzie akurat cos pokazac. Nie wyobrazam sobie w domu palic- nawet jak dziecka nie bylo, to w domu nie palilismy, dzieki temu jestem 'zdrowsza' o kilka papierosow dziennie, bo wyjsc na spokojnie na papierosa na dwor moge zazwyczaj dopiero wieczorem. Tak samo jak nie wyobrazam sobie palic przy dziecku w samochodzie-to juz w ogole przegiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolony gosc
no w samochodzie to juz masakra...albo isc i w jednej reku fajek a drugą dziecko trzyma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paliłam kiedyś wogole, a teraz nie palę i dopiero teraz czuje jak to smierdzi! Jak moja córkaa wraca od kolezanki u której sie pali, to ja to odrazu czuję! Fajki sa okropne i trują! Mamusiu jak kochasz palić to rób to na korytarzu, na balkonie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mieszkaniu nigdy nie paliłam i nie palę, bez względu na dziecko, na spacerach- zdarzało się jak byliśmy we dwoje, mąż biegał za małym a ja gdzieś tam z papierosem usiadłam. Nigdy nie zapaliłam przy małym jak wychodziłam z nim sama, na podwórku zdarzało się- jak siedział np. w piaskownicy kilkanaście metrów dalej. Jak byłam czyimś gościem czy na neutralnym gruncie, w pomieszczeniach, przy obcych dzieciach też nie paliłam. Teraz się przerzuciłam na elektronicznego i to już owszem, i w mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam w d***e czy sąsiadów dziecko jest na balkonie, jestem u siebie i mi wolno, moje dziecko najważniejsze ich niech wdycha mam to gdzieś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pale,partner rzucil,ale wszyscy znajomi palący wychodza na balkon,na patio,do ogrodu,czy na zewnątrz,zależy co kto ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mimo że jestem wieloletnim palaczem to uważam że palenie na klatkach schodowych to już buractwo... zamknięta klatka, każdy zapach się długo unosi, staruszki i tak ledwie zipią jak wchodzą na trzecie czy czwarte piętro, dzieci biegają, a najgorsze jest to że praktycznie każdy kto u nas na klatce pali, rzuca pety pod nogi... serio, potem na schodach zadeptane takie, bo by rączka odpadła jakby z nim wszedł do domu czy przy wychodzeniu- do najbliższego kosza. Zresztą, w ogóle szlag mnie trafia jak widzę pety wszędzie na chodnikach, trawnikach, wkurzają mnie na równi z psimi kupami i rozbitym szkłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izizzz
mnie kiedyś dziecko przyłapało z papierosem :( straszny wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja palę e-papierosa przy mojej 4miesięcznej córce. Natomiast moja siostra przy też 4-miesięcznej córce pali za to prawdziwe papierosy. Jej wybór - jej sprawa, ja bym tak nie mogła. Papierochy okropnie śmierdzą bleee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×