Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiiia

spotkalam go z inna on zaprzecza

Polecane posty

widze, ze ci nie mozna pomoc. jedyne co mi przychodzi na mysl, to...walnij porzadnie glowa w sciane, moze sie ockniesz. sorry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiia
nie ja juz podjełam decyzje, przejrzalam na oczy, pozno ale dobrze ze w ogole....jest mi ciezko, dlatego pisze na forum, chce poznac inne opinie, wciaz go kocham, tesknie to nie jest latwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On TYLKO mówi że cię kocha.TYLKO!!!! Nie dociera to do ciebie? Doszukujesz się z jego strony uczuć których nie ma.A mieszkanie? Co za problem-on kupi, będzie jego.Ty będziesz mu uslugiwać, a jak mu się coś nie spodoba to w każdej chwili może wywalić cię na zbity pysk. Czy ty masz jakąkolwiek dumę?On spotyka się z tobą z wielką łaską, traktuje to niemal jak przykry obowiązek bo ty "wymuszasz".Wybacz, ale ja po takim tekście zerwałabym kontakt.Jesteś jedynie odskocznią w jego życiu.Nic was nie łączy.Całonocne imprezy? Dlaczego ciebie nie zabiera?Zresztą, na własne oczy widzialaś że prowadza się z inną to czego jeszcze potrzebujesz żeby wykreślić go ze swojego życia? Ma cię pobić? Albo zerżnąć przy tobie twoją koleżankę? Choć patrząc na twoje rozumowanie i to na to znalazłabyś wytłumaczenie... Trzymasz się go jak bluszcz.Po co?Latasz za nim jak suka w cieczce-jesteś żałosna.Ty się płaszczysz a on cię tresuje i pewnie śmieje się z ciebie i twojej naiwności za twoimi plecami...Ogarnij się.Nie on jeden na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno!gościu manipuluje Tobą jak podczas gry na maszynach,a Ty jeszcze próbujesz go "zrozumieć"😭La Vita,dobrze pisze-stuknij czołem o ścianę:)może coś się rozjaśni w Twojej głowie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwałaś z nim ale zachowujesz się jakbyś szukała możliwości powrotu... Mam wrażenie że on kiwnie malym palcem a ty od razu za nim polecisz. Z jednej strony wiesz że on zachowuje się niewybaczalnie-masz jakąś tam świadomość że to toksyczny związek. Z drugiej-ciągnie cię do niego i próbujesz go usprawiedliwiać.Rozstanie boli.Wiem.Ale ciebie niebawem oczyści.Będziesz wolna i w koncu zaczniesz odzyskiwać własną wiarę w siebie.A co czeka cię przy nim? Stłamsi cię, zniszczy i wyrzuci jak zużytą rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiia
nie wiem jak Wam dziekowac, nawet nie przypuszczałam ze dostane tyle rad. Macie racje, siedze i czytam, analizuje, było mi ciezko sie uwolnic, teraz to zrobiłam, usunelam fb zmienilam nr. telefonu zamieszkalam u przyjaciolki na jakis czas....wiem ze juz nie moge tego zmienic bo mialabym pieklo na ziemi. Powiedzcie tylko myslicie ze w zyciu wszystko ma swoje przyczyny? Ze dostalam "po cos" taka lekcje...? Czy to tylko moja naiwnosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadajesz nam bardzo trudne pytania. powody moga byc rozne, zalezy jak bardzo jestes uduchowiona czy wierzysz w przeznaczenie, czy, czy, czy... ja osobiscie uwazam, ze to co sie dzieje zawsze ma jakis powod. nie wierze osobiscie w lekcje zycia i inne trele-polele. powod jest na ogol w nas i czesto spowodowany jest naszym wychowaniem badz wzorami w z domu. tu lezy podstawa naszej osobowosci i w duzej mierze naszego charakteru. spojrz glebiej na swoja rodzine, na swoje dziecinstwo...moze cos ci sie wyjasni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiia
moj tata pił, nie maiałam nigdy lekko, teraz tez mam ciezko... ale czy myslisz ze przeze mnie rozpadł sie ten zwiazek? Ze przez moje problemy? Ze ciezko mi bedzie stworzyc normalnu zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No - w końcu piszesz z sensem. Wydaje mi się że to co cię spotkało może cię jakoś wzmocnić.Może w przyszlości będziesz ostrożniej dobierać facetów co zapobiegnie jakiemuś nieszczęsciu (typu związek z tyranem który biłby ciebie i dzieci). Wiesz czym pachnie toksyczny związek więc wiesz czego trzeba unikać.Mam nadzieję że wyniesiesz z tego jakąś lekcję na przyszlość. Dobrze że zamieszkasz z koleżanką.Będzie ci raźniej i nie będziesz miała za dużo czasu na myślenie o nim.Weekend się zaczyna.Nie jesteś typem imprezowiczki ale wyskocz z kumpelą na jakieś piwko a może nawet idź potańczyć?Odreaguj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie o to chodzi. predzej o to, ze ciagnie Cie do patologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uwazam, ze wymagasz nie wiem czego. i tez zadnej twojej winy tu nie widze. po prostu trafilas na niedojrzalego do zwiazku duuppka, sorry. jestes mloda, cale zycie przed toba - ale bron cie boze z takim jak ten typem. jesli ojciec pil to po czesci tlumaczy to twoje zachowania. zmien przede wszystkim sposob myslenia. najwazniejsze jest czy partner szanuje ciebie i twoje potrzeby. czy traktuje cie powaznie i jest odpowiedzialny za to co robi a nie robi z ciebie wariatke, ze masz omamy. jesli nie, to nie jest wazne czyja wina. wazne jest ze macie inne oczekiwania i nie da sie razem zyc w zgodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obwiniaj się.To bez sensu. Ja jestem z pijackiej rodziny, mam DDA, bywam trudna, a jednak nigdy nie szukam na siłę winy w sobie.I mam swojego Ktosia.On o mnie dba, znosi moje zmienne nastroje, szanuje - kocha po prostu.Jak znajdziesz kogoś komu naprawdę będzie na tobie zależeć to weźmie cię z całym twoim bagażem emocjonalnym-zaakceptuje twoje wady i pokaże ci zalety o których nawet nie wiedziałaś.Po prostu-związałaś się z nieodpowiednim człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj facet chyba tu zozyl topik..przed chwilą go czytalam.Nazwal cie nierobem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiia
przysiegłam sobie ze nie bede z facetem ktory lubi alkohol, ze nie stworze dla mioch dzieci takiej tragedii bo wiem jak to wyglada, jakie ma sie wspomnienia, dlatego caly czas walczylam z eks o wodke, ja nie wymagam 100% abstynencji, uwarzam ze wszystko jest dla ludzi ale w odpowiednich granicach...nie chce zeby moj facet tak pił, boje sie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiia
powaznie??? jak to znależć ? jaki wstyd....co on tam pisze ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To temat twojego chloptasia chyba"on potrzebuje damskiej rady"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiia
niby pasuje ale moj eks ma na imie krzysiek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden wstyd!!!nawet gdyby on faktycznie założył tu topik,to to już nie Twoje sprawa!On dla Ciebie już nie istnieje!Zrozum to :) i zapomnij o dupku:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×