wkurza mnie ze jak ktos sie zakocha bedac w zwiazku

Ty na pewno sie tylko zauroczylas. Ale w twoim zwiazku brakuje ognia. I to cie boli i tesknisz.

Twoj chlopak ci nie pokazuje ze cie pragnie i pozada?

Tez tak czuje właśnie...czuje ze brakuje nam przygód odmiany choc na początku był ogien...ale gdy zamieszkalismy razem zaczeła sie praca obowiazki mamy tylko 1 dzien wolny razem..i jakos tak brakuje mi adoracji i chyba sie pokusiłam na łatwy podryw to żałosne..ze tez musze byc taka płytka ze watpie w swoje uczucia bo ktos jest miły i mnie adoruje

Nie jestes plytka to normalne. Zrob cos zebyscie zatesknili za soba

Pokazuje codziennie kochamy sie czesto to nie chodzi o to ze nie ma seksu czy pożadania ale mi brakuje czegos innego niz seks nowosci czegos co spowoduje ze bede szczesliwa tak jak na początku zwiazku gdy sie poznawalismy..miałam nawet moze rrozkmine ze ja nie nadaje sie do stałych zwiazkow..ale to bzdura byłam taka szczesliwa z nim jeszcze 3 mies temu zanim wyjechalismy

Adoracji ci brakuje, to taka mgielka ktora sprawia ze latamy

Glaskanie po raczkach, klekanie, czule slowka oh

Jestem zwykła wariatka ktora nie wie czego chce ( wiem zaraz posypie sie lawina komentarzy ''tak to twoja brocha'') chce byc zwykla szczesliwa laska bez fascynacji innym gosciem w dodatku zonatym z dziecmi..po co on wogole do mnie podbija ale jak powiedzial tez nie mogł nad tym zapanowac..paranoja..w zyciu bym tez nie skrzywdzila jego rodziny absolutnie..ale to muzułmanie pewnie on romansuje z kazda..i zona juz przywykła.Nie ważne moze wogole powinnam uciac ta znajomosc.

Uwazaj bo muzulmanie to mistrzowie w adoracji

Tylko sęk w tym że moj chłopak jest cudowny przytula gotuje udowadnia ze mnie kocha rozpieszcza..wiec jak kur...jestem chyba walnięta ze wogole mam wątpliwosc

chce Ci się bzykać z kolesiem który robi to z inną?tak to na pewno wielka miłość

muzułmanin jak i często jego powalona żonka byliby dumni że uświecił swoja fujarką niewierną -oni tak mają

Masakra..nie powiedzialam ze chce mi sie bzykac! Jest przystojny jest chemia ale nie jestem az tak przyziemna zeby myslec tylko i wyłacznie o bzykaniu..chodzi o relacje ktora sie nawiazała mimo iz nie znamy sie za dobrze o spojrzenie i chemii ktorej bynajmniej rowniez nie rozumiem,to moze byc podrywacz jak oni maja zreszta we krwi a ja sie daje nabrac jak dzieciak

http://www.fronda.pl/a/kultura-islamu-wysoko-ceni-ponizanie-bialej-kobiety,27901.html

http://www.fronda.pl/a/kultura-islamu-wysoko-ceni-ponizanie-bialej-kobiety,27901.html

Niestety pseudo poprawność polityczna nie pozwalana na otworzenie tych stron.

Wiem czytałam wiele wrtykułow znam tez ich z pracy..jestem w Anglii podrywa mnie stu takich dziennie ale własnie sek w tym ze z nim bylo inaczej dlatego tez wogole zaczełam brac go pod uwage..to nie jakis nachalny świr jest wykształcony i serdeczny jest ze tak powiem lekko inny od reszty ich rasy ale to nie jest pewnikiem w dodatku skoro ma żone moze byc dowodem że jednak lubi skoki w bok ale ja odmawiam i moge dac mu tylko przyjazn aktualnie korespondujemy ai gadamy w pracy przypadkiem,ale zawsze gdzies wpadnie słowo dotyczace tego ze jest cos wiecej niz przyjazn

Nie zwracaj uwagi na pozory,bo to wyłącznie pozory.

nie musiałaś tego tak nazywać to oczywiste,to się grzeczniej nazywa tą chemią:-) a jest to właśnie to,pierwotne instynkty ,w większości gra wyobrażni,jak zrealizujesz poczujesz niesmak o ile naprawdę kochasz swojego,pomyśl logicznie co Ci da jak będziesz się z nim zadawać,same komplikacje nawet jakbś była wolna jak dzika świnka na zakręcie to beznadziejny układ

Dzięki ze wogole wam sie chcialo odpisywac:) Troche jednak mi sie polepszylo..czemu musimy byc tacy skomlikowani ? nie mozemy kochac lubic przyjaznic sie i zeby wszystko było jasne? bez wątpliwosci zawahan..to tylko utrudnia nasz zycia rani i powoduje ze nie jest juz tak kolorowo..

a kobieta która szanuje siebie nie zadaje się z zonatym ,to układ jestm ta druga,w przypadku muzułmanina jestem ta enta :-)

Oczywiscie zgadzam sie ''nie zadaje sie z zonatym'' wiec staram sie unikac kontaktu nie moja wina ze tak wyszło co wyszło oczywiscie tylko to są rozmowy zadnych zblizen absolutnie..szanuje sie i dlatego tu pisze..i mam cholerne wyrzuty bo nigdy bym nie pomyslala ze ja szanujaca sie porządna dziewczyna z zasadami wogole bede kiedys miała taki rozkmin

mi tez się zdarza że coś mi się spodoba w innym,i wtedy się złoszczę bo to zakłóca mój spokój i może siedzieć mi w głupim łbie,ale poznam trochę z ciekawości osobnika skąd ta fascynacja i zawsze dochodzę do wniosku że to iluzja i mój jest najlepszy ,teraz dla świetego spokoju unikam facetów w ogole na nich nie patrze nie słucham taka moja metoda heheh

TEZ staralam sie go unikac nie patrzec wogole na niego ale wtedy mnie gdzies złapał i pyta ''czemu sie złoszcze na niego'' i badz tu człowieku mądry a ja nie chce mu tłumaczyc ze zaburza moj spokoj ducha bo mnie kreci ( nie dam mu tej satysfakcji) bo choc oboje to wiemy ale ustalilam te reguły ze to tylko kolezenskosc bo uwazam ze w wypadku ze sie sobie podobamy nie mozemy sie przyjaznic..wiec nie chce mu wyjeżdzac z tekstem ze na mnie działa destrukcyjnie!

no ja się nie przejmuje nigdy co oni "sobie pomyślą co im powiedzieć zerwanie całkowicie relacji to żaden problem potrafie wymyślić tysiąc waznych powodów na minute:-),jedyny problem to zeby moja głowa była wolna od fascynacji,tutaj masz prosto bo on ma inną mnie zniechęciłoby od razu

No widzisz..mnie to zniechęca jak rowniez to ze ma dzieci i pewnie podrywacz ale glowa sie wylącza gdy jest blisko i jakos tak sie nakrecam i sama nie wiem.I wiem rowniez ze dlatego nic nogdy z tego nie bedzie ale lubie z nim gadac i jest jakos ciekawiej wtedy ale nie czuje zeby to bylo zagrozenie dla mnie i zwiazku po prostu fajny facet to wszystko

znałam kiedyś muzułmanina o wielkim sercu bardzo wrażliwy,oczywiście trafił w młyn moich pytań,i nawet tak wspaniała osoba jak on na tle tych wszystkich popaprańców na pytanie czy :jeśli na terenie jego kraju jego dziecko nie bedzie dziwica do ślubu czy obroni je przed krzywdą a nawet śmiercią (a ich światek jest straszny)zapadło milczenie

Wiem to straszne i straszne jest jednoczesnie to ze zafascynowałam sie nim wiedzac wiele złych rzeczy o jego religii i nawet majac swiadomosc ze moze byc niezłym psycho..ale mimo wszystkich NIE gdzies tam wciaz jest ta magia ktorej pojac nie potrafie..zasem gdy w pracy przelotem złapie mnie za ręke czy gdzies tam powie miłe słowko czy rozbawi czuje sie świetnie i dlatego tak mnie to martwi/:)

tak to instynkt pociąg seksualny obok instynktu macierzyńskiego jak koleżanka z tematem poniżej hehe przez oba ludzie świrują :-)