Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jesienna sonata

Mam za duże wymagania i przez to ciągle jestem sama

Polecane posty

Gość jesienna sonata

Szansa, że poznam kogoś z kim chciałabym być oraz, że ten ktoś zwróci na mnie uwagę jest mniejsza niż zero. Dlatego pozostają mi dwie opcje. Pierwsza - dać szansę komuś, kto zupełnie nie odpowiada moim ideałom i z kim nigdy nie będę w pełni szczęśliwa. Druga - spędzić całe swoje życie w samotności. Z dwojga złego, który przypadek według Was wygląda lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda potwora znajdzie swego amatora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 1984
p********z glupoty ..też tak kiedyś myślałem że nigdy nie zdnaję ,ale zacząłem szukać aż znalazłem . z jedną dziewczyna mi nie wyszło ,ale z drugą juz się uklada ..trzeba sobie zdać sprawę jakie tak naprawdę cechy w innym człowieku sa dla nas priorytetem. możesz sprubować wejsć w blizsze relacje z kimś kto na 100% ci nie odpowiada i się przekonać czy faktycznie tak jest ..np dać sobie miesiac czasu luźnych spotkać i wtedy sprawdzisz jak się czujesz z tą osobą czy jest Ci dobrze czy chcesz byle szybciej dać noge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak bo jak ktoś nie jest w 100% Twoim ideałem to go skreślasz. co tam, że w 99% się zgadza ty musisz mieć tego co całkowicie się z tym ideałem pokrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z dwojga złego, który przypadek według Was wygląda lepiej? ooo to zalezy w ktorej opcji siebie bardziej widzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań oglądać seriale i telenowele, to pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie masz wymagania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nrGG42477073
hej napisz :) z checia cie poznam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesienna ja dałam szanse i szybko tego pożałowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna sonata
Nie oglądam seriali i telenoweli, ale na pewno duży wpływ miały na mnie różnego rodzaju książki w których wątek miłosny był istotną częścią fabuły, gdzie bohater był ukazany jako 100 procentowy mężczyzna, szaleńczo zakochany w swojej wybrance, gotowy poświęcić dla niej wszystko. Niestety rzeczywistość rysuje się zupełnie odmiennie. Wszystko przebiega tak schematycznie. Chłopak na imprezie bądź przez wspólnych znajomych poznaje dziewczynę, bierze od niej numer. Umawiają się, po kilku spotkaniach oficjalnie zostają parą. Dla żadnego z nich nie jest to wielkie uczucie, takie przez które nie śpi się po nocach, a każda komórka drży na myśl o tej drugiej osobie. Jestem studentką i słyszę jak ludzie w moim kręgu wyznając sobie miłość nie mówią "Kocham Cię", a "Lubię Cię". Lubić można sąsiada, kota, albo dalekiego kuzyna. Ale jak można wiązać się z kimś tylko dlatego, że się go lubi? Nie chcę takiej powierzchowności. Chyba lepiej w moim przypadku sprawdzi się bycie samotną, wtedy przynajmniej nie będę musiała udawać, że taki układ mnie satysfakcjonuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha... czyli nie marzysz o milosci tylko o wielkim zakochaniu:) spoko:) masz mniej niz 20 lat, nie;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli Ty chcesz miec relacje z facetem oparta na takim wielkim uczuciu i to jest priorytet to wspolczuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna sonata
"Aha... czyli nie marzysz o milosci tylko o wielkim zakochaniu?" Czy jedno wyklucza drugie? "masz mniej niz 20 lat, nie?" Nie. "Jesli Ty chcesz miec relacje z facetem oparta na takim wielkim uczuciu i to jest priorytet to wspolczuje" Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie wyklucza:) wątek miłosny był istotną częścią fabuły, gdzie bohater był ukazany jako 100 procentowy mężczyzna, szaleńczo zakochany w swojej wybrance, gotowy poświęcić dla niej wszystko. Na ogol w takich ksiazkach (zyciu tez) takie "szalenstwo" nie ma nic wspolnego z miloscia. Tacy co sie tak spalaja z tej milosci wielkiej, romantycznej na ogol szybko sie wypalaja:) Wiem z doswiadczenia. Mega wielkie zakochanie nie daje Ci gwarancji milosci, aczkolwiek moze sie przemienic w milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 1984
nie patrz na innych co robią tylko szukaj swojego szczęścia. Ci co mówią ,że lubią swoje dziewczyny to to sa takie papierowe związki. żeby zostać faktycznie parą to trzeba trochę ze sobą przeżyć W życiu realnym nie jest jak w ksiązkach czy serialach ,ale tez nie jest tak źle. Owszem facet jak kocha to i by oddał życie za swoich bliskich ,ale do miłości takiej pełnej to potrzeba czasu żeby uczucie się mogło rozwinąć. co do zakochania i drżenia w sercu to na pierwszych randkach tak jest. ;] ..potem zauroczenie znika i albo się okaże ,że to coś wiecej ,albo nie. Co do sztucznych par to sam też znam kilka takich na siłę ,ale znam też takie mocne związki gdzie są oboje szczęśliwi. jak to się mowi z kim sobie pościelisz z tym się wyśpisz ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 1984
romantyczna miłość to gra wyobraźni. to urojone wyidealizowane uczucie ,gdzie tak naprawdę kochamy wyobrażenie o danej osobie spotęgowane swoją wyobraźnią. ..niema to nic wspólnego z rzeczywistością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie masz za duzych wymagan Ty masz glupie wymagania i glupie spojrzenie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna sonata
Ale ja nie mam na myśli takiego rodzaju uczucia w stylu Romea i Julii, kiedy nie wiedząc nic o drugiej osobie biegniesz z nią od razu przed ołtarz, przekonana, że to przeznaczenie. W miłość od pierwszego wejrzenia nie wierzę, ale wierzę w istnienie uczucia, które działa jak impuls elektryczny. Kiedy poznając drugą osobę przeszywa Cię ta iskra i pragniesz ją poznać bliżej. Potem z czasem napięcie tylko wzrasta, by w końcu wybuchnąć i przeistoczyć się w coś wspaniałego. Tak właśnie wyobrażam sobie miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
iskra -> gleboka przyjazn z iskra--> milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmieszą mnie takie egzaltowane laski:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna sonata
Nie jestem egzaltowana. Wręcz przeciwnie, rzadko okazuje emocje, a na pewno nie w sposób jaki co niektórzy tutaj uważają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S378
napisalem kiedys taki krotki wierszyk, moze jestes osoba ktorej sie spodoba;)... Wiosenny wiatr wiercił nasze uszy, zaklinając w czasie zaklęcia miłosne. Strumienie światła falowały, otwierając oczom pola dla azylu samotności, siedzieliśmy wtedy razem; ona i ktoś inny, a Bałtyk śnieżył apokaliptycznymi tonami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna sonata
Bardzo ładnie. Za kreatywność zawsze dostaje się u mnie punkty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysz szka
romantyczki zostaja starymi pannami, takie prawa natury ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna sonata
Niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S378
hehe, nie jestem najlepsza osobowoscia do punktowania, wkleilem bo przypominasz mi, ze mam obowiazek nadrobic w zyciu jeszcze bardzo wiele rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
a mi się bardzo podoba to "siedzieliśmy wtedy razem ona i ktoś inny" super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S378
w sumie niepotrzebnie, bo ja jestem osobowoscia introwertyczna, i jedyne moje uzupelnienie moze stanowic ekstrawertyczka, na tym polega piekno i przeklenstwo tego swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S378
o jak milo widziec pania tralalilelile na nogach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez mialam duze wymagania pomimo ze jestem juz rozwodka i mam dzieci.Wszyscy sie w czolo pukali,ze nigdy nie znajde tego ktorego ja chce miec.Moj upor i wytrwalosc wynagrodzily mi to, teraz jestem wlasnie z moim wymarzonym facetem.Sama nie moge w to uwierzyc.Jest taki jakiego zawsze chcialam miec,Nie poddawaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×