Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jesienna sonata

Mam za duże wymagania i przez to ciągle jestem sama

Polecane posty

Gość jesienna sonata
Gościu z godziny 15:45:21 Dziękuję Ci za Twoją wypowiedź, kiedy czytam takie rzeczy odzyskuję wiarę w ludzi i świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popfia
W swojej głowie też miałam obraz księcia z bajki na którego długo czekałam. Zamiast księcia trafił mi sie ktoś o wiele lepszy i teraz za żadne skarby, bym go nie zamieniła na kogoś innego. Jest dla mnie całym światem, a Ja dla niego. Kocham go. Kocham go bardziej niż wczoraj i będę go kochać bardziej niż jutro. Warto czekać, a nie łapać po prostu pierwsze lepsze napotkane portki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli zaczytujesz się w książkach to powinnaś wiedzieć, jaki zazwyczaj jest morał jeśli chodzi o te wszystkie szaleństwa miłosne, itp., itd., no chyba, że interpretujesz to powierzchownie albo czytasz harlekiny. To się faktycznie możesz rozczarować ;) Generalnie różne są historie związków, czasami chajtają się przyjaciele, którzy na początku niczego do siebie nie czuli, a koniec końców mają świetne związki. Ale nieeee, ty potrzebujesz kogoś, kto cię zobaczy i w tym samym momencie będzie w stanie wskoczyć za tobą w ogień, inaczej się nie liczy i wolisz samotność 😭 A co do wymagań - jeśli czekasz biernie, aż facet sam się przypałęta i będzie tym '10000000% menszczyznom', spełniał wszystkie wymagania to cóż, porażka jest raczej pewna, a jeśli uporczywie szukasz i mimo to żadnego nie znajdujesz, i jak sama piszesz 'szansa, że taki zwróci na ciebie uwagę jest mniejsza niż zero' to prostym wnioskiem jest to, że po prostu na takiego nie zasługujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna sonata
Wręcz przeciwnie, większość miała pozytywne zakończenie i wcale nie były to harlequiny ;) A nawet jeżeli to miałoby się dla mnie źle skończyć to i tak uważam, że lepiej choć na chwilę zaznać pełni szczęścia, niż przez całe życie godzić się na kompromisy. Czy czekam biernie? Przyznam się z ręką na sercu, że nie robię zbyt wiele w tym kierunku. Nie to, że siedzę cały czas w domu i czekam aż Książę sam zapuka. Po prostu gdy spotykam kogoś, kto mi się podoba, zwykle brakuje mi odwagi by wykonać ten pierwszy krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabkaka
Ja też jestem idealistką i czekam na kogoś wyjątkowego, ale zdaję sobie sprawę, że to wszystko na próżno. Jak spotykam fajnego faceta to okazuje się, że już zajęty. Gdybym chociaż była atrakcyjna, to może tacy częściej zwracaliby na mnie uwagę. Jestem niestety bardzo przecięta i jakby nie patrzeć przystojny, zaradny i inteligentny facet to nie mój target.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×